Tak w sprawie formalnej i dla nie jednego nudnej a ja się powtarzam po raz enty ale wkurzyło mnie że na allegro można kupić gotowe nity za straszne pieniądze, za 100 "allegrowych" sztuk można sobie ich natłuc moim zdanie około tysiąca w godzinę.A że uparte bydle ze mnie wymyśliłem sobie taki sposób na ich masową produkcję pod warunkiem przygotowania sobie odpowiednich materiałów i narzędzi.Na "sam wpierw" potrzebny będzie taki kawałek plastikowej dość twardej płytki , maleńkie łożysko nie wiem z czego następnie wyciągamy kulki taką kulkę wlótowałem w taki wybijak i takim wybijakiem w w/w plastikowej płytce robimy dołki całość spryskuję płynem np WD40 (aby żywica się nie przykleiła )przecieram papierowym ręcznikiem i całość zalewam żywicą epoksydową Jak żywica stwardnieje szlifuję wszystko aż do równości z plastikową płytką w celu pozbycia się tej cienkiej warstewki żywicy i wyrównania nitów.Nity wychodzą "łeb w łeb"równe ,powtarzalne i z płytki wręcz wyskakują efekt końcowy taki Kulka zastosowana u mnie ma 1,2 mm więc nity w niektórych przypadkach będą przewymiarowane ale nic nie stoi na przeszkodzie zastosować inną kulkę.Aby dołki były równe trzeba dojść do pewnej wprawy przy waleniu młotkiem lub na wybijaku zastosować jakiś ogranicznik.
Pozdrawiam brać modelarską .
U Was też tak gorąco ?
NITY NITY I JESZCZE RAZ NITY
Moderatorzy: kartonwork, Rafal N.
NITY NITY I JESZCZE RAZ NITY
Zanim pierdoło przykleisz siedem razy przymierz .
- Hurragan76
- Posty: 188
- Rejestracja: sob wrz 12 2009, 10:44
- Lokalizacja: Bemowo
-
- Posty: 1
- Rejestracja: sob paź 06 2012, 19:55
Chciałem wstawić obrazek ale nie umiem...
A nity robię wycinając z kartonu zaostrzoną końcówką długopisu. Wycinam z dodatkowo wydrukowanej części (modele ściągnięte z neta, legalnie) żeby miały ten sam kolor (ewentualnie można wycinać z zapasu koloru w modelach sklepowych, bądź zeskanować). Wycięty krążek kładę na palcu kolorem do dołu i wygniatam długopisem z wkładem (kulką znaczy). Tworzy sie ładny grzybek z krawędziami cięcia zagiętymi do dołu więc nie wymaga retuszu kolorystycznego. W grzybek wkapuję malutką kroplę kleju i przykładam do modelu. Wycięty krążek powinien mieć średnicę trochę większą niż zamierzony nit. To wszystko, wyglądają elegancko i sę proste w robieniu
A nity robię wycinając z kartonu zaostrzoną końcówką długopisu. Wycinam z dodatkowo wydrukowanej części (modele ściągnięte z neta, legalnie) żeby miały ten sam kolor (ewentualnie można wycinać z zapasu koloru w modelach sklepowych, bądź zeskanować). Wycięty krążek kładę na palcu kolorem do dołu i wygniatam długopisem z wkładem (kulką znaczy). Tworzy sie ładny grzybek z krawędziami cięcia zagiętymi do dołu więc nie wymaga retuszu kolorystycznego. W grzybek wkapuję malutką kroplę kleju i przykładam do modelu. Wycięty krążek powinien mieć średnicę trochę większą niż zamierzony nit. To wszystko, wyglądają elegancko i sę proste w robieniu