*[Relacja/Okręt] ORP Burza - MM 12/1984

Zakończone relacje i galerie gotowych modeli.

Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork

Awatar użytkownika
jhradca
Posty: 1058
Rejestracja: pt cze 11 2004, 12:04
Lokalizacja: Kraków
x 20

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: jhradca »

Kopajt! Fajnie wyglądają bulaje ale w nadbudówce widać chyba obrzeże kartonu, iglaczkiem go :!:

Aparat masz aż za dobry! Ujawnia wszystkie niedomagania MM (karton, farba i takie tam) dlatego proponowałem malowanie. Trochę szkoda Twojego zapału na niestety nienajlepiej opracowany i wydany model. Jednak doświadczenie zdobyte przy tym modelu jest bezcenne i dlatego warto go ukończyć. Jak się zabierzesz do jakiegoś okrętu od AH czy GPM to sklejanie będzie nieustającą przyjemnością :D

Szczęśliwego Nowego Roku!
Awatar użytkownika
kopajt
Posty: 548
Rejestracja: wt mar 30 2004, 20:21
Lokalizacja: Radom

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: kopajt »

jhradca nie mam takiego małego iglaczka...
te bulaje mają 2mm średnicy...

Co do aparatu - zajefajna maszynka... tylko że te zbliżenia ...
jak będę sklejał coś nowego to już nie będę musiał malować :D
Najlepsze modele dopiero przed nami :)
w produkcji: Endurance (Interstellar)
KMH "Sokół" Radom
Awatar użytkownika
Hellios
Posty: 165
Rejestracja: ndz lut 08 2004, 19:34
Lokalizacja: Luzino
x 1

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Hellios »

Witam

Łza się w oku kręci jak widze, że ktoś składa starą poczciwą Burzę. To był pierwszy okręt, który niemalże ukończyłem <<mam nadzieje, że Grafa też skończe :) >> i co prawda moje wydniae było nowsze, ale od tego starego się tylko kolorami różniło...

Muszę przyznać, że podziwiam ciebie za upór i determinacje, ja nie zaczynałbym nawet modelu którego kolory byłyby w takim stanie. Jedank dobry retusz w twoim wykonaniu sprawia, że ten model ma swój urok...

Jeśli mogłbym coś zasugerować to radziłbym retuszowanie nietylko białych miejsc, ale również czarnych linii, które w starych modelach są bardzo grube << chodzi mi np. o krawędzie otworów w kratownicy >>

Używasz metalowego przymiaru przy cięciu Olfą ??

Działaj dalej, ja będe na pewno kibicował, dobra robota !!
Awatar użytkownika
kopajt
Posty: 548
Rejestracja: wt mar 30 2004, 20:21
Lokalizacja: Radom

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: kopajt »

Hellios odnośnie retuszu czarnych linii... sklejając kadłub nawet o tym nie pomyślałem, dopiero robiąc nadbudówki zacząłem je retuszować... a w przypadku kratownicy retusz zrobiłem tylko w środku i w otworkach... o czarnych liniach po prostu zapomniałem :D

przy cięciu nożykiem AK-3 używam długiej linijki aluminiowej lub fiszbiny wyciągniętej ze starego gorsetu (20 cm cienkiego sztywnego płaskownika powleczonego warstwą tworzywa sztucznego)

Mam prośbę - jeśli ktoś ma jakieś materiały wskazujące na rodzaj relingów które były zastosowane na tym okręcie - proszę o jakiekolwiek info...
Najlepsze modele dopiero przed nami :)
w produkcji: Endurance (Interstellar)
KMH "Sokół" Radom
Awatar użytkownika
jhradca
Posty: 1058
Rejestracja: pt cze 11 2004, 12:04
Lokalizacja: Kraków
x 20

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: jhradca »

Kopajt! Wydaje mi się, że pomimo wielu modernizacji, Burza miała reling taki jak przed wojną, czyli napinane śrubami linki przechodzące przez sztywny słupek w miejscu kulistych zgrubień. Zdjęcie z planów Wichra. Burza na wielu zdjęciach z czasów wojny ma dalej taki sam reling.
Moim zdaniem aby reling nieco przypominał oryginalny, słupki muszą być wyraźnie gubsze od reszty. Ze względu na skalę, słupki powinny mieć teoretycznie 0,2 - 0,3 mm, lepiej jednak 0,3 a linki 0,1mm aby uwypuklić różnicę w grubości. Linka miała pewnie w realu nie więcej niż 1 cm więc w Twojej skali powinna mieć 0,05, ale to raczej byłoby trudne do osiągnięcia więc 0,1 byłoby OK. Może zastosujesz jako linkę napiętą nitkę z pończochy lub rajstopy?

