
Pomęczę więc Was budową tytułowego Vittorio Veneto z Małego Modelarza w 1/300. Czy długo – to zależy jak się będzie kleił. Może bowiem zakończyć przedwcześnie w piecu, albo też może dobrnę do końca. Na pewno nie ma jednak co liczyć na jakieś piorunujące tempo budowy.
W każdym bądź razie, okręt jest piękny. Jak to włoskie okręty mają w zwyczaju. Czy uda się go zbudować na jakimś sensownym poziomie – zobaczymy. Warunkiem jest zbudowanie kadłuba. Jak kadłub uda mi się zrobić w miarę ok, to resztę się ogarnie. Jak polegnę na kadłubie, to …. Zaczyna się sezon grzewczy

Warto dodać że projekt przewiduje zyliardy mikroskopijnych części, co nie jest problemem, i dla równowagi - dwa razy szersze niż wypadałoby - deski na pokładzie rufowym, co można próbować zmieniać.
Porządkowo – okładka:

Model ma zaprojektowaną czerwoną część podwodną. Czy powinna być zielona? W The Littorio Class Erminio Bagnasco i Augusto de Toro, w części dotyczącej malowania i w odniesieniu do Littorio i Vittorio Veneto autorzy podają: As per specification, the hull bottom was coated with an anti-rust primer which was then followed by two coats of underwater paint applied hot; first was anti-corrosive, and the second was anti-fouling, normally dark green in colour.
Czyli że farba antyporostowa zwykle była w kolorze ciemno zielonym. Zwykle. Czyli nie zawsze.

Na koloryzowanym zdjęciu Romy w necie widać zielone dno. A jakie powinien mieć dno VV? Czy czerwone dno w modelach i licznych publikacjach to wymysł, czy jest coś na rzeczy? Szczęśliwie, zanim zacznę robić poszycie dna, jeszcze trochę czasu minie. Mam więc czas do namysłu i decyzji. Niewykluczone, że zdecyduje rzut monetą.
Wręgi podkleiłem szarą zwartą tekturą introligatorską. Tnie się ciężej niż szajskarton zwany beermatem, ale ma lepsze właściwości. Wycięte:

Na samym wstępie ujawniają się nieścisłości w instrukcji. Numeracja wręg części podwodnej jest błędna. Nie ma części W17, która występuje jedynie jako W17G – nad linią wodną jako zamknięcie uskoku pokładu. Co oznacza, że części opisane na rysunku jako W17-W23, w istocie są częściami W18-W24. Ponadto instrukcja pomija zupełnie sposób montażu części G4 – element dna do którego mocowany jest ster. Wydaje się że powinna ona być wklejana dopiero po przyklejeniu poszycia cz. 22 i oklejona cz. 22a. Jednakże w cz. 22 nie ma przewidzianego otworu do wycięcia. Zobaczy się jeszcze. Na razie cz. G4 nie wklejam do szkieletu.

Składanie szkieletu przy pomocy butaprenu. Poskładana część podwodna:


I część części nawodnej:

No i niestety ujawnił się pewien problem. Nie mierzyłem tego wcześniej, bo złożyłem – błędnie jak się okazuje – że wszystko będzie ok. Otóż wręgi W2G-W6G są za niskie – od 0,2 do 0,8 mm. Lub też podłużnica G1 ma zły kształt i wznoszenie się pokładu dziobowego winno być inne (ostrzejsze). Trzeba będzie albo podnieść wysokość tych wręg albo obciąć podłużnicę do ich wysokości. To jednak okaże się dopiero po przymiarkach burt. Czyli za czas jakiś. Naiwnością było jednak zakładanie, że będzie projekt bez zagadek


I tym optymistycznym akcentem, na razie tyle.