[Opis] Kompresor modelarski AS18*

krótko mówiąc po polsku: Tutorial

Moderatorzy: kartonwork, Rafal N.

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Syzyf
Posty: 735
Rejestracja: wt lis 30 2004, 10:46
x 2

[Opis] Kompresor modelarski AS18*

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Syzyf »

Niedawno zdecydowałem się kupić kompresor do aerografu. Padło na typ AS18. Jego konstrukcja jest bardzo podobna do MA-2000/3000 firmy Marbit. Wybrałem ten, ponieważ wydaje mi się, że pojawił się on na rynku dużo wcześniej niż produkt Marbitu. Słyszałem też o nim pozytywne opinie.
Kupiłem go wysyłkowo w tej firmie.
Postanowiłem napisać o nim kilka słów i o moich z nim zmaganiach, bo może komuś się przyda.

W pudełku otrzymałem kompresor oraz instrukcję obsługi po angielsku. Nie było węża powietrznego do podłączenia aerografu, ale o tym wiedziałem przed zakupem. Mylnie założyłem, że bez problemu zrobię sobie go sam, na bazie dostępnych w każdym sklepie złączek.

Na początek budowa kompresora:

Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Jest to kompresor tłokowy, bezolejowy. Jego zasada działania jest prosta i wyjaśniłem ją na tym ładnym :lol: obrazku:

Obrazek

Nie odmówiłem sobie przyjemności zajrzenia pod klapkę zasłaniającą przestrzeń pod tłokiem:

Obrazek Obrazek

Tak więc smarowania tłoka nie ma. Widać jakiś biały pierścień uszczelniający - mam nadzieję, że w razie zużycia będzie go można kiedyś wymienić.
Kompresor jest gotowy do pracy, trzeba go tylko włączyć i już dmucha.
Nie jest zbyt głośny. Przypomina nieco głośniejszą lodówkę. Myślę, że zamknąwszy się w pokoju można by go używać nawet w nocy, bez budzenia domowników. Jak dla mnie poziom hałasu jest do zaakceptowania. Słyszałem głośniejsze czajniki elektryczne do gotowania wody.

Cała obsługa sprowadza się do ustawiania ciśnienia powietrza. I tu jest lekki zgryz...
Duże kompresory mają tzw. zbiornik wyrównawczy do którego tłoczą powietrze. Gdy natłoczą - zazwyczaj z zapasem - wyłączają się i czekają aż ciśnienie spadnie poniżej ustalonego poziomu.
Wtedy znowu się włączają i pompują do ustalonego ciśnienia.

Ten kompresor także posiada taką automatykę. W cylindrze jest zamontowany czujnik ciśnienia, który steruje pracą silnika. Po włączeniu silnik pracuje tak długo, aż na wylocie powietrza ciśnienie osiągnie 4 bary. Wówczas silnik się wyłącza do momentu spadku ciśnienia poniżej 2,8 bara.
I to wszystko bardzie ładnie działa. Sęk w tym, że nie ma tutaj zbiornika wyrównawczego.
Wg instrukcji jego rolę ma pełnić filtr powietrza połączony z regulatorem ciśnienia. Jest to jednak dość specyficzna regulacja. Polega ona na tym, że nadmiar powietrza jest po prostu wypuszczany... w powietrze.

Obrazek

Teoretycznie ma działać to tak: podłączamy aerograf, zapuszczamy silnik i patrząc na manometr kręcimy śrubą regulatora ustawiając ciśnienie. Wszystko jest stabilne do czasu włączenia aero, bo to przecież dodatkowe ujście powietrza. Zatem ciśnienie spada. Spadek ten zależy od ustawień aero - im większy apetyt na powietrze tym spadek większy. Było 2 bary a robi się 1,3. To powoduje też brzydki efekt plunięcia większą ilością farby po naciśnięciu przycisku. Lepiej więc na początku skierować dyszę poza model. Potem jest w miarę stabilnie, choć także zależy to od ustawienia dyszy powietrznej aerografu. Ale nie jest źle: nawet przy maksymalnym przedmuchu ciśnienie nie spada poniżej 1,2 bara a to wystarczy. Takim strumieniem można pomalować choćby rower.
Brak zbiornika wyrównawczego powoduje też drugi efekt: niepotrzebne grzanie się kompresora. Skoro regulacja ciśnienia polega na popuszczaniu powietrza, to nigdy nie osiągnie ono 4 barów, przy których silnik się wyłącza. Jak długo malujesz, tak długo działa. Na szczęście nie grzeje się aż tak mocno i mój po 20 minutach pracy był lekko ciepły.

