[R] An-2M - GPM -1:33

wszystko o modelach kartonowych

Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
messer
Posty: 762
Rejestracja: śr maja 28 2003, 21:35
Lokalizacja: Piaseczno
x 53

[R] An-2M - GPM -1:33

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: messer »

Pora na kolejną relację z mojej strony - tym razem bohaterem jest model samolotu używanego w naszym kraju - An-2W- czyli wersja na pływakach. Jak tylko zobaczyłem go na stoisku GPM-u, od razu chciałem go mieć, nawet pomimo strasznej waloryzacji na skrzydłach, imitującej ugięcia płótna. Potem doszedł jeszcze jeden problem, ale o tym poniżej.
Sam model nie jest bardzo szczegółowy, jeśli chodzi o ilość części - kabina pilotów jest w sumie bardzo uboga. Od niej zacząłem budowy, dodając dźwignie sterowania silnikiem. Poniżej kilka zdjęć z tego etapu budowy:

Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek

A teraz drugi problem, na który zwróciłem uwagę, szykując się do wykonania przedziału transportowego - różnice w kolorach na arkuszach. O ile w przypadku wnętrza to jeszcze mały problem, to już zielony kolor pokrycia samolotu może przeszkadzać. Podobne cuda działy się ostatnio w Hellcatach z GPM-u.

Obrazek Obrazek
Ostatnio zmieniony śr mar 05 2025, 22:38 przez messer, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
messer
Posty: 762
Rejestracja: śr maja 28 2003, 21:35
Lokalizacja: Piaseczno
x 53

Re: [R] An-2W - GPM -1:33

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: messer »

Po miesiącu warto coś znowu pokazać. Utknąłem trochę podczas budowy przedziału transportowego, ale chyba się udało. Wg instrukcji, najpierw należy szkielet przedziału transportowego okleić pokryciem wewnętrznym, a następnie do całości przykleić pokrycie zewnętrzne. Moim zdaniem to się nie może dobrze skończyć, bo jedno pokryć wewnętrznych opiera się tylko na jednej wrędze - druga część wisi w powietrzu. Dodatkowo, podłoga w przedniej części przedziału jest bez podklejania - ja nie wytrzymałem i całą podłogę podkleiłem tekturą.

Obrazek

Po wykonanie pierwszego segmentu przedziału transportowego (pokrycie zewnętrzne i wewnętrzne sklejone razem), przykleiłem je do szkieletu i wkleiłem większość siedzisk.

Obrazek Obrazek

Pozostałe dwa siedziska przykleiłem, mając przyklejony do prawej strony szkieletu tylny segment przedziału transportowego. Ogólnie z pasowaniem nie było większych problemów. Segmenty się zeszły, otwory do mocowania pływaków pokryły się z miejscami w szkielecie.
Wykonałem również segment przedziału załogi, wraz z osłoną silnika. Tutaj musiałem pocienić ściany wewnętrzne tego przedziału, aby segmenty do siebie pasowały.

Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

Zanim przejdę do budowy silnika i osłony kabiny, chcę najpierw wykonać sam ogon ze statecznikiem - na razie mam tyle:

Obrazek
Garand Models
Posty: 15
Rejestracja: sob sty 28 2023, 19:03
x 1

Re: [R] An-2W - GPM -1:33

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Garand Models »

witaj , mi sie kazdy pływakowiecpodoba :) bede sledzil wątek. pozdrawiam
Awatar użytkownika
messer
Posty: 762
Rejestracja: śr maja 28 2003, 21:35
Lokalizacja: Piaseczno
x 53

Re: [R] An-2M - GPM -1:33

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: messer »

Minęło trochę czasu, a ja walczyłem z usterzeniem pionowym. Tutaj się zaczęły kłopoty. Po sklejeniu elementów ogona i przymierzeniu samego statecznika, okazało się, że szkielet części ogonowej wystaje z tyłu:

Obrazek

Na zdjęciu jest już nawet etap, kiedy wszystko porozklejałem i złożyłem od nowa i dalej nie pasowało. Postanowiłem zatem odezwać do autora projektu i otrzymałem od AWOTa informację, że rzeczywiście jest błąd w szkielecie i to co wystaję należy odciąć. Po pierwszych cięciach i przemierzaniu wyszło mi, że należy przerobić tą część szkieletu w następujący sposób:

Obrazek

Po tym wszystkim złożyłem razem całość i przykleiłem ogon do reszty kadłuba. Niestety całość nie wygląda już zbyt ładnie ( pokrycie było sklejane, rozklejane i ponownie sklejane) i mam tylko nadzieję, że lakierowanie końcowe modelu pozwoli na jako-taki wygląd modelu.

Obrazek Obrazek

Poza tym kończę budowę silnika, więc niedługo znów coś pokażę.
Awatar użytkownika
Piterski
Posty: 1450
Rejestracja: wt sty 11 2005, 19:17
Lokalizacja: Warszawa
x 108

Re: [R] An-2M - GPM -1:33

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Piterski »

Całkiem dobrze to wygląda, jak byś o tym nie napisał to patrząc na zdjęcia nie przyszło mi do głowy, że musiałeś to demontować i składać od nowa.
W budowie: Halny PGM17;
Awatar użytkownika
gk
Posty: 3340
Rejestracja: wt sie 19 2003, 15:53
Lokalizacja: Krosno
x 1137

Re: [R] An-2M - GPM -1:33

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: gk »

messer pisze: śr mar 05 2025, 22:38 Niestety całość nie wygląda już zbyt ładnie
:haha:
Rozumiem. Taka myśl zawsze mi towarzyszy przy moich wyrobach.

Ale dla widza wygląda bardzo ładnie. :spoko:

No i te imitacje przetłoczeń - w zeszycie wyglądają słabo, ale przestrzennie na elementach są fajne.
pzdr Grzegorz

ZŁO SQUAD
Awatar użytkownika
jhradca
Posty: 1191
Rejestracja: pt cze 11 2004, 12:04
Lokalizacja: Kraków
x 28

Re: [R] An-2M - GPM -1:33

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: jhradca »

Jak zwykle super. Dłonie same składają się do braw.
Awatar użytkownika
Lukson 1982
Posty: 144
Rejestracja: śr sty 04 2023, 17:38
Lokalizacja: Szamotuły
x 23

Re: [R] An-2M - GPM -1:33

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Lukson 1982 »

Obserwuję z zazdrością...
Ostatnio zmieniony pt mar 14 2025, 7:03 przez Lukson 1982, łącznie zmieniany 1 raz.
Marg
Posty: 1
Rejestracja: pn lut 04 2019, 13:59
Lokalizacja: Warszawa

Re: [R] An-2M - GPM -1:33

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Marg »

Obserwuję i ja! Oraz zabierając na chwilę głos, zwracam się z pytaniem: Czy segmenty poszycia zewnętrznego są sklejane w całość i dopiero wtedy naklejane/nasuwane na szkielet, czy każde z osobna? Spotkałem się w mojej kolekcji z takim właśnie dylematem czego skutkiem jest już jeden model w śmietniku... przegrał walkę z ponownym demontażem wywołanym niesatysfakcjonującym efektem końcowym.
ODPOWIEDZ