Remedium na błędy

[Nemo]

tylko jakoś jest obecnie mało odważnych do używania czegokolwiek w wersji książkowej

Znaczy nie potrafią , czy nie starcza im intelektu.
Nie gniewaj się ale to co napisałeś to bzdura, albo wytłumaczenie pospolitego lenistwa.
To kolejny rozdział , nadmiernej tolerancji , w każdej dziedzinie życia, przymykamy oczka na błędy , tłumacząc to różnie , a to tylko brak szacunku dla tych którzy czytają nasze wypociny.

Jeno myślenie o tym co palce przekazują , uratować nas może od sromoty.

[Yunior]

Hmmmm ciekawa opcja, ale ja wole zostać przy IE i pomyśleć nad tym co piszę, a nie poprostu nacisnąć przycisk i wsio napisane poprawną polszczyzna. Jak tak dalej pójdzie to i podpisywać się za nas bedzie komputer, abyśmy przypadkiem błedu nie zrobili

[Major]

;))
Moja polonistka z mojego poprzedniego wcielenia, a byla to pani, ktora polskosci uczyla sie w Polsce Jozefa Pilsudzkiego,
otoz ta pani tlumaczykla nam tumanom zawsze,
ze bledy ortograficzne robia ci, ktorzy nie czytaja.
A o dyskletykach , czy innych umyslowych paralitykach nie wspominala.
Tychze osobnikow namnozylo sie teraz.
Kazdy sie teraz tlumaczy , ze dyskobolklektyk.
Jakas zaraza chyba. ;))

[Yunior]

Z ta opinia sie niezgodze Majorze. Jak mam wolna chwile to lubie sobie wziasc do reki jakas ksiazke i poczytac, jak jade autobusem aby sie nie zanudzic tez sobie poczytuje, wiec wytlumacz mi czemu na maturze mialem troche bledow i teraz tez mi sie zdarzy zrobic (wypowiedz w obronie dyslektykow (ale nie tych leniwych ))

[Major]

;)
Nie umiem tego wytlumaczyc czemu na maturze miales tyle bledow.
Moze nauczycile przy sprawdzaniu sie pomylil?
A mowiels mu , ze czytasz jadac autobusem ?

[Piterski]

Major twoja polonistka, z całym szacunkiem dla nauczyciela, opowiadała w tym wypadku dyrdymały. Miałem nagrodę za czytelnictwo, książki chłonąłem jak gąbka wodę. Na błędy to nie pomagało na składnię i swobodę wypowiedzi tak.

[Nemo]

Z ta opinia sie niezgodze Majorze. Jak mam wolna chwile to lubie sobie wziasc do reki jakas ksiazke i poczytac, jak jade autobusem aby sie nie zanudzic tez sobie poczytuje, wiec wytlumacz mi czemu na maturze mialem troche bledow i teraz tez mi sie zdarzy zrobic (wypowiedz w obronie dyslektykow (ale nie tych leniwych ))

Błędy może robić każdy,nawet przodownik w miejscowej bibliotece, sztuką jest aby sobie z tego , czyli z własnej ułomności zdawał sprawę, i nad rozwojem swym , pracował.

Z innej bajki, co ptaszkowie uczynią jak im , po nuklearnym konflikcie, prądy zginą, jak swoje PC uruchomią , wiedzę jak czerpać będą, może łzę uronią , głowę na kamieniu kładąc , przekonani iż czas umrzeć.

Zagłady naszej cywilizacji , przyczyny będą dwie, nadmierna ufność w zdobycze techniki, zwłaszcza w elektronikę, drugą jeszcze gorszą nadmierna tolerancja.
Ale ja mam nadzieję tego nie doczekam.

[Yunior]

Moze nauczycile przy sprawdzaniu sie pomylil?
A mowiels mu , ze czytasz jadac autobusem ?

hehe wtedy to bym napewno niezdal

Zagłady naszej cywilizacji , przyczyny będą dwie, nadmierna ufność w zdobycze techniki, zwłaszcza w elektronikę, drugą jeszcze gorszą nadmierna tolerancja.

swiete slowa, wszczegolnosci ta kwestia o nadmiarze tolerancji

[Major]

)
Piterski, nie masz sie co tlumaczyc, masz alibi po prostu Cie dopadla ta zaraza , jestes dyskobolkletykeim.

[Piterski]

Ja się nie tłumaczę i wstyd mi jest jak cholera jak walnę byka.
No bo jak to wygląda mgr inż. i pisze z bykami.
Pracować trzeba nad sobą cały czas inaczej się człowiek cofa. Nie ma tylko na to uniwersalnych receptur.