Coraz cieplej na zewnątrz więc czasu na klejenie coraz mniej
Ale co tam. Zaczynam nowa relacje.
Teraz będzie coś z innej beczki.
Nie mam na półce żadnego żaglowca sklejonego więc
zdecydowałem skleić kliper herbaciany CUTTY SARK z małego modelarza.
Od razu proszę nie krzyczcie na mnie bo jestem całkowitym laikiem w temacie żaglowców. Skleiłem chyba tylko jeden w życiu.
Odróżniam co prawda burtę od żagla

I tu pojawia się pierwsze pytanie:
Jaki materiał wybrać na żagle?
Żeby za dużo nie marudzić to zaczynam od okładki

Szkielet

Poskładany i wstępnie oszlifowany

Zdecydowałem się wykonać podposzycie

I po oklejeniu prezentuje się to tak



Niestety różnice w kolorze poszczególnych płatów poszycia są masakryczne.
Co widać na załączonych obrazkach.
Na razie to polakierowałem w nadzieji że lakier troszkę zniweluje różnice kolorów...
Niestety nie pomogło

Jeszcze nie wiem co z tym zrobić ?
Robić coś? Jak tak to co? Albo nic nie robić, licząc że przy skończonym modelu to się nie będzie w oczy rzucać

Majówka zapowiada się bez modelu więc trochę czasu na przemyślenia.
Jeszcze czeka mnie trochę rzeźby przy burtach bo nie układają tak jak powinny.
Na koniec jeszcze podstawka
