PN-a zostawię chyba sobie do wojskowego sprzętu, mam jednego kandydata który czeka w kolejce, też ciągnik chociaż z silnikiem od czołgu
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
. A tu będzie chyba wycinankowa (SAM), ale to dopiero na wiosnę. Co do lakierowania to na pewno nie psuje efektu prac. Wręcz przeciwnie podkreśli walory modelu i przede wszystkim zabezpieczy przed kurzem, paluchami itd. Ursusa lakierowałem pędzelkiem ze względu na małe rozmiary i sposób budowy (lakier mat), ale w przypadku np samolotów stosuję lakier w sprayu.
Siateczka na chłodnicę to pomysł, podsunięty przez innego modelarza, kiedy pytałem czy ktoś robi takie blaszki (oczka cześciokontne) i gdzie to można dostać. Okazało się, że można do zastąpić z powodzeniem tiulem angielskim (zapłaciłem grosze za naprawdę spory kawałek), pomalowałem go metalizerem (pactra gold) coby przypominał mosiądz.