[R] Niemiecki samolot z polskim silnikiem czyli SSW D-III

wszystko o modelach kartonowych

Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork

Awatar użytkownika
Tempest
Posty: 3192
Rejestracja: sob maja 10 2003, 0:15
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
x 97

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tempest »

Ciekawe od czego takiego kopa dostał...
Od odstawienia pewnych napojów spożycie których w nadmiarze powodowało, że ręce się trzęsły i trudno było cokolwiek skleić.

Teraz będzie jednak przerwa bo lecę z wizytacją na pewną wyspę, która doznała niedawno wstrząśnienia, mam jednak nadzieję, że złego licho nie weźmie i będzie mi dane dokończyć tego Siemensa.
Pozdrawiam
Tempest

Szukajcie a znajdziecie...
Awatar użytkownika
Tempest
Posty: 3192
Rejestracja: sob maja 10 2003, 0:15
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
x 97

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tempest »

Hmmmm, trochę czasu upłynęło od dnia kiedy sądziłem, że siemensa skończę
do końca roku. Jak słusznie zauważył JaCkyL nie napisałem którego roku. No,
umówmy się, że było małe opóźnienie w dostawie wikolu.

W międzyczasie odnalazły się moje ulubione kredki akwarelowe, które jedna z
tzw. pociech zachomikowała w szufladzie.

Pomału do przodu.

Stery i stateczniki. Statecznik pionowy był trochę fikuśnie ukształtowany i nie
pasował do kadłuba ale krótkie cięcie spowodowało że da się go bez szpar
przykleić choć nie jestem pewien czy przez to nie będzie nieprawidłowo
ustawiony. Na szczęście plany tego samolotu gdzieś mi się zapodziały więc
mnie to nie będzie męczyć.

Obrazek

Złożone na sucho wraz z dolnymi płatami. Formowanie płatów "w powietrzu"
nie należy do moich ulubionych czynności. Wolę jednak tradycyjne żeberka.

Obrazek

A teraz będzie przydługi OT

Muszę pochwalić się moim nowym patentem w dziedzinie oświetlenia.
Kombinowałem z różnymi lampkami, jedną , dwiema a nawet trzema ale efekt
był zawsze beznadziejny. Dopiero zakup świetlówki dającej ciepłe światło, kilka
kawałków płyty HDF oraz wkrętów do drewna rozwiązało mój problem.

Obrazek

Świetlówka zamocowana jest na płycie hdf o grubości 3 mm. Powoduje to, że
płyta się trochę wygina gdy całość wysunięta jest na maxa ale grubość ta
podyktowana była tym, że będzie ona również używana - ta świetlówka - w
moim nowym stanowisku do malowania i innych prac, które z konieczności
musi być demontowalne, tzn musi umieć zniknąć szybciej niż się pojawiło a
dlaczego to chyba nie muszę wyjaśniać bo wyjaśnia to poniższe zdjęcie.


Obrazek

Grubsza płyta nie wchodzi pomiędzy okap i szafkę. Gdyby nie to, sklejka 5 lub
10 mm dałaby bardzo sztywną konstrukcję, choć ta obecna jeszcze nie spadła
mi na głowę ale funkcjonuje dopiero od wczoraj. Ten kawałek kartonu z przodu
powoduje, że podczas pracy nie widać świetlówki więc nic człeka nie oślepia.
Przed przykręceniem prowadnicy do półki dodałem jeszcze podkładkę z kartonu
1 mm aby nie było to pasowanie o zerowym luzie. Mogłem chyba użyć czegoś
cieńszego bo ma to lekkie luzy które w niczym nie przeszkadzają ale dla
pewności wsuwam pomiędzy prowadnicę a płytę ze świetlówką kawałki
kartonu.

Cały ten patent był możliwy chyba tylko dlatego że zostałem eksmitowany z
mojej poprzedniej graciarni i przeniosłem się do dużo mniejszego pomieszczenia
za to z biurkiem z nadstawką. Czyli potwierdza się że nie ma tego złego co by
na dobre nie wyszło. Gdyby nie to, musiałbym skonstruować jakiś stojak na
świetlówkę. Naprawdę polecam ten sposób na oświetlenie. Światło pada z
góry, oświetla jednolicie obszar o szerokości około 100 cm. Nie ma
wkurzających cieni, które pojawiały się gdy miałem ustawione 2 lampki. Same
zalety.

