Kleje i ich szkodliwość- pytanie

Hyde Park czyli "magiel" ale w granicach rozsądku

Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork

Awatar użytkownika
Rafal N.
Posty: 311
Rejestracja: śr wrz 22 2004, 16:38
Lokalizacja: Szczecin
x 1
Kontakt:

Kleje i ich szkodliwość- pytanie

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Rafal N. »

Witam

Mam pytanie do wszystkich znających się w temacie. Jak wiadomo, szkodliwość alkoholu jest udowodniona, więc na każdej butelce jest informacja/obrazek ukazująca kobietę z butelką w kole zakazu. Jak się ma kwestia klejów?

Oczekujemy dzidziusia, więc staram się kleić w momencie, kiedy małżonka jest nieobecna w pokoju. Jest to dosyć kłopotliwe i utrudnia budowę. Staram się wietrzyć pokój minimum 2h przed pojawienia się małżonki a klejony model umieszczam w pokoju obok. Zastanawiam się jaki czas potrzebuję gdy już dziecko się urodzi aby móc kleić w jego obecności. Jaki jest minimalny wiek dziecka? [Niestety, ale jesteśmy skazani tylko na jeden pokój. Ten w którym zanoszę model po klejeniu, jest swoistą klitką w której trzymane są jedynie duperele; nasze i szwagra oraz jego żony. Takie uroki emigracji.] Pytanie kieruję do wszystkich obeznanych w temacie i mających w tej kwestii doświadczenie.

Z wielką troską o nienarodzone i oczekiwane.

Pozdrawiam
BALROG
Posty: 639
Rejestracja: pt lis 18 2005, 11:51
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: BALROG »

Wikol i Klej Biurowy możesz kleić przy dziecku :mrgreen:
KIBOU DAKE WA SHINJITE !!!!!!!!!!!!
Elco 80' Torpedo Boat PT-596
SCHNELLBOT S-100
Awatar użytkownika
Biafra
Posty: 144
Rejestracja: ndz wrz 20 2009, 20:45
Lokalizacja: Bielsko-Biała

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Biafra »

Butapren i patexy odpadają dziadostwo świetnie lepi papier ale też za to "cudownie" cuchnie one odpadają.
Ukończone:
Plastik: Su-22M4 Fitter K; German Fuel Truck; B-17 Mephis Belle; Mil-Mi24A; Mil-Mi 24D, He-117 Greif;
Papier: pomnik Prypeć


Pozdrawiam Michał
Awatar użytkownika
ruto88
Posty: 247
Rejestracja: pn lut 01 2010, 11:48
Lokalizacja: Lubawa

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: ruto88 »

Keje butaprenem i jest on moim głównym klejem. Podczas pracy zauważyłem , jeżeli ma się go w tubie i klei małymi ilościami(przy pracy z nadbudówkami) to nie ma żadnego prawie zapachu. Dopiero gdy kleje duże powierzchnie lub jet w słoiczku, rodzinka ma pretensje... :)
Awatar użytkownika
Biafra
Posty: 144
Rejestracja: ndz wrz 20 2009, 20:45
Lokalizacja: Bielsko-Biała

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Biafra »

Znam to.
Jak kleiłem szkielet i burty to capiło nieziemsko, teraz mnie czekają nadbudówki wiec już nie powinno być problemu, a wiosna przyszła do Czechowic koło Bielska to i okno można otworzyć nie zamarzając przy pracy :)
Ukończone:
Plastik: Su-22M4 Fitter K; German Fuel Truck; B-17 Mephis Belle; Mil-Mi24A; Mil-Mi 24D, He-117 Greif;
Papier: pomnik Prypeć


Pozdrawiam Michał
Awatar użytkownika
Tomasz D.
Admin
Posty: 2430
Rejestracja: wt lip 01 2003, 9:56
Lokalizacja: Nowogard
x 143

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tomasz D. »

Koledzy, Rafał pyta od kiedy może zacząć "smrodzić" przy dziecku, a nie czym smrodzić. ;-)
Awatar użytkownika
ruto88
Posty: 247
Rejestracja: pn lut 01 2010, 11:48
Lokalizacja: Lubawa

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: ruto88 »

No nie chciałbym Rafała straszyć, ale wg mnie to puki dzidźka będzie mała to o oparach można zapomnieć co najmniej ze 2 lata. U mnie w rodzince ostatnio wysyp maleństw i wiem coś na ten temat. Z resztą nawet dla nas jest szkodliwy ale większy i silniejszy organizm lepiej to znosi :-?
Awatar użytkownika
Bizon
Posty: 35
Rejestracja: pn maja 05 2008, 7:55
Lokalizacja: Żarki Letnisko

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Bizon »

Do klejenia dużych powierzchni dobry jest klei polimerowy ten w butelkach 0,5 l, trochę mocno pachnie ale nie jest szkodliwy dla zdrowia jak butapren, bo składnikiem zapachu jest alkohol.
Awatar użytkownika
strk
Posty: 1051
Rejestracja: śr sie 31 2005, 20:26
Lokalizacja: Gdańsk
x 20

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: strk »

Jak tylko dowiedzieliśmy się że zostaniemy rodzicami (zaraz po fakcie :razz: ), przestałem używać jakichkolwiek "śmierdzących" substancji chemicznych (farb, lakierów, klejów) w obecności żony i dziecka - trzymam się tego do dziś (mała ma prawie 6 miesięcy).

Jeśli butapren to tylko w tubie z wąskim "dzióbkiem" (np pattex) bo mało paruje i śmierdzi, podklejanie tekturą - klej szkolny pritt, budowa: BCG. Farbki tylko akwarele.

Pozdrowienia i zdrówka małżonce oraz maleństwu życzę :lol:
Awatar użytkownika
Rutek63
Posty: 756
Rejestracja: pn paź 25 2004, 20:03
Lokalizacja: Scarsdale, NY
x 1

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Rutek63 »

Bizon pisze:Do klejenia dużych powierzchni dobry jest klei polimerowy ten w butelkach 0,5 l, trochę mocno pachnie ale nie jest szkodliwy dla zdrowia jak butapren, bo składnikiem zapachu jest alkohol.
Na temat kleju Polimerowego:

2. Identyfikacja zagrożeń

Preparat zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Zdrowia z dnia 4 września 2007r. w sprawie kryteriów i
sposobu klasyfikacji substancji i preparatów chemicznych ( Dz.U. Nr 174, poz. 1222 ) został
zaklasyfikowany jako niebezpieczny.

Preparat wysoce łatwopalny.
Lotne składniki preparatu mogą tworzyć mieszaniny wybuchowe z powietrzem.

Powtarzające się narażenie może powodować wysuszanie lub pękanie skóry .

Lotne pary etanolu mogą powodować przy dłuższym długotrwałym narażeniu bóle i zwroty głowy,
w skrajnych i awaryjnych przypadkach w pomieszczeniach niewentylowanych pary działają drażniąco
na ośrodkowy układ nerwowy i układ krążenia czego objawem są zaburzenia oddechu i czynności
serca.

Rafał zapomnij o butaprenie, Cyanoakrylach, Polimerach i tp. Tylko kleje na bazie wody i to samo z farbami.

Te świństwa są szkodliwe dla wszystkich bez względu na wiek. Dla dziecka w jakimkolwiek wieku to absolutnie ogromne ryzyko. W jakim wieku dziecko uważamy za dziecko chyba nie potrzeba wyjaśniać.
Obraz jest wart tysiąca słów. Model wart jest miliona.
ODPOWIEDZ