Tak więc moim zdaniem konieczne jest dołączenie jakiegoś zbiornika, który będzie pełnił funkcję buforującą i minimalizował skoki ciśnienia przy zaczynaniu malowania. Wypróbowałem 2 puste pojemniki (2x400ml) po sprężonym powietrzu. Podłączone za wylotem powietrza całkiem skutecznie minimalizowały zmiany ciśnienia - spadało znacznie wolniej. Niestety w takim układzie kompresor musi także pracować cały czas.
Ideałem byłby zbiornik 1-2 litry z osobnym regulatorem ciśnienia. Wówczas kompresor mógłby działać w najlepszym dla siebie trybie, czyli pompować do 4 barów i czekać na spadek do 2,8 bara.
Oczywiście można takie coś zrobić, tyle że ... po to kupiłem kompresor fabryczny, żeby prawie nic przy nim już nie robić ;-)

Tak to wszystko wygląda. Zatem pod względem funkcjonalnym, dobrze zrobiony samorobny kompresor, posiadający zbiornik wyrównawczy, regulator ciśnienia i automatykę załączania sprężarki będzie lepszy (i cichszy).
Coś za coś: chcesz mieć gotowe, to trzeba liczyć się z ograniczeniami :razz:
Mnie się podoba: jest mały, w miarę cichy i na moje potrzeby w zupełności wystarczy.
Co oczywiście nie znaczy, że mam zamiar pozbyć się z piwnicy, pozyskanego ze szrotu starego agregatu lodówkowego :lol:
Ostatnio zmieniony pn cze 01 2009, 8:57 przez Syzyf, łącznie zmieniany 3 razy.
Moje modele: archiwum
Awatar użytkownika
Syzyf
Posty: 735
Rejestracja: wt lis 30 2004, 10:46
x 2

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Syzyf »

Teraz kilka słów o przewodzie powietrznym i generalnie złączkach.
Jak wspomniałem, przed zakupem lekko potraktowałem sobie problem przewodu powietrznego, sądząc że bez problemu kupię kawałek przewodu paliwowego i pneumatyczne złączki 1/8". W miarę odwiedzania kolejnych sklepów, w kolejnych miastach, dochodziłem do wniosku, że jestem debilem.

Okazało się, że gwint 1/8" jest nietypowy. Złączki pneumatyczne, które mi proponowano były grubości tłumika w pistolecie Brunnera i miały rozmiar dobry do młotów pneumatycznych a nie do podłączania mikrego przecież aerografu. Nie pasowało nic: ani złączki wodne ani gazowe ani do spawania ani do polewania (trawnika).
Jedyne co udało mi się kupić, to dokładnie taka sama gwintowana końcówka... jak na wylocie z mojego kompresora :lol:

I tak po tych wszystkich poszukiwaniach, przerzucając tą końcówkę w palcach, dotarło do mnie, że coś podobnego mam u siebie w szufladzie :shock:
Jest to złączka używana w instalacji do odbioru telewizji satelitarnej, czy generalnie wszelkich instalacji TV.
Porównałem i okazało się, że są niemal identyczne. Ta telewizyjna ma drobniejszy gwint.

Obrazek

To jeszcze nic. Przecież tego typu osprzęt TV można użyć do rozgałęziania powietrza: są złączki, trójniki itp.

Obrazek Obrazek

Elementy te mają tylko jeden feler: są szczelne dla promieniowania elektromagnetycznego, ale nie dla powietrza. To już była bułka z masłem:

Obrazek

Popularne wtyki tego rodzaju, mają wewnątrz gwint i na kablu telewizyjnym mocuje się je po prostu przez nakręcenie. Okazało się, że tak samo można je nakręcić na 6 mm plastikowy przewód. Ciśnienie powietrza dociskając go od wewnątrz samoczynnie go zakleszcza i wszystko jest szczelne.
Wtyk F dało się także podłączyć do wyjścia kompresora. Nie pasują te gwinty idealnie, ale z grubą uszczelką i kawałkiem taśmy teflonowej jest cacy.

Obrazek Obrazek Obrazek

Tak więc już bez problemu będę mógł podłączyć swoje zbiorniki wyrównawcze:

Obrazek

Gdy kupiłem już przeźroczysty przewód, okazało się, że pasują do niego także takie małe plastikowe trójniki używane w instalacjach do podlewania ogrodów.

Obrazek

Tak więc nabywając tego typu kompresor, dobrze jest jednak kupić go z przewodem powietrznym oraz kilkoma złączkami i trójnikami 1/8” do podłączenia zbiornika wyrównawczego. Ktoś, kto taki sprzęt sprzedaje powinien mieć takie akcesoria także.
W przeciwnym wypadku można skorzystać z telewizyjnej alternatywy :razz:
Moje modele: archiwum
Awatar użytkownika
kierownik
Posty: 2025
Rejestracja: pn kwie 07 2003, 10:33
Lokalizacja: Ruda Śląska
x 11

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: kierownik »

Dobry pomysł z tymi wtykami F ;-) . Osobiście wykorzystałem wentyle samochodowe i też działa. Natomiast o złączki 1/8 mozna pytać nawet w sklepach komputerowych - służą do budowy instalacji dodatkowego chłodzenia w "wypasionych" komputerach. Sklepy też toto prowadzą:

http://www.aerografia.com.pl/sklep/aero ... ucts_id=70

http://www.techsilesia.com/zlaczki_pneu ... udecke.htm
ODPOWIEDZ