Fajnie to wszystko wygląda, chociaż muszę przyznać, że masochistą z Ciebie. Niby kolejny kadłub (fragment) taki sam, a jednak inny. Można się pogubić... Ilość sklejonych surówek nie powstydziło by się żadne wydawnictwo... :lol: Zanim się jednak wyłoni coś z tej stery pudełek, to pewnie jeszcze troch...

Czołem! Korzystając z wolnej chwili dokończyłem prace nad skrzydłami. Może to nic spektakularnego, bo tylko dokleiłem lotki i klapy ale zawsze to jakiś kroczek do przodu. Autor w projekcie przewidział mechanizację powierzchni sterowych. U mnie wszystko jest na stałe. Wynikło to z ciasnoty między skr...

Jhradca, nie odpowiem Ci na 100% ale chyba tak...

Pewnie masz trochę racji Jakub, bo okładka specjalnie nie zachęca do zakupu. Chociaż może specjalnie piękny, to on nie jest ale kolorkami się broni.

Naprawdę bardzo fajnie to wychodzi. Chociaż surówkę widziałem w Przeciszowie, to jestem ciekaw efektu końcowego uzyskanego z wycinanki. Bacznie obserwuję Twoje i Andrzeja poczynania z tym modelem. Teraz dopiero widać jakie ma wyposażenie w środku. Skrzydła mają sporą rozpiętość, przy czym są dosyć w...

Czołem! Po krótkiej przerwie wracam z tematem. Prace, jak to zwykle u mnie, przebiegają wolno... Do gondoli silnikowych zabierałem się trochę "jak pies do jeża". Nie wiedziałem, która opcja będzie lepsza: czy szkielet okleić na skrzydle, czy bez skrzydła a potem dopasowywać? Czy też skleić...

Jakub, widzę, że Ty z tym projektowaniem to idziesz "na całego". Kibicuję! A może chciałbyś zacząć budować w standardzie??? :boje: Idealny rozkład bryły, nie trzeba szlifować, lakierować, szlifować, lakierować, szli... :roll: :mrgreen: Chemia już ci nie wystarcza, czas na karton?! :zeby: N...

Czołem Panowie!
Moja ulubiona dziedzina, to właśnie tematy rzadkie i nietuzinkowe. Trochę jak u Ciebie, Jakub...
Autobusy muszą poczekać, bo w planie mam jeszcze jakieś latało.... Takie nieco autobusowe.... ale to jeszcze trochę..

Czołem! Od pewnego czasu buduję orlikowego MITCHELL'A w wersji morskiej. Temat ten raczej nie jest popularny, i próżno szukać galerii ukończonego modelu na Naszych Forach. Opracowanie jest dosyć wiekowe, bo jeszcze T. Grzelczaka, choć przerysowane komputerowo i wydane w 2009 roku. Dawno temu dokopał...

Dawaj, dawaj Henryku, czekamy na finał!