Karton, plastyk wszystko jedno. Zawsze jest con oglądać z przyjemnością.
Normalnie Mistrz Leonardo.

Warsztat prima , efekt również. Ładne foty; całość miodzio dla mnie.

Brawo TY.
Wiedziałem że nie odpuścisz.

Fajnie, tylko ten gwardyjski brąz taki jakiś kaKaŁowy.

światełko na stateczniku pionowym.

Eduard na obrzeżach blaszek w 1/32 dodaje trawienia pomocne do tłoczenia własnych światełek z kolorowego tworzywa.
Tu akurat nie przydatne, ale warto wiedzieć.

Wg. mnie jest Ok. Podoba się.

Z tym żółtym to strasznie skomplikowane knucie, ale jak się fajnie bawiłeś to dobrze.
Podoba mi się to co widzę choć ekspertem nie jestem.

gk pisze: ↑czw paź 28 2021, 21:05 jak coś raz zostanie urwane to już nigdy nie jest tak samo.

trzeba się "pośpieszyć" z dokończeniem statku,

... ale po co? Skończy się mój ulubiony ciąg dalszy. Przecież lepiej gonić króliczka niż go złapać.

Nie wiem z czego to wynika, ale na jeżdżące "kolejki" można się gapić godzinami. Co to za fenomen? Ostatnio (czyli dwa lata temu :haha:) w Krośnie na Galicjadzie była taka spora makieta, gdzie składy mijały się "pod ziemią". Nie mogłem się oderwać. A tylko jeździły :haha: Znam t...