No i na sam koniec jeszcze krótka prezentacja nowego nabytku
przeznaczonego do prezentacji modeli. Witryna z IKEI o nazwie której chyba
nie potrafię wymówić choć kiedyś gościłem rodowitych szwedów ale tylko
przez 2 dni.

Obrazek

Pracuję jeszcze nad oświetleniem i uszczelnieniem przeciwpyłowym.

Się rozpisałem.

Do zobaczenia za rok. ;-)
Ostatnio zmieniony pt lis 27 2015, 20:42 przez Tempest, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrawiam
Tempest

Szukajcie a znajdziecie...
Awatar użytkownika
Tempest
Posty: 3192
Rejestracja: sob maja 10 2003, 0:15
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
x 97

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tempest »

JaCkyL pisze:Może kiedyś skończysz, nie napisałeś pod koniec, którego roku, więc wszystko się może zdarzyć. Model

w sam raz na Euro następne, gdziekolwiek ono będzie...
Ten JaCkyL to jasnowidz jakiś chyba.

Mało casu kruca bomba :!: No to do roboty.

Osłona silnika

Wyprofilowana przy pomocy zmyślnego przyrządu zakupionego za 35 PLN w empiku. W komplecie są 3 sztuki różnego rozmiaru. Na jednym końcu kulka na drugim silikonowa końcówka do formowania pewnie jakiejś glinki. Ale przydatna do dociskania tego i owego podczas klejenia także.

Obrazek

Osłona według mnie wyszła nie najgorzej choć karton podczas formowania na krawędziach trochę się pofalował. Sklejona przy użyciu kleju BCG a potem, dla pewności "pospawana" na szwach od wewnętrznej strony wikolem. Aby ułatwić sobie sklejanie tych pierścieni przykleiłem taśmą Tamiya pierwszy pierścień do krążka imitującego ramę a sam krążek do gumki. Na koniec nasączyłem rozcieńczonym w wodzie klejem BCG pofalowane krawędzie i wygładziłem je końcówką pęsety. Trochę pomogło.

Obrazek

Obrazek

Po pomalowaniu jasnoszarą Pactrą "spawy" uwidoczniły się ale mam nadzieję, że po wklejeniu silnika nie będzie się to bardzo rzucać w oczy.

Obrazek

Kołpak śmigła i łopaty śmigła

Dopiero po sklejeniu głównej części kołpaka doszedłem do wniosku, że te białe pola to trzeba było jednak wyciąć. Musiałem więc dokonać tego "w powietrzu" podpierając miejsce wycinania palcem a potem kawałkiem masy blu tack. Jakoś to się udało choć krawędzie wyszły trochę postrzępione.

Obrazek

Zastrzały skrzydeł i mocowanie podwozia

Kartonowe wzmocnienia zastrzałów nasączyłem klejem cyjanoakrylowym i przeszlifowałem aby uzyskać odpowiedni profil. Wzmocnienia druciane wykonane z drutu stalowego. Niestety trochę się odcisnął podczas sklejania w całość. Retusz jak zwykle kredkami akwarelowymi. W przypadku zastrzałów koloru czerwonego rozpuściłem trochę kredki w wodzie, wymieszałem z wikolem i takim barwionym klejem wypełniłem szczeliny które pojawiły się tu i ówdzie na krawędziach zastrzałów z powodu zbyt dużej grubości kartonowych wzmocnień.

Obrazek

Mało casu kruca bomba.
Ostatnio zmieniony pt lis 27 2015, 20:13 przez Tempest, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Tempest

Szukajcie a znajdziecie...
Awatar użytkownika
Tempest
Posty: 3192
Rejestracja: sob maja 10 2003, 0:15
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
x 97

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tempest »

