mcrec, jeśli myślisz o dysleksji/dysgrafii to nie przyjmuje takiego usprawiedliwienia.
Kieeeedyś dawno temu pewien psycholog stwierdził że mam dysgrafa i dał mi nawet stosowny papier co nie przeszkodziło mi jednak nauczyc się pisać wmiarę ortograficznie ( nie mówię że nie zdarzają mi się byki ).
A jeśli chodzi o trend to gdyby chodziło o to, to powinny pojawić się wszystkie możliwe błędy.
A jeśli hodzi o trynd to gdyby hodziło o to, to powinny pojawić sie wrzystkie morzliwe błendy.
Nasze Casy
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
Szelmek - Ja nikogo nie chcę usprawiedliwiać, wręcz przeciwnie - staram się pisać bez błędów bo tego wymaga szacunek dla osoby ,do której piszę . Czasem można ''zbłądzić '' - nobody is perfect . Jednak wszyscy , którzy tutaj / na tą stronę zaglądają / uważają się za inteligencję techniczną i nie tylko, a to zobowiązuje.
Tony tak jak rozmawialismy wczoraj na GG ja nie smialem sie z Twoich bledow. Rozumiem skad wynikaja bo i ja je popelniam. To co mnie rozbawilo to tak jak Ci pisalem fakt proby wjechania do Casy Krazem lub Zilem .Sorry ale nadal mnie to smieszy bo tam chyba i UAZ sie nie zmiesci. A drugie to to , ze piszesz o F-16 , ktore sa w planach . Ten samolot ma juz ponad 30 lat i chyba bedziemy ostatnim krajem , ktory go kupil przed zaprzestaniem produkcji . Chyba , ze masz na mysli wersje rozwojowa alle to juz inna sprawa 
Co do testow to gratulacje 
Co do testow to gratulacje
Ostatnio zmieniony śr lis 26 2003, 13:34 przez Okonek, łącznie zmieniany 1 raz.
pozdrawiam
No widzisz jak chcesz to potrafisz już jest lepiej
żeby było całkiem wspaniale to
nienawidzę - piszemy razem
standard - piszemy z d a nie z t na końcu wyrazu
Co do pisania na klawiaturze to masz rację ale może zainstaluj sobie jakiś słownik żeby ci podpowiadał co jak powinno się pisać. Po jakimś czasie będzie się wydzierał coraz rzadziej a jeszcze za później zauważysz że możesz go odinstalować :-)
żeby było całkiem wspaniale to
nienawidzę - piszemy razem
standard - piszemy z d a nie z t na końcu wyrazu
Co do pisania na klawiaturze to masz rację ale może zainstaluj sobie jakiś słownik żeby ci podpowiadał co jak powinno się pisać. Po jakimś czasie będzie się wydzierał coraz rzadziej a jeszcze za później zauważysz że możesz go odinstalować :-)
Wszyscy chcą Twego dobra, nie daj go sobie odebrać,
Witam! Żeby było jasne - nie piszę pod adresem żadnego z Was. Nie znajduję żadnych usprawiedliwień przed niechlujstwem - na dole jest przecież opcja PODGLĄD. Ja też nie piszę bezbłędnie, ale sprawdzam swój tekst i interpunkcję, bo szanuję ludzi którzy będą mnie czytali. Czasami piszę po angielsku i wtedy używam słownika i podręcznika do gramatyki. Jeśli ktoś ma problemy to może przecież korzystać z takich pomocy - również pisząc po polsku. Dziwne, że internet roi się od samych dyslektyków i im podobnych. Gdzie są zdrowi? W pracy? Podawanie się za taką osobę to już całkowity szczyt braku szacunku i zrozumienia dla tych rzeczywiście chorych na dyslekcję.
