[R] Ju-52 3m z Kartonowego ABC 7/2006 – LOT
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
- Lukson 1982
- Posty: 131
- Rejestracja: śr sty 04 2023, 17:38
- Lokalizacja: Szamotuły
- x 19
Re: [R] Ju-52 3m z Kartonowego ABC 7/2006 – LOT
Podoba mi się wykonanie kadłuba. Czekam na kolejne odsłony. Ps. Miałem okazję oglądać te maszynę na żywo w ubiegłym tygodniu będąc w muzeum.
Re: [R] Ju-52 3m z Kartonowego ABC 7/2006 – LOT
Kiedyś myślałem o żeby zrobić to co Ty, niestety rozbiło się to o umiejętność obsługi programów graficznych...
ps. Skąd weźmiesz ( a może już masz?) "kapsuły mocy" (silniki Bristol Pegasus VI w osłonach NACA), które były inne niż te które są w wycinance będącej punktem wyjścia.
ps. Skąd weźmiesz ( a może już masz?) "kapsuły mocy" (silniki Bristol Pegasus VI w osłonach NACA), które były inne niż te które są w wycinance będącej punktem wyjścia.
Nie zabijam, nie kradnę, nie wierzę.
Było smaszno i jaszmije smukwijne
Świdrokrętnie na zegwniku wężały.
Peliczaple stały smutnocholijne,
A zbłąkinie rykoświstąkały...
GUZZISTI
Było smaszno i jaszmije smukwijne
Świdrokrętnie na zegwniku wężały.
Peliczaple stały smutnocholijne,
A zbłąkinie rykoświstąkały...
GUZZISTI
- Heinrich Kosmala
- Posty: 2312
- Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
- Lokalizacja: Landau/Niemcy
- x 216
Re: [R] Ju-52 3m z Kartonowego ABC 7/2006 – LOT
Dzięki za uwagi!
Piterski – geometrię skrzydła ma (zamysł konstruktora) gwarantować malutki dźwigar łączący centropłat ze skrzydłem (ustalający kąt wzniosu) oraz klejenie na styk skrajnych wręg centropłata i głównej części skrzydła jako gwarant wytrzymałości połączenia tych dwóch elementów. Tak do końca mnie to nie przekonuje, ale teraz (dla mnie) już za późno, by coś w tej konstrukcji zmieniać. Pewnym „atutem” jest tutaj podwozie, którego golenie są częściowo umocowane w centropłacie, a częściowo w części zewnętrznej skrzydła, a więc niejako „usztywniają” całą konstrukcję.. A tak na marginesie; akrobacji nie przewiduję, tak że w sumie jestem dobrej myśli.
Co do silników (Ceva) – nie znam jakiegoś „gotowca” Pegasusa VI (wszystko jedno w jakiej skali), główne (i częściowo widoczne) różnice to konstrukcja popychaczy i wydechu, oraz osłony silnika, a właściwie tylko ich konstrukcja i przeznaczenie, tak że chyba zmienię tylko umieszczenie i konstrukcję popychaczy. Kompletne przekonstruowanie całej konstrukcji mogę sobie co prawda wyobrazić, „szkoda” mi jednak czasu – to przedłużyłoby pracę przy modelu gdzieś o miesiąc...
Piterski – geometrię skrzydła ma (zamysł konstruktora) gwarantować malutki dźwigar łączący centropłat ze skrzydłem (ustalający kąt wzniosu) oraz klejenie na styk skrajnych wręg centropłata i głównej części skrzydła jako gwarant wytrzymałości połączenia tych dwóch elementów. Tak do końca mnie to nie przekonuje, ale teraz (dla mnie) już za późno, by coś w tej konstrukcji zmieniać. Pewnym „atutem” jest tutaj podwozie, którego golenie są częściowo umocowane w centropłacie, a częściowo w części zewnętrznej skrzydła, a więc niejako „usztywniają” całą konstrukcję.. A tak na marginesie; akrobacji nie przewiduję, tak że w sumie jestem dobrej myśli.