Koła a raczej opony

Postanowiłem wypróbować pomysł z osłoną kabelka "elepstrycznego". Miedziane nadzienie wywlokłem szczypcami najpierw pojedynczo potem bardziej hurtowo. Następnie wykonałem przyrządzik z tektury 2 mmm (rozwarstwia się podczas cięcia nożyczkami, lepiej kupić 1 mm i skleić niż kupować 2 mm, którą też trzeba najczęściej sklejać), którego zadaniem było przytrzymać osłonkę podczas cięcia. Zamiast rozciąć osłonę przewodu postanowiłem wyciąć z niej pasek o szerokości 1mm, który w przybliżeniu odpowiadał grubości tekturki użytej do wykonania kół. Skośnoocy inżynierowie z firmy Olfa przewidzieli chyba, że stanę przed takim wyzwaniem i wymyślili specjalny nożyk, który ułatwia takie zadania. A może chodziło o origami albo jakieś inne ichne wynalazki :?: Newermajnd. Odszukałem więc zakupiony dawno temu nożyk, wybrałem wariant z rozstawem ostrzy 1 mm (w komplecie są jeszcze 1,5 i 2,0 mm) i po umieszczeniu osłonki w przyrządziku dokonałem cięcia. Na zdjęciu widoczna jest gustowna metalowa linijka zakupiona w markecie o nazwie zaczynającej się od litery "T" za 3 PLN ale podczas cięcia wykorzystałem blaszkę doklejaną do kopert z - przyprawiającymi o palpitacje serca - rachunkami za rozmowy telefoniczne tzw. pociechy płci żeńskiej, doklejanymi w celu przełamania monopolu pewnej firmy. Zaleta użycia owej blaszki jest taka, że jedna jej krawędź jest lekko zagięta , postrzępiona, dzięki czemu lepiej trzyma okrągłą osłonkę niż zwykła, idealnie gładka linijka. Dla pewności aby mi się kabelek na pewno nie przesuwał wkleiłem na końcu przyrządziku kartonowy ogranicznik na zdjęciu niestety niewidoczny ponieważ został wymyślony już po naciśnięciu migawki aparatu. Po wycięciu paska plastiku z kabelka okleiłem metodą na raty - wykorzystując klej poliuretanowy Falco - "oponkę" wokół zeszlifowanej wcześniej na skos (aby łatwiej wchodziło :oops:) "felgi". Trzeba jeszcze jakoś zamaskować miejsce łączenia. Chyba użyję kleju CA do zalania szczeliny. Opona zostanie potem pomalowana na kolor szary bo w tym okresie opony raczej czarne nie bywały.

Ale się rozpisałem a mało casu kruca bomba :!:

No to teraz trochę zdjęć

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio zmieniony pt lis 27 2015, 20:16 przez Tempest, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Tempest

Szukajcie a znajdziecie...
stanisław.z
Posty: 143
Rejestracja: pt kwie 09 2010, 17:44
Lokalizacja: Biłgoraj
x 8

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: stanisław.z »

No i bardzo ładnie wychodzi :)
W moim SSW koła to najgorszy element :(
Podglądam cichutko dalej ;)

Pozdrawiam - Staszek.
Awatar użytkownika
Tempest
Posty: 3192
Rejestracja: sob maja 10 2003, 0:15
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
x 97

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tempest »

...model w sam raz na Euro następne
Kruca bomba toż to już jutro :!:

Przyklejone usterzenie i płoza ogonowa. Płoza na Wikol, reszta na BCG.

Obrazek

Obrazek

I tak to wygląda poskładane na sucho. Opony malowane były mieszanką Humbrola Nr 1 i 33, potem bezbarwnym matowym Microscale zaprawionym ciemnoszarą Pactrą. Wyszło jakoś błyszcząco więc trzeba będzie jeszcze matem poprawić.

Obrazek

Chyba cały model pociągnę lakierem bezbarwnym coby wilgoć się go nie imała. Kadłub prawdopodobnie już był malowany ale jak się model robi 4 lata to bez prowadzenia pamiętnika nie można mieć pewności co i kiedy zostało już pomalowane :)

Jeszcze tylko górny płat, zastrzały (już gotowe) i naciągi.

Ale...

Grunt to spokój i długie ruchy więc do zakończenia tego Euro powinienem się wyrobić :D
Ostatnio zmieniony pt lis 27 2015, 20:19 przez Tempest, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Tempest

Szukajcie a znajdziecie...
Awatar użytkownika
Tempest
Posty: 3192
Rejestracja: sob maja 10 2003, 0:15
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
x 97

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tempest »

Odwiedziłem wczoraj Przeciszów gdzie widziałem wiele świetnych modeli kartonowych a od jednego z modelarzy usłyszałem, że 'Z ciebie to taki Judaszek, jakieś plasticzki lepisz....". W drodze powrotnej dokonałem pewnych przemyśleń i postanowiłem, że trzeba wrócić do "korzeni" i modelu, który leży od ponad dwóch lat w szafie.

