[R] Japoński samolot jednorazowego użytku czyli Kokusai Ta-Go (GPM 1:33)

wszystko o modelach kartonowych

Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
gk
Posty: 3126
Rejestracja: wt sie 19 2003, 15:53
Lokalizacja: Krosno
x 974

Re: [R] Japoński samolot jednorazowego użytku czyli Kokusai Ta-Go (GPM 1:33)

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: gk »

Tempest pisze: ndz sty 05 2025, 11:45 Jak widać na powyższych zdjęciach cyrkiel Olfy nie dorównuje w żadnym aspekcie użycia i precyzji temu zbudowanemu przez Mateusza
Cyrkiel Olfy dobrze się sprawdza w hipsie 0,5 mm. W kartonie (w celach "modelarskich") to sztuka dla sztuki.
Więc nie biczujcie się tym Olfowym cyrklem. Do budowy kartonowych modeli, to jak umarłemu kadzidło jest potrzebny :aniol:
Ostatnio zmieniony ndz sty 05 2025, 23:31 przez gk, łącznie zmieniany 1 raz.
pzdr Grzegorz

ZŁO SQUAD
Awatar użytkownika
Tempest
Posty: 3431
Rejestracja: sob maja 10 2003, 0:15
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
x 120

Re: [R] Japoński samolot jednorazowego użytku czyli Kokusai Ta-Go (GPM 1:33)

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tempest »

Nie każdy lubi krążki wydziobywać :D
Pozdrawiam
Tempest

Szukajcie a znajdziecie...
Awatar użytkownika
gk
Posty: 3126
Rejestracja: wt sie 19 2003, 15:53
Lokalizacja: Krosno
x 974

Re: [R] Japoński samolot jednorazowego użytku czyli Kokusai Ta-Go (GPM 1:33)

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: gk »

TAK
masz rację. Ja dziobię. I wcale nie uważam, że to najlepsze rozwiązanie :mrgreen:
Ale tak mnie ten cyrkiel Olfy wku.... w kartonie, że nie chce mi się nawet o nim myśleć.
Pewnie nie umiem go używać :mrgreen:
pzdr Grzegorz

ZŁO SQUAD
Awatar użytkownika
Heinrich Kosmala
Posty: 2252
Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
Lokalizacja: Landau/Niemcy
x 192

Re: [R] Japoński samolot jednorazowego użytku czyli Kokusai Ta-Go (GPM 1:33)

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Heinrich Kosmala »

Gdzieś i kiedyś słyszałem (czytałem? - starość nie radość :( ), że można w podkładkę (płytę, płytkę), na której wycina się kółka wbudować od spodu tulejkę o średnicy nóżki cyrkla tnącego, tzn. troszeczkę większą, tak, żeby nóżka mogła się zmieścić nie mając niepotrzebnych luzów. Wtedy nie ma cudów, otwór się w wyniku prac nie powiększy, nic się nie przesunie i okrąg pozostanie zawsze okręgiem, a nie „czymś tam”...
Pozdrawiam
Henryk

moje modele
Awatar użytkownika
Sicore
Posty: 1281
Rejestracja: wt gru 16 2003, 9:59
Lokalizacja: FRA/LUZ
x 44

Re: [R] Japoński samolot jednorazowego użytku czyli Kokusai Ta-Go (GPM 1:33)

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Sicore »

Chyba nie tylko Ty Grzesiek go nie umiesz używać, bo mnie też wkur...
Polecam ten od U-Star:
Obrazek
ZŁO SQUAD

Samuraj nie ma celu, tylko drogę.
Ki-61 . I-16 typ10 . MS.406 C1 . Bf-109D
Awatar użytkownika
Tempest
Posty: 3431
Rejestracja: sob maja 10 2003, 0:15
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
x 120

Re: [R] Japoński samolot jednorazowego użytku czyli Kokusai Ta-Go (GPM 1:33)

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tempest »

Heinrich Kosmala pisze:wbudować od spodu tulejkę o średnicy nóżki cyrkla tnącego, tzn. troszeczkę większą, tak, żeby nóżka mogła się zmieścić nie mając niepotrzebnych luzów.
W rozwiązaniu zastosowanym przez Mateusza Skałeckiego tam jest tulejka tylko do innego celu przeznaczona i patrząc na nią wpadłem na pomysł aby w kawałku blachy punktakiem wykonać zagłębienie w które ostrze wpadnie i będzie że tak powiem przez to zagłębienie uwięzione. Czyli podobnie jak w opisywanym przez Henryka rozwiązaniu tylko że prostsze i szybsze do wykonania z tym że z tą szybkością to mi nie wyszło bo chyba z godzinę szukałem płytek dołączanych kiedyś do listów aby obejść przepisy - chroniące Pocztę Polską co i tak jej nie pomogło - definiujące ciężar przesyłek a potem przez pewnie ze dwie godziny zmywałem ten klej a może silikon, nie wiem w każdym razie to lepiszcze było odporne na zmywacz do naklejek i potrzebna była kilkukrotna aplikacja, odczekanie, zmywanie, potem już zastosowałem zdzieranie, z niektórych płytek usunąć się jeszcze nie udało i tak mnie ta robota zmęczyła że finalnego przyłożenia punktaka (to coś w czerwonej ramce) i przywalenia w niego młotkiem już nie doszło.

