[R] IKARUS 260;1:25;na podstawie ANGRAFMODEL
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
- Lukson 1982
- Posty: 131
- Rejestracja: śr sty 04 2023, 17:38
- Lokalizacja: Szamotuły
- x 19
Re: [R] IKARUS 260;1:25;na podstawie ANGRAFMODEL
Świetnie to wygląda!!!
- Heinrich Kosmala
- Posty: 2312
- Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
- Lokalizacja: Landau/Niemcy
- x 216
Re: [R] IKARUS 260;1:25;na podstawie ANGRAFMODEL
Do złudzenia oryginał – mistrzostwo!!!
Re: [R] IKARUS 260;1:25;na podstawie ANGRAFMODEL
Jesli chodzi o formowanie foli to sa dwie mozliwosci. Przy niewilkich powierzchniach to formowac na nagrzanym zapalniczka pręcie alumuniwym (prety do wboru do koloru w marketach budowlanych). I opcja lux oraz konieczna przy wiekszych powierzchniach , to wykonanie z drewna odpowiedniego kopyta i formowanie foli dmuchawa goracego powietrza (mocna dmuchawa chodzi nowa po kilkadzieta pln na znanym portalu.
Re: [R] IKARUS 260;1:25;na podstawie ANGRAFMODEL
Te zdjęcia w środku - bajka, jakbym znowu jechał na lekcje do średniej linią "69". Fajna robota 

- pawelelka77
- Posty: 431
- Rejestracja: pn kwie 11 2011, 8:12
- Lokalizacja: BYDGOSZCZ/BYSŁAW/TUCHOLA
- x 119
Re: [R] IKARUS 260;1:25;na podstawie ANGRAFMODEL
Czołem!
I znowu od ostatniej aktualizacji upłynęło dłuższa chwila. Niestety obowiązki skutecznie spowalniają prace przy ikarusie. Przerwa jednak nie była bezproduktywna. Na matę wrzuciłem poszycie zewnętrzne dachu. Pamiętałem, że w przegubowcu były jakieś problemy z dopasowaniem fragmentu nad przednią szybą, a także z przejściem nad tylne okno.... Na "dzień dobry" wyszło, że poszycie musi być nieco szersze. Jak sądzę może to wynikać z mojej niedokładności montażu przedniej ściany. Jeśli projekt był zrobiony na "tip top", to moje dziesiąte części milimetra na łączeniach podłogi z parapetem a potem przednią szybą mogły mieć na to wpływ. Podobnie było w przegubowym Ikarusie.
Na pewno kształt poszycia nad przednią szybą wymaga dopasowania albo lepiej przerysowania wg krawędzi szyby.
Połączenie poszycia dachu z opaską tylnej szyby także wymaga więcej uwagi.
W moim ikarusie opaska z szybą tylną wyszła mi chyba nieco za nisko i stąd wystąpiły pewne prężenia materiału.

Pewnie gdybym jej nie docinał dopasowując do ramki w miejscu styku z parapetem, było by ok. Zasadniczo uważam, że ten etap w przegubowcu wyszedł mi lepiej. Jakoś z tego wybrnąłem choć mogło być lepiej..,

Po doklejeniu przetłoczeń wzdłuż krawędzi dachu "babol" ginie w całokształcie.

W moim odczuciu przy tak poszatkowanej górnej czeęci pojazdu brakowało mi znaczników, punktów odniesienia. Tym bardziej, że łączenia przewidziane są "na styk".
Po zamknięciu budy dokończyłem orurowanie wklejając pionowe poręcze, mocowane do siedzeń. Operacja dosyć skomplikowana, bo w zasadzie odbywała się "w powietrzu". Odpuściłem sobie dzierganie czegoś na kształt oryginalnych mocowań, bo i tak miałem szans na ich właściwe osadzenie.

W autobusie nie mogło zabraknąć kasowników. Za wzór przyjąłem dziurkacze z początku lat 90-tych...

Uznałem, że ciekawie będzie wyglądać gdy w modelu będzie otwarta część drzwi.

Choć do "budy" należy dokleić jeszcze kilka drobiazgów, np: światła narożne pozycyjne, czy lusterka, to mogę zabrać się za robienie kół.
Tak prezentuje się ikarusik na obecną chwilę.

Tymczasem pozdrawiam!
Paweł
I znowu od ostatniej aktualizacji upłynęło dłuższa chwila. Niestety obowiązki skutecznie spowalniają prace przy ikarusie. Przerwa jednak nie była bezproduktywna. Na matę wrzuciłem poszycie zewnętrzne dachu. Pamiętałem, że w przegubowcu były jakieś problemy z dopasowaniem fragmentu nad przednią szybą, a także z przejściem nad tylne okno.... Na "dzień dobry" wyszło, że poszycie musi być nieco szersze. Jak sądzę może to wynikać z mojej niedokładności montażu przedniej ściany. Jeśli projekt był zrobiony na "tip top", to moje dziesiąte części milimetra na łączeniach podłogi z parapetem a potem przednią szybą mogły mieć na to wpływ. Podobnie było w przegubowym Ikarusie.


Na pewno kształt poszycia nad przednią szybą wymaga dopasowania albo lepiej przerysowania wg krawędzi szyby.
Połączenie poszycia dachu z opaską tylnej szyby także wymaga więcej uwagi.
W moim ikarusie opaska z szybą tylną wyszła mi chyba nieco za nisko i stąd wystąpiły pewne prężenia materiału.


Pewnie gdybym jej nie docinał dopasowując do ramki w miejscu styku z parapetem, było by ok. Zasadniczo uważam, że ten etap w przegubowcu wyszedł mi lepiej. Jakoś z tego wybrnąłem choć mogło być lepiej..,

Po doklejeniu przetłoczeń wzdłuż krawędzi dachu "babol" ginie w całokształcie.

W moim odczuciu przy tak poszatkowanej górnej czeęci pojazdu brakowało mi znaczników, punktów odniesienia. Tym bardziej, że łączenia przewidziane są "na styk".
Po zamknięciu budy dokończyłem orurowanie wklejając pionowe poręcze, mocowane do siedzeń. Operacja dosyć skomplikowana, bo w zasadzie odbywała się "w powietrzu". Odpuściłem sobie dzierganie czegoś na kształt oryginalnych mocowań, bo i tak miałem szans na ich właściwe osadzenie.

W autobusie nie mogło zabraknąć kasowników. Za wzór przyjąłem dziurkacze z początku lat 90-tych...

Uznałem, że ciekawie będzie wyglądać gdy w modelu będzie otwarta część drzwi.


Choć do "budy" należy dokleić jeszcze kilka drobiazgów, np: światła narożne pozycyjne, czy lusterka, to mogę zabrać się za robienie kół.
Tak prezentuje się ikarusik na obecną chwilę.





Tymczasem pozdrawiam!
Paweł