:szampan:
Awatar użytkownika
kopajt
Posty: 548
Rejestracja: wt mar 30 2004, 20:21
Lokalizacja: Radom

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: kopajt »

jhradca dzięki za informację... spróbuję ograbić żonę z rajstop :) nie powinna mieć żalu - w końcu Burza jej się bardzo podoba :D
Tylko jeszcze pytanko - jakiej wysokości były te słupki w relingach ?
Najlepsze modele dopiero przed nami :)
w produkcji: Endurance (Interstellar)
KMH "Sokół" Radom
Awatar użytkownika
jhradca
Posty: 1058
Rejestracja: pt cze 11 2004, 12:04
Lokalizacja: Kraków
x 20

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: jhradca »

W Twojej skali słupek powinien mieć 5,5 mm.

Twoja żona nie będzie żałowała, bo rajstopy lub pończochy niszczą sie bardzo szybko, a po szaleńczo tanecznym sylwku to prawie napewno będziesz miał material na reling ;-)
Awatar użytkownika
Hellios
Posty: 165
Rejestracja: ndz lut 08 2004, 19:34
Lokalizacja: Luzino
x 1

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Hellios »

Zamiast pończochy radziłbym cieniutki drucik miedziany, albo żyłke wędkarską, z dostępnością raczej nie będzie problemów i może zaoszczędzić kłótni rodzinnych :D
Awatar użytkownika
jhradca
Posty: 1058
Rejestracja: pt cze 11 2004, 12:04
Lokalizacja: Kraków
x 20

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: jhradca »

A są żyłki wędkarskie 0,1 mm :?: :shock: A co wdkarze na taką żyłkę łapią :roll: :lol:

Drucik miedziany 0,1 to pewnie jest, ale będziesz musiał jakiś kabel elektryczny rozgrzebać. Niewiem jak z wyprostowaniem takiego drucika, osobiście zrobiłbym próbę. I jeszcze jedno reling z drutu będzie bardzo podatny na jakiekolwiek dotknięcie, nie tylko żę się zegnie ale także może sie naciągnąć i nie będzie szansy na wyprostowanie. Natomiast żyłka a szczególnie włókno z pończochy w mniejszych puknięciach się ugnie i wróci do pierwotnego kształtu. Nitka z pończoch ma moim zdaniem jeszcze parę zalet. Np. Siła napięcia nitki z pończochy będzie niewielka bo włókno jest rozciągliwe, gorzej będzie z żyłką i drutem. Próba napięcia (żeby było prosto) może się skończyć oderwaniem od przyklejonych już słupków, albo ich skrzywieniem albo wyrwaniem. Tymczasem włókno jest elastyczne i najpierw siła pójdzie na rozciągnięcie.

I jeszcze jedno, stosująć nitkę z rajstop czy pończoch zawsze wszystkim oglądającym będziesz mógł mówić, że gdyby nie poświęcenie Twojej żony, nie byłbyś w stanie zrobic tak efektownego modelu :D Żona bedzie dumna z tego, że tak ją chwalisz i doceniasz.
Która kobieta tego nie lubi :?: :lol:

No i mniej się będzie denerwować, że zamiast jej, to część czasu poświęcasz nowemu modelowi. Żeby wzmocnić efekt tolerancji dla modeli pytaj ją zdanie, który model kleić, jak go pomalować i takie tam ;-)
Awatar użytkownika
Hellios
Posty: 165
Rejestracja: ndz lut 08 2004, 19:34
Lokalizacja: Luzino
x 1

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Hellios »

A czemużby nie miało być takich żyłek :) najcieńszą jaką ja stosuję ma 0,04mm, a najgrubsza ma ponad 0,5mm ... Co wędkarze na nie łapią tego już niestety nie napiszę, bo nie mam zielonego pojęcia :D

Co do tego, że drucik można odkształcić przez przypadek to prawda. Ale z tego co zauważyłem bez problemu można go przywrócić do poprzedniego stanu, a jak już modelik sobie stoi gotowy <<najlepiej w gablocie ;-) >> to już nic relingom nie grozi. Poza tym drucik daje takie możliwości kształotwania jakich nie da inny materiał ... Przećwiczyłem to na relingach w Grafie. Powiedz jakbyś zrobił zaokrąglony łuk relingu nie niewspierany kilkoma słupkami pionowymi, z nitki czy z żyłki :lol:

Jeśli chodzi o prostowanie drutu to nie ma problema wystarczy go dość mocno naciągnąć << trzeba przekroczyć granicę plastyczności materiału >> i zostaje on prościutki ...
ODPOWIEDZ