Witam. Zaczynam zabawę z Betty czyli latajacym cygarem. Bardzo mi sie podobał ten wynalazek, zwłaszcza, ze był wydany lata temu w GPM-ie oraz w MM co było raczej ułomnym kaleczeniem modelu. Był jeszcze wydany w skali 1:50 w Answerze. Jako, ze skala 1:50 to maleństwo -to skusiła mnie ta piękna okładka z nowego wydania GPMu. Po otwarciu przywitały mnie stare rysunki montarzowe i poglądowe. Coż za 21 wiek

. Wewnątrz juz jest trochę lepiej - komputerowa kreska i waloryzacja zuzycia na kadłubie. W załaczeniu wysyłam troche zdjec z arkuszy. Dla mnie trochę to wyblakłe malowanie i zbyt blade ale cóz kupiony i wstępnie pocięty. Polecam WAK bo tam zamówiłem model i daja znizke 15% za kare dużej rodizny wieć panie Grzesiu dziekuje

bo u pana trzeba nastukać setki zł zeby paczkomat miec za friko

Wak i wydawca bardzo przyjemny dla mnie w rozmowie jegomość. Pozdrawiam