Do końca prac pozostało "tylko" wkleić dolne płaty, zastrzały a potem górny, podwozie, naciągi i ... gotowe :D

Dolne płaty miały w pewnym miejscu wyrysowane białe prostokąty przeznaczenie których dotarło do mnie dopiero jak już było "po ptokach". Stwierdziwszy "co ten Pacyński tu wykombinował" wyretuszowałem je kredkami akwarelowymi przy pomocy cienkiego pędzelka a same płaty wkleiłem na "hermol" smarując nim na szczęście tylko dźwigary. Wcześniej dokleiłem na "rakol" dolną część oprofilowania przejścia skrzydła w kadłub.

Po wklejeniu obu płatów i ustawieniu ich w jednej linii co wymagało pewniej gimnastyki manualno-optycznej przymierzyłem płat górny i okazało się, że rozpiętość dolnego jest większa od górnego a powinno by odwrotnie :!:

I w tym momencie zrozumiałem, że te białe pola należało wyciąć i wtedy płat wsunąłby się do kadłuba, tzn teoretycznie wsunąłby się bo wycięcie na ten płat jest zdecydowanie za małe i nijak on się tam nie mieści więc pewnie dlatego uznałem, że powinien dochodzić na styk.

Hermol już chwycił więc po powstrzymaniu się od przywalenia z pięści w modelik odciąłem od kadłuba dźwigary na których przyklejone były płaty i zbadałem jak by tu wyjść z tych opałów. Wydłubanie resztki dźwigara i poszerzenie otworu na płat skończyłoby się chyba uszkodzeniem kadłuba więc wkleiłem w ów dźwigar obcięte wykałaczki, jakoś tam je ustawiłem pod kątem i skróciłem na razie jeden z płatów aby wkleić go na ten wykałaczkowy dźwigar. Ale to dopiero za jakiś czas jak klej wyschnie a emocje opadną.

Obrazek

Obrazek

Za długa przerwa, za długa. Trzeba wzmóc samodyscyplinę a także trochę się "odplasticzyć" :D
Pozdrawiam
Tempest

Szukajcie a znajdziecie...
Awatar użytkownika
Tempest
Posty: 3192
Rejestracja: sob maja 10 2003, 0:15
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
x 97

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tempest »

Rok 2014 był w moim przypadku rokiem modelarskiego lenistwa, marazmu, stagnacji a nawet regresu. No ale mamy nowy rok, jakieś tam postanowienia itp. Może będzie lepiej.

Dolne płaty docięte, na oko przymierzone więc nie wiadomo jak to w ostateczności wyjdzie. Na razie wklejony prawy, niech przeschnie porządnie.

Obrazek

Aby sobie zrekompensować męki związane z tymi płatami zakupiłem plastikowego siemensa (a miałem się odplasticzać), może kiedyś go skleję ale chyba nie w pudełkowym malowaniu.

Obrazek

Zdjęcia robione komórką albowiem aparat od nieróbstwa się popsuł (jakieś zwarcie) i pewnie trzeba będzie go zezłomować ale chyba coś tam na nich widać.
Pozdrawiam
Tempest

Szukajcie a znajdziecie...
Awatar użytkownika
Tempest
Posty: 3192
Rejestracja: sob maja 10 2003, 0:15
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
x 97

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tempest »

Sklejenie górnego płata rozpocząłem od końcówek skrzydeł, w efekcie w centralnej części powstała mi szczelina, którą jakoś tam zniwelowałem poprzez wycięcie klina.

Obrazek


Jako że wyglądało to paskudnie zamaskowałem kawałkiem płótna, które pozostało po odcięciu części dolnych płatów. Umówmy się, że to imitacja załatanych przestrzelin.

Obrazek


Przypomniawszy sobie ostatnią porażkę z naciągami w Tummelisie miałem zamiar już ich nie wykonywać aby wreszcie skończyć ten model ale przemogłem się. Nitki z peruki wklejone na rakol (klej wikolopodobny) w dolny płat. Po wklejeniu zastrzałów będę kombinował jak te naciągi umocować do górnego płata.

Obrazek
Pozdrawiam
Tempest

Szukajcie a znajdziecie...
Awatar użytkownika
Tempest
Posty: 3192
Rejestracja: sob maja 10 2003, 0:15
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
x 97

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tempest »

Zastrzały kadłubowe wklejone na rakol. Aby je prosto wkleić z kawałka tektury wykonałem szablon, w którym wywierciłem po przymierzeniu zastrzałów i górnego płata otworki. Posłuży później do wywiercenia otworów w tym płacie.

Obrazek
Pozdrawiam
Tempest

Szukajcie a znajdziecie...
ODPOWIEDZ