Witam,
Na wstępie chciałbym się przywitać, jako że jest to mój pierwszy post na tym forum. Mam na imię Łukasz i staram się tworzyć modele kartonowe. Z różnym dotychczas rezultatem, najczęściej to co ulepiłem kończyło swój żywot w koszu nie obierając finalnej formy . Było to dobrych kilkanaście lat temu i opierałem się w większości o MM. Do retuszu używałem czarnego pisaka i jak na tamte czasy to nawet źle nie wyglądało. Obecnie postanowiłem wrócić do tego hobby i próbuję coś wyrzeźbić, z jakim rezultatem widać na poniższych zdjęciach.
Jest to Huragan ze Stegny, ostatnie wydanie. Do budowy użyłem wyciętych laserowo wręg. Przed sklejaniem polakierowałem całość lakierem matowym w spray'u i po sklejeniu również. Niestety nie do końca dobrze to wyszło, powstały jakieś jaśniejsze plamy w kilku miejscach, może to efekt dostania się wilgoci??
Retusz wykonałem akwarelami oraz farbkami akrylowymi. Zdaję sobie sprawę, że daleko mi w umiejętnościach tworzenia "replik" do co poniektórych z Was ale ciągle się uczę tej sztuki.
Mam nadzieję, że w niedługim czasie rozpocznę relację jakiegoś latadła. Chciałbym zrobić coś czego jeszcze nie było na tym forum ale nie wiem czy mi się uda. Będę w przyszłości starał się robić modele tylko z dobrych wydawnictw bo na kiepskie szkoda mi czasu.
Przepraszam też za jakość zdjęć, uczę się tej sztuki metodą prób i błędów.
*[Galeria/Samolot] Hurricane Mk. I
Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork
*[Galeria/Samolot] Hurricane Mk. I
Pozdrawiam,
Wookie
Wookie
- Heinrich Kosmala
- Posty: 2112
- Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
- Lokalizacja: Landau/Niemcy
- x 134
Witaj wookie,
pierwszy model po przerwie w klejeniu i takie wykonanie??? Pozazdrościć tylko... Naprawdę świetna robota
Pozdrawiam
pierwszy model po przerwie w klejeniu i takie wykonanie??? Pozazdrościć tylko... Naprawdę świetna robota
Pozdrawiam
Moje relacje:
www.kartonwork.pl/forum/viewtopic.php?t=(XXXXX)
UKOŃCZONE:
Przyczepa PN 1,5 (8691); Schienenwolf (15903); H.L. Hunley (12780); Katapulta (12916); T-24 (13216); TKW (14149); Kapliczka (14675); Ł-34
W BUDOWIE:
P. Kolei Wilanowskiej; BM-13 "Katiusza"
www.kartonwork.pl/forum/viewtopic.php?t=(XXXXX)
UKOŃCZONE:
Przyczepa PN 1,5 (8691); Schienenwolf (15903); H.L. Hunley (12780); Katapulta (12916); T-24 (13216); TKW (14149); Kapliczka (14675); Ł-34
W BUDOWIE:
P. Kolei Wilanowskiej; BM-13 "Katiusza"
Nooo, swój człowiek! Takie wejście to ja rozumiem!
Model bardzo ładny jak na powrót po latach. I przedstawić się kulturalnie można, prawda?
Trochę tylko oświetlenie zbyt żółtawe (balans bieli) i otarcia aluminiowe na skrzydłach trochę nie naturalne, ale tak ogólnie to masz u mnie szacun.
Skąd z Wawy jesteś konkretnie, o ile można zapytać?
Model bardzo ładny jak na powrót po latach. I przedstawić się kulturalnie można, prawda?
Trochę tylko oświetlenie zbyt żółtawe (balans bieli) i otarcia aluminiowe na skrzydłach trochę nie naturalne, ale tak ogólnie to masz u mnie szacun.
Skąd z Wawy jesteś konkretnie, o ile można zapytać?
-Dziadku, ruskie w kosmos poleciały!
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?
ZŁO SQUAD
Witam Panowie,
Nie przesadzajcie z tymi pochwałami bo mnie się coś w głowę stanie .
A tak na poważnie to cieszę się, że to co ulepiłem może się podobać innym (bo mnie i tak cieszy dokończony w 100% model ).
Na tym modelu trenowałem różne techniki podpatrzone na forum, niektórych jeszcze się nie odważyłem zastosować (nie mam pojęcia jak stosować BCG, dla mnie to wstęp do czarnoksięstwa ), SG to jest super wynalazek i wiem, że teraz bez tego nie da się skleić dobrze modelu.
Heinrich,
antenę wykonałem z przewodu elektrycznego z którego zdjąłem izolację i wykorzystałem jedną z żyłek (przewód pewnie do zasilania głośników samochodowych z pewnością tanich bo bardzo cienki). Nie wiem czy tylko grubość drucika jest ok. ponieważ ma ona 0.15 mm co daje nam w skali 1:1 4,95 mm .Czy taka grubość anteny nie jest zbyt duża??
