*[Relacja/Samolot] Polikarpow I-180 E1 - MKF 3-4/2005
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
swietnie sobie radzisz. iszak to model dla prawdziwych modelarzy:) jak go skonczysz mozesz byc z siebie dumny- awansowales do elitarnej grupy modelarzy potrafiacych skleic najwieksze g***o, karpińskiego, komudy, pacynskiego czy moje. mam nadzieje ze tak trudny model nie zrazi Cie do mojej twórczosci...
szkielet skrzydel nie jest taki zly, rysunki uznalismy za wystarczajace a sprawe tam zdrowo komplikowaly ogromne wneki; boczki wnek byly do przyklejnia byle jak, nie zakładałem tu jakies prawidłowosci.; otwory na rury mialy byc odrobine wieksze i to nie jest bład.
osłone jak chcesz zrobic jeszcze raz to moge w kazdej chwili doslac.
szkielet skrzydel nie jest taki zly, rysunki uznalismy za wystarczajace a sprawe tam zdrowo komplikowaly ogromne wneki; boczki wnek byly do przyklejnia byle jak, nie zakładałem tu jakies prawidłowosci.; otwory na rury mialy byc odrobine wieksze i to nie jest bład.
osłone jak chcesz zrobic jeszcze raz to moge w kazdej chwili doslac.
Cześć,
to ja się odrobinę przyczepię, żeby było aktywniej. Chodzi mi mianowicie o miejsca połączeń poszczególnych pierścieni na okapotowaniu i na kołpaku - są tam szpary. Te miejsca warto delikatnie wypełnić gęstym wikolem i przetrzeć palcem - kilkukrotne powtórzenie powinno nie tylko wypełnić szpary ale też osłabi wizualny efekt czarnego połączenia. Trzeba tylko uważać i szybko ścierać wikol poza tymi miejscami bo pozostaje w postaci matowej mgiełki.
Poza tym Twój samolot podoba mi się - nie ma o czym gaworzyć - za to jest na co popatrzeć. Trzymam kciuki Jackyl.
Pozdrawiam,
TAD
to ja się odrobinę przyczepię, żeby było aktywniej. Chodzi mi mianowicie o miejsca połączeń poszczególnych pierścieni na okapotowaniu i na kołpaku - są tam szpary. Te miejsca warto delikatnie wypełnić gęstym wikolem i przetrzeć palcem - kilkukrotne powtórzenie powinno nie tylko wypełnić szpary ale też osłabi wizualny efekt czarnego połączenia. Trzeba tylko uważać i szybko ścierać wikol poza tymi miejscami bo pozostaje w postaci matowej mgiełki.
Poza tym Twój samolot podoba mi się - nie ma o czym gaworzyć - za to jest na co popatrzeć. Trzymam kciuki Jackyl.
Pozdrawiam,
TAD
Model wcale nie jest taki trudny, chociaż z początku wydawał mi się dosyć prosty. Iszak wymaga tylko cierpliwości, której czasami mi brakuje i stad te nerwy Nie mów , że ten model to g*** bo wcale tak nie jest, w rękach dobrego modelarza wyjdzie z tego opracowania naprawdę dobry model. Nie zraziłem się także do Twojej twórczości, nawet nie znam innych opracowanych przez Ciebie modeli. Mógłbyś napisać co innego zaprojektowałeś?car pisze:awansowales do elitarnej grupy modelarzy potrafiacych skleic najwieksze g***o, karpińskiego, komudy, pacynskiego czy moje. mam nadzieje ze tak trudny model nie zrazi Cie do mojej twórczosci...
Pozdrawiam.
Hej
Poprawiłem osłonę silnika, tak jak radził Tad. Troszkę rozcieńczonego kleju wikolopodobnego nakładałem na szpary, coś jak szpachlowanie Osłona silnika prezentuje się już trochę lepiej, polakierowałem ją lakierem matowym Humbrola x2. Jeszcze na koniec budowy wszystko będzie lakierowane.
W miedzy czasie powstał ogon samolotu. Oprócz statecznika powstał także charakterystyczny garb. Coś strasznego, oczywiście moje wykonanie, wymiętoliłem strasznie Mała uwaga - wręgi "x" i "y" powinny być zaokrąglone w miejscu stykania się z kadłubem, a nie płaskie. Na szczęście błąd łatwy do poprawienia. Oto fotki:
I teraz najgorsze...
Miałem nawet zamiar nie pokazywać tych fotek ostatnich, ale stwierdziłem jak wszystko to wszystko. Nie jestem zadowolony z uzyskanego efektu, ale to zawsze jakieś doświadczenie.
cdn
Pozdrawiam.
Poprawiłem osłonę silnika, tak jak radził Tad. Troszkę rozcieńczonego kleju wikolopodobnego nakładałem na szpary, coś jak szpachlowanie Osłona silnika prezentuje się już trochę lepiej, polakierowałem ją lakierem matowym Humbrola x2. Jeszcze na koniec budowy wszystko będzie lakierowane.
W miedzy czasie powstał ogon samolotu. Oprócz statecznika powstał także charakterystyczny garb. Coś strasznego, oczywiście moje wykonanie, wymiętoliłem strasznie Mała uwaga - wręgi "x" i "y" powinny być zaokrąglone w miejscu stykania się z kadłubem, a nie płaskie. Na szczęście błąd łatwy do poprawienia. Oto fotki:
I teraz najgorsze...
Miałem nawet zamiar nie pokazywać tych fotek ostatnich, ale stwierdziłem jak wszystko to wszystko. Nie jestem zadowolony z uzyskanego efektu, ale to zawsze jakieś doświadczenie.
cdn
Pozdrawiam.
