[R] Vittorio Veneto (Mały Modelarz 1/300)
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
- Heinrich Kosmala
- Posty: 2303
- Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
- Lokalizacja: Landau/Niemcy
- x 214
Re: [R] Vittorio Veneto (Mały Modelarz 1/300)
Tak, jest pstrokaty jak papużka.
No i sylwetka jest rzekłbym "klasyczna".
Aż się zastanawiam czy nie pociąć po nim Romy z GPM, ale w porównaniu z VV, Roma w 1:200 w zakresie detali wygląda jak jakiś ubogi krewny

No i sylwetka jest rzekłbym "klasyczna".
Aż się zastanawiam czy nie pociąć po nim Romy z GPM, ale w porównaniu z VV, Roma w 1:200 w zakresie detali wygląda jak jakiś ubogi krewny

pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
Re: [R] Vittorio Veneto (Mały Modelarz 1/300)
Siedzę nad modelem niemal codziennie, a "nic" nie przybywa 
Pomalowałem reling w tylnej części i zagospodarowałem drobnicą kącik pokładu, żeby wreszcie zobaczyć jakiś postEMp


Pomalowałem reling w tylnej części i zagospodarowałem drobnicą kącik pokładu, żeby wreszcie zobaczyć jakiś postEMp


pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
Re: [R] Vittorio Veneto (Mały Modelarz 1/300)
Jest trochę modeli w 1:300 do postawienia obok VV ale chyba innych nacji. Może Hood ? A co do postępu to może trzeba było robić naprzemiennie drobnicę i coś większego jak wieże czy nadbudówki ? Byłoby chyba łatwiej/przyjemniej/mniej nużąco dla Ciebie bo dla oglądających każde zdjęcię to nieustająca frustracja/niedowierzanie zmieszane z podziwem
.
-
- Posty: 52
- Rejestracja: pt lip 22 2022, 13:58
- x 6
Re: [R] Vittorio Veneto (Mały Modelarz 1/300)
tylko co my będziemy oglądać jak Grzesiu Witka skończy? 

Re: [R] Vittorio Veneto (Mały Modelarz 1/300)
na jesieni, to już będzie inny temat kończony 

Re: [R] Vittorio Veneto (Mały Modelarz 1/300)
Jestem niepoprawnym, nałogowym sklejaczem modeli kartonowych.


Więc - jeśli los nie przyniesie niespodzianek uniemożliwiających to hobby - to będę się znęcał nad potencjalnymi widzami następnym modelem.


Podklejenie wręg VV na tekturę nastąpiło 1.10.2024, o ile mnie pamięć nie zawodzi. Mam plan kiedy go skończę, ale nie będę mówił, bo jak powiem, to na pewno będzie obsuwa.

Choć nie. Rozmawiałem z takim jednym.
Ale to się nie liczy. Los nie słyszał i nie wsadzi mi kija w szprychy. Jak sądzę.
I nie kończony, a zaczynany raczej.

Tymczasem.
Relingowanie pokładu nieuchronnie zmierza do końca. Została mi do przyklejenia jedna linka na dziobie. Chciałem dziś skończyć, ale nie dam rady. Zostaje na jutro. Masakra. Jestem gUpi cap po prostu. Nieprzygotowany. Muszę sE kupić imadło przegubowe. Już mam jedno na oku.
Podtrzymywanie kolanem podstawki do której przykręciłem kadłub, pozycjonowanie palcem jednej ręki drucika, blokada układu łokciem drugiej ręki, nakładanie CA trzecią ręką i obserwacja wzrokowa czwartym okiem, a wszystko pod nieprawdopodobnymi kątami. Gimnastyka po prostu. Jprdl. Solidne imadło przegubowe załatwiło by temat.
No to słabe zdjęcie na koniec:

pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
Re: [R] Vittorio Veneto (Mały Modelarz 1/300)
Grzegorz, nie wiem jak Ty to robisz ale te relingi już na zdjęciach są obłędne a w realu to się nie da zapewne od nich oczu oderwać.
Przypomnij proszę przy okazji jakiej średnicy są te druciki?
Przypomnij proszę przy okazji jakiej średnicy są te druciki?