Wracając do tematu tego wątku - CASA, jak każdy sprzęt będzie miała zwolenników i przeciwników. Ja jestem zwolennikiem. Do wyboru był jeszcze samolot ukraiński i abstrakcyjnie drogi Lockheed. Ja myślę, że wybrano najlepiej. Wystarczy poszukać informacji o tym, jakie kraje zdecydowały podobnie jak my i kupiły CASĘ 295 bądź 235. Zwróćcie uwagę, że są to kraje, które - podobnie jak my - nie były w stanie zbudować samodzielnie samolotu podobnej klasy. Ci, którzy to potrafią na ogół kupują własne konstrukcje. Może ktoś nie wie, że także USA używa tych samolotów (Coast Guard)? Owszem, nie jest to samolot uniwarsalny i dlatego przyda się również coś mniejszego (M-28 Bryza) i coś większego (czy na pewno Herkules?). Żaden kraj nie buduje sił trasportowych w oparciu o jeden typ samolotu! A my tak naprawdę dopiero budujemy lotnictwo transportowe. Trzeba mieć niewiele wyobraźni, żeby twierdzić, że jacyś wojskowi próbują na siłę wpychać do CASY Ziły, czy inny sprzęt. W wojsku służą ludzie nieco bardziej inteligentni... Ja nie słyszałem od "kogoś, kto w wojsku pracuje..." bo ja sam w wojsku służę i do tego w lotnictwie. Rozmawiałem z załogami tych samolotów. Załogi (a nie jacyś anonimowi osobnicy) bardzo je chwalą. No chyba, ze są jeszcze ludzie, ktorzy sądzą, że są większymi specjalistami od załóg...
Wracając do tematu tego wątku - CASA, jak każdy sprzęt będzie miała zwolenników i przeciwników. Ja jestem zwolennikiem. Do wyboru był jeszcze samolot ukraiński i abstrakcyjnie drogi Lockheed. Ja myślę, że wybrano najlepiej. Wystarczy poszukać informacji o tym, jakie kraje zdecydowały podobnie jak my i kupiły CASĘ 295 bądź 235. Zwróćcie uwagę, że są to kraje, które - podobnie jak my - nie były w stanie zbudować samodzielnie samolotu podobnej klasy. Ci, którzy to potrafią na ogół kupują własne konstrukcje. Może ktoś nie wie, że także USA używa tych samolotów (Coast Guard)? Owszem, nie jest to samolot uniwarsalny i dlatego przyda się również coś mniejszego (M-28 Bryza) i coś większego (czy na pewno Herkules?). Żaden kraj nie buduje sił trasportowych w oparciu o jeden typ samolotu! A my tak naprawdę dopiero budujemy lotnictwo transportowe. Trzeba mieć niewiele wyobraźni, żeby twierdzić, że jacyś wojskowi próbują na siłę wpychać do CASY Ziły, czy inny sprzęt. W wojsku służą ludzie nieco bardziej inteligentni... Ja nie słyszałem od "kogoś, kto w wojsku pracuje..." bo ja sam w wojsku służę i do tego w lotnictwie. Rozmawiałem z załogami tych samolotów. Załogi (a nie jacyś anonimowi osobnicy) bardzo je chwalą. No chyba, ze są jeszcze ludzie, ktorzy sądzą, że są większymi specjalistami od załóg...
Tony w górnym, prawym rogu każdego postu który napisałeś (oprócz Hyde Parku) znajdziesz klawisz "zmień". Po wczytaniu postu zawsze możesz przeczytać co napisałeś i poprawić wszystko co zechcesz. Również poniżej okienka gdzie wpisujesz swój post masz klawisz "podgląd", który służy dokładnie do tego samego celu. Warto z tych klawiszy korzystać. Ponieważ masz dopiero 15 lat to jest duża szansa że nasze uwagi odniosą pozytywny skutek. Zupełnie odwrotnie rzecz się ma z takimi ramolami jak np ja, tacy są już nie do wyuczenia 
Dla rozrywki dodam, że kiedyś moje dziecko zrobiło trzy ortografy w czteroliterowym słowie: snuf. Bardzo długo kombinowałem co to za słowo. Dopiero po kilkukrotnym przeczytaniu na głos, doszedłem że chodziło o słowo: znów
Dla rozrywki dodam, że kiedyś moje dziecko zrobiło trzy ortografy w czteroliterowym słowie: snuf. Bardzo długo kombinowałem co to za słowo. Dopiero po kilkukrotnym przeczytaniu na głos, doszedłem że chodziło o słowo: znów