- Hasio Maszkietnik
- Posty: 113
- Rejestracja: czw cze 02 2005, 17:34
- Lokalizacja: BOJSZOWY
Garb wyszedł strasznie tylko z mojej winy, zachciało mi się na mokro kształtować i przesadziłem z tą wilgocią i takie są efekty. Miałem już nic nie poprawiać, ale mnie zmobilizowaliście. Car jeżeli tak bardzo chcesz i masz takie możliwości to bardzo chętnie przytulę tę wycinankę
Sam model ciągle powstaje, przykleiłem skrzydła i obecnie bawię się z podwoziem, postaram się wieczorem pokazać kilka fotek.
Sam model ciągle powstaje, przykleiłem skrzydła i obecnie bawię się z podwoziem, postaram się wieczorem pokazać kilka fotek.
Ostatnio zmieniony pn sty 16 2006, 22:22 przez JaCkyL, łącznie zmieniany 1 raz.
Witam ponownie
Na zdjęciach wszystkie niedociągnięcia są bardziej widoczne, bo wszystkie moje zdjęcia po zmniejszeniu jeszcze wyostrzam, specjalnie żeby wszystko było widać, nic nie ukrywam
Skoro już jesteśmy przy temacie zdjęć , oto kolejna porcja, trochę spóźniona ale jest
Skrzydła przyklejone, przejście skrzydła-kadłub również.
Lewa strona
Prawa strona
Podczas klejenia skrzydeł wkradł się błąd, nie wiem czy mój czy opracowania, ważne, że jest już poprawiony. Po sklejeniu skrzydła w całość , na obu z nich, powstały białe pola. Trochę dziwne, przykleiłem w to miejsce paseczek kartonu koloru modelu, który mi pozostał z wcześniejszego etapu budowy.
Tak prezentuje się model na dzień dzisiejszy.
cdn
Na zdjęciach wszystkie niedociągnięcia są bardziej widoczne, bo wszystkie moje zdjęcia po zmniejszeniu jeszcze wyostrzam, specjalnie żeby wszystko było widać, nic nie ukrywam
Skoro już jesteśmy przy temacie zdjęć , oto kolejna porcja, trochę spóźniona ale jest
Skrzydła przyklejone, przejście skrzydła-kadłub również.
Lewa strona
Prawa strona
Podczas klejenia skrzydeł wkradł się błąd, nie wiem czy mój czy opracowania, ważne, że jest już poprawiony. Po sklejeniu skrzydła w całość , na obu z nich, powstały białe pola. Trochę dziwne, przykleiłem w to miejsce paseczek kartonu koloru modelu, który mi pozostał z wcześniejszego etapu budowy.
Tak prezentuje się model na dzień dzisiejszy.
cdn
Jeszcze parę fotek
Pierwsze zapodziało się przed obiadkiem
Kilka zdjęć gotowego podwozia
Na dzisiaj wystarczy fotek Podwozie całkiem fajnie mi wyszło, podoba mi się. Mniej za to podoba mi się połączenie płata skrzydła z kadłubem, szczególnie w jego przedniej części.
Do wykonania został wiatrochron, troszkę drobnicy i poprawka babola na garbie, co nastąpi w najbliższym czasie.
Pozdrawiam.
Pierwsze zapodziało się przed obiadkiem
Kilka zdjęć gotowego podwozia
Na dzisiaj wystarczy fotek Podwozie całkiem fajnie mi wyszło, podoba mi się. Mniej za to podoba mi się połączenie płata skrzydła z kadłubem, szczególnie w jego przedniej części.
Do wykonania został wiatrochron, troszkę drobnicy i poprawka babola na garbie, co nastąpi w najbliższym czasie.
Pozdrawiam.
Hej
Model doczekał się przyklejenia wszystkich części Drobnica przy podwoziu przyklejona, garb poprawiony ( pozdro Car ), rurka pilota także na swoim miejscu. Najwięcej namęczyłem się z wiatrochronem czy jak kto woli z kabinką. Powód był prosty, użyłem zbyt grubej folii, dopiero po dłuższych poszukiwaniach odnalazłem zapasy właściwego materiału, czyli folii do bindowania. Efekty na fotkach poniżej. Kabinka to wg mnie najgorzej zrobiony element tego modelu
Po konsultacjach z Carem karabinki zostały przyklejone tylko na skrzydłach, dwóch pozostałych nie powinno być widać. Zaakcentowałem tylko że są. Szukajcie ,a znajdziecie
W tej chwili model wygląda tak:
Model doczekał się przyklejenia wszystkich części Drobnica przy podwoziu przyklejona, garb poprawiony ( pozdro Car ), rurka pilota także na swoim miejscu. Najwięcej namęczyłem się z wiatrochronem czy jak kto woli z kabinką. Powód był prosty, użyłem zbyt grubej folii, dopiero po dłuższych poszukiwaniach odnalazłem zapasy właściwego materiału, czyli folii do bindowania. Efekty na fotkach poniżej. Kabinka to wg mnie najgorzej zrobiony element tego modelu
Po konsultacjach z Carem karabinki zostały przyklejone tylko na skrzydłach, dwóch pozostałych nie powinno być widać. Zaakcentowałem tylko że są. Szukajcie ,a znajdziecie
W tej chwili model wygląda tak:
Ostatnio zmieniony pn sty 16 2006, 22:29 przez JaCkyL, łącznie zmieniany 1 raz.