Obrazek
Pozdrawiam
Tempest

Szukajcie a znajdziecie...
Awatar użytkownika
Tempest
Posty: 3431
Rejestracja: sob maja 10 2003, 0:15
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
x 120

Re: [R] Japoński samolot jednorazowego użytku czyli Kokusai Ta-Go (GPM 1:33)

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tempest »

Blaszki umyte w wodzie z płynem do mycia naczyń w celu usunięcia resztek chemicznych substancji użytych do pozbycia się kleju/silikonu, wytarte do sucha i położone na pół godziny na w miarę gorący (oszczędzać trzeba) kaloryfer aby wilgoć zlikwidować bo choć są ocynkowane to nie jestem pewien czy poddano temu procesowi arkusz blachy przed włożeniem pod wykrojnik czy już po wycięciu każdą z osobna, choć po zeszlifowaniu krawędzi, które były trochę ostre i tak ten ocynk został częściowo usunięty. Szlifowałem trzymając blaszkę w rękach bo nie chciało mi się udać do drugiego pokoju po imadło ale w przypadku większej ilości blaszek bez imadła to jednak nie jest robota.

Obrazek

Można więc było przyłożyć wreszcie ten punktak i przywalić w niego młotkiem ale robienie tego na blacie biurka uznałem za barbarzyństwo więc wyciągnąłem zakupione kiedyś kowadło firmy Durston, które urzekło mnie prostotą swoich kształtów co skłoniło mnie do zakupu.

Obrazek

Przed użyciem musiałem je porządnie odtłuścić gdyż fabryka przed zapakowaniem go w gustowne pudełko nie pożałowała oliwy aby nie rdzewiało jak się domyślam.

Obrazek

Piękny (oczywiście to moje zdanie) jest ten prawie półtorakilogramowy kawałek metalu. Piękny i zaskakujący o czym za chwilę.

Obrazek

I wreszcie … punktak, młotek, łup i mam zagłębienie na igłę. Uff.

Obrazek

I na koniec o moim zaskoczeniu. To imadło jest NAMAGNESOWANE !

Obrazek magnes

Pewnie po to aby drobne elementy podczas pracy z niego nie uciekały. Taka ciekawostka.

I pierwsze próby, niezbyt udane ale trening czyni podobno mistrza. To zagłębienie w blaszce trochę ułatwia wycinanie choć sam cyrkiel muszę jeszcze udoskonalić bo czeka mnie wycięcie ze 40-stu okręgów potrzebnych mi do zamaskowania bandaży kół pewnego czołgu leżących w pudełku od kilkunastu chyba lat. Na szczęście plastiki dłuuuugo się rozkładają choć są i takie, które szlag trafia po kilkunastu latach jak choćby podkłady torów typu betungs produkcji firmy Roco, ale to do działu kolejowego się raczej nadaje.

Obrazek
Pozdrawiam
Tempest

Szukajcie a znajdziecie...
Awatar użytkownika
Tempest
Posty: 3431
Rejestracja: sob maja 10 2003, 0:15
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
x 120

Re: [R] Japoński samolot jednorazowego użytku czyli Kokusai Ta-Go (GPM 1:33)

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tempest »

Blaszki, punktaki, kowadła, młotkiem walenie :lol:

A wystarczy nawiercić otworek w macie do cięcia :faja:

Obrazek

No trochę źle wycelowałem ale to nie ma znaczenia.
Pozdrawiam
Tempest

Szukajcie a znajdziecie...
jurek.w
Posty: 78
Rejestracja: śr mar 25 2009, 16:04
Lokalizacja: kraków
x 9

Re: [R] Japoński samolot jednorazowego użytku czyli Kokusai Ta-Go (GPM 1:33)

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: jurek.w »

Czyli potrzeba matką wynalazku plus eine kleine brain storming i gotowe. Ale czelendż się zrobił z tymi cyrklami i krążkami. Ważne, że jest wartość dodana.
Awatar użytkownika
Tempest
Posty: 3431
Rejestracja: sob maja 10 2003, 0:15
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
x 120

Re: [R] Japoński samolot jednorazowego użytku czyli Kokusai Ta-Go (GPM 1:33)

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tempest »

jurek.w pisze:Ale czelendż się zrobił z tymi cyrklami i krążkami.
Jak to było w VaBanku ... to jeszcze nie koniec !

Tylko muszę pożyczyć wiertarkę z "szyjką" 43mm bo moja 40+ letnia Celma ma większą średnicę i nie pasuje do statywu który kilka lat temu kupiłem i dopiero przedwczoraj ze strychu do mojej pracowni przytaszczyłem w celu pierwszego użycia :D
Pozdrawiam
Tempest

Szukajcie a znajdziecie...
ODPOWIEDZ