Co do błędów w modelu to muszę się do kilku przyznać. Może tego za bardzo nie widać ale pomroczność jasna mnie ogarnęła jak robiłem "przetarcia farby" na statecznikach poziomych!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Reflektory są również pomalowane lakierem bezbarwnym ale niestety matowym. Teraz wiem, że istnieje coś takiego do pomalowania powierzchni, która ma nie być finalnie pomalowana (trochę zakręciłem tę wypowiedź , ale mam nadzieję , że wiecie o co chodzi) a później się łatwo zdejmuje się to coś.
Laszlik,
Niestety w moim (no dobra w Żony ) aparacie nie znalazłem takich ustawień by te zdjęcia wyszły lepiej. Mam świadomość, że za dużo jest na tych zdjęciach żółci ale nie udało mi się nic z tym zrobić .
Następne będę się starał robić w naturalnym świetle ale to jest możliwe tylko w weekend bo tak to rano przed pracą to jeszcze ciemno a po pracy to już ciemno.
Mieszkam w Ursusie.
Nie przesadzajcie z tymi pochwałami bo mnie się coś w głowę stanie .
A tak na poważnie to cieszę się, że to co ulepiłem może się podobać innym (bo mnie i tak cieszy dokończony w 100% model ).
Na tym modelu trenowałem różne techniki podpatrzone na forum, niektórych jeszcze się nie odważyłem zastosować (nie mam pojęcia jak stosować BCG, dla mnie to wstęp do czarnoksięstwa ), SG to jest super wynalazek i wiem, że teraz bez tego nie da się skleić dobrze modelu.
Heinrich,
antenę wykonałem z przewodu elektrycznego z którego zdjąłem izolację i wykorzystałem jedną z żyłek (przewód pewnie do zasilania głośników samochodowych z pewnością tanich bo bardzo cienki). Nie wiem czy tylko grubość drucika jest ok. ponieważ ma ona 0.15 mm co daje nam w skali 1:1 4,95 mm .Czy taka grubość anteny nie jest zbyt duża??
Co do błędów w modelu to muszę się do kilku przyznać. Może tego za bardzo nie widać ale pomroczność jasna mnie ogarnęła jak robiłem "przetarcia farby" na statecznikach poziomych!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Reflektory są również pomalowane lakierem bezbarwnym ale niestety matowym. Teraz wiem, że istnieje coś takiego do pomalowania powierzchni, która ma nie być finalnie pomalowana (trochę zakręciłem tę wypowiedź , ale mam nadzieję , że wiecie o co chodzi) a później się łatwo zdejmuje się to coś.
Laszlik,
Niestety w moim (no dobra w Żony ) aparacie nie znalazłem takich ustawień by te zdjęcia wyszły lepiej. Mam świadomość, że za dużo jest na tych zdjęciach żółci ale nie udało mi się nic z tym zrobić .
Następne będę się starał robić w naturalnym świetle ale to jest możliwe tylko w weekend bo tak to rano przed pracą to jeszcze ciemno a po pracy to już ciemno.
Mieszkam w Ursusie.
Pozdrawiam,
Wookie
Wookie
Witam kolegę z Warszawy.
Ładnie i czysto wyszedł Ci ten huraganik, forumowicze mają całkowitą rację. Dla mnie jest to model można rzec - sentymentalny, bo także od jego prezentacji rozpocząłem aktywność na tym Forum jakiś czas temu (tyle tylko że wyszedł mi nie tak ładnie jak Twój ). W każdym razie życzę Ci przyjemności i satysfakcji z dalszego modelowania, bo widać, że coś fajnego się szykuje
Pozdrawiam
jacob
Ładnie i czysto wyszedł Ci ten huraganik, forumowicze mają całkowitą rację. Dla mnie jest to model można rzec - sentymentalny, bo także od jego prezentacji rozpocząłem aktywność na tym Forum jakiś czas temu (tyle tylko że wyszedł mi nie tak ładnie jak Twój ). W każdym razie życzę Ci przyjemności i satysfakcji z dalszego modelowania, bo widać, że coś fajnego się szykuje
Pozdrawiam
jacob
To ja też witamjacob pisze:Witam kolegę z Warszawy.
Ładnie i czysto wyszedł Ci ten huraganik, forumowicze mają całkowitą rację. Dla mnie jest to model można rzec - sentymentalny, bo także od jego prezentacji rozpocząłem aktywność na tym Forum jakiś czas temu (tyle tylko że wyszedł mi nie tak ładnie jak Twój ). W każdym razie życzę Ci przyjemności i satysfakcji z dalszego modelowania, bo widać, że coś fajnego się szykuje
Pozdrawiam
jacob
Dziękuję za miłe przywitanie
Pozdrawiam,
Wookie
Wookie