Co do silników (Ceva) – nie znam jakiegoś „gotowca” Pegasusa VI (wszystko jedno w jakiej skali), główne (i częściowo widoczne) różnice to konstrukcja popychaczy i wydechu, oraz osłony silnika, a właściwie tylko ich konstrukcja i przeznaczenie, tak że chyba zmienię tylko umieszczenie i konstrukcję popychaczy. Kompletne przekonstruowanie całej konstrukcji mogę sobie co prawda wyobrazić, „szkoda” mi jednak czasu – to przedłużyłoby pracę przy modelu gdzieś o miesiąc...
Re: [R] Ju-52 3m z Kartonowego ABC 7/2006 – LOT
Heniu,
miałem tego nie pisać ale mi nie da
Słabo ukształtowane górne "krawędzie" kadłuba. Słabo. Powinny się układać w jedną linię, a sOM wklęsło-wypukłe.
Musiałem sE skrytykować
miałem tego nie pisać ale mi nie da

Słabo ukształtowane górne "krawędzie" kadłuba. Słabo. Powinny się układać w jedną linię, a sOM wklęsło-wypukłe.
Musiałem sE skrytykować

pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD
- Heinrich Kosmala
- Posty: 2312
- Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
- Lokalizacja: Landau/Niemcy
- x 216
Re: [R] Ju-52 3m z Kartonowego ABC 7/2006 – LOT
Hi gk,gk pisze: czw mar 13 2025, 20:33 ...Słabo ukształtowane górne "krawędzie" kadłuba. Słabo. Powinny się układać w jedną linię, a sOM wklęsło-wypukłe.
Musiałem sE skrytykować...
ubolewam nad tym chyba nawet bardziej niż ty. To wina; po pierwsze mojego wykonania (techniki), poza tym kartonu (srebrny 210 g/m²), który zachowuje się jak papier (karton) fotograficzny – czyli summa sumarum wyłącznie moja wina. Trzeba było bardziej wytrwale formować, albo na dolnych krawędziach jakoś usztywnić dodatkowo, albo może półżeberka dachowe - dość gęsto rozmieszczone. Dojdą jeszcze „listwy fabryczne” na przejściu okna/dach – mam nadzieję, że to dodatkowo usztywni konstrukcję i nieco zniweluje to wrażenie optyczne.
Usterzenie poziome – moim zdaniem tak samo dobrze opracowane jak konstrukcja usterzenia kierunku.




- Heinrich Kosmala
- Posty: 2312
- Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
- Lokalizacja: Landau/Niemcy
- x 216
Re: [R] Ju-52 3m z Kartonowego ABC 7/2006 – LOT
Skrzydła – dla mnie prawdziwe wyzwanie ze względu na wielkość i właściwości kartonu „fotograficznego”. Ponieważ mam drukarkę A4, musiałem podzielić skrzydła na trzy części. Ta metalowa linijka widoczna na zdjęciu ma 5o cm długości. Formowanie części moją metodą „na enzyklopedię”.
Co z tego wyszło, widać na zdjęciach.

Co z tego wyszło, widać na zdjęciach.





Re: [R] Ju-52 3m z Kartonowego ABC 7/2006 – LOT
Hmmm...
Wygląda ładnie, ale nie zgodzę się Piterski, że lepiej niż na kadłubie
Z całym szacunkiem i sympatią dla Henryka, rzecz jasna.
Wg mnie, technicznie jest tak samo nie do końca ukształtowane.
Pomińmy trudność materiałową, bo jak to jakiś "śliski" papier to wiadomo, że nie ma łatwo.
Ale promień gięcia jest za mały. Przez to na krawędziach, gdzie są żebra, poszycie jest bardziej "opięte" a im bardziej do środka, robi się "buła" (zupełnie inny profil).
Przy tym wcale nie twierdzę, że zrobiłbym lepiej. Mam ten sam problem przy długich krawędziach natarcia.
Wygląda ładnie, ale nie zgodzę się Piterski, że lepiej niż na kadłubie

Z całym szacunkiem i sympatią dla Henryka, rzecz jasna.
Wg mnie, technicznie jest tak samo nie do końca ukształtowane.
Pomińmy trudność materiałową, bo jak to jakiś "śliski" papier to wiadomo, że nie ma łatwo.
Ale promień gięcia jest za mały. Przez to na krawędziach, gdzie są żebra, poszycie jest bardziej "opięte" a im bardziej do środka, robi się "buła" (zupełnie inny profil).
Przy tym wcale nie twierdzę, że zrobiłbym lepiej. Mam ten sam problem przy długich krawędziach natarcia.
pzdr Grzegorz
ZŁO SQUAD
ZŁO SQUAD