[R/G] Surcouf (Modelarstwo Okrętowe 1:200)

wszystko o modelach kartonowych

Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork

Awatar użytkownika
Szydercza Gała
Posty: 2259
Rejestracja: pt mar 05 2004, 14:48
Lokalizacja: ZIELONA WYSPA PEŁNA OWIEC
x 140

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Szydercza Gała »

Ja bym zrobił dwukolorowy
NUR FüR MASON!!!!! :haha:
ZŁO SQUAD
WSPÓŁZAWODNICTWO RACJONALIZATORSKIE- DŹWIGNIĄ POSTĘPU TECHNICZNEGO!
NIE OTWIERAM MINIATUREK !!!
Awatar użytkownika
QN
Posty: 1075
Rejestracja: czw gru 04 2003, 8:29
Lokalizacja: Stasi Las
x 139

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: QN »

Nie wiem jak malowali Francuzi, ale w marynarce USA reling był w takim samym kolorze jak nadbudówki i reszta wyposażenia - malowany zgodnie z rozkładem plam kamuflażu. Czyli wychodzi 2 kolory.
Awatar użytkownika
ramm
Posty: 512
Rejestracja: śr lut 06 2008, 0:46
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
x 1

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: ramm »

Dwukolorowy

Jakie jest Twoje zdanie na temat tego kamuflażu? Czy te kolory są właściwe?
☠Rock Honor Ojczyzna☠
Awatar użytkownika
gk
Posty: 2812
Rejestracja: wt sie 19 2003, 15:53
Lokalizacja: Krosno
x 770

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: gk »

Dziękuję koledzy za utwierdzenie mnie w zamiarze – będą dwa kolory.
Na razie jeszcze pomalutku składam reling. Sądzę, że zejdzie do końca tygodnia. Jak ktoś później będzie ośmielał się kwestionować jego malowanie, to nie zawaham się użyć waszych nicków do obrony :haha:

Ramm,
Szczerze mówiąc nie mam pojęcia.
Nie wnikałem w historyczność kolorów wycinanki, bo lepiąc standard i tak będzie na projektanta, wydawcę, kolportera i sprzedawcę w empiku ;-). Natomiast z tego co poczytałem i pooglądałem z ciekawości, to wynika, że część podwodna najczęściej przedstawiana jest na czerwono, rzadziej czarno, ale i na zielono. Tak więc do wyboru do koloru :haha:.
Nie mam natomiast wiedzy z jakiś francuskich źródeł, zasad malowania ichnich o.p.
Myślę, że można by kwestionować kolor części podwodnej, ale nie mam żadnego poważnego argumentu ;-)

Widziałem też zdjęcia modeli z zielonym zamiast ciemnoszarego w kamuflażu.

Przebieg kamuflażu w zasadzie j.w. choć w sumie odpowiada fotografiom.
Okręt był przebudowywany i przemalowywany – miał więc pewnie różne kolory i sposoby malowania w różnych okresach.

Niezaprzeczalną zaletą standardu w kartonówkach jest to, iż mogę rzec: a guzik mnie to obchodzi ;-). Jakbym samodzielnie malował to bym zachodził w głowę jak to było, a tak mam spokój, relaks i luuuuz.

Pzdr Grzegorz
Awatar użytkownika
gk
Posty: 2812
Rejestracja: wt sie 19 2003, 15:53
Lokalizacja: Krosno
x 770

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: gk »

Gdyby nie mundial uwinąłbym się szybciej z tą druciarnią. Czas na klejenie skurczył się do przerw między meczami ;-)

Do powtarzalnych elementów konieczne jest posłużenie się szablonami. Nawet najbardziej prymitywnymi - jak poniżej. Dzięki nim można uzyskać znośną powtarzalność elementów i zwiększyć szybkość pracy.

Obrazek

Obrazek


Osadzenie modelu na podstawce daje wielką wygodę w montażu detali. Nie trzeba trzymać kadłuba. Żeby zupełnie uwolnić ręce od trzymania elementów użyłem plasteliny biurowej (patafixa czy jakiejś tam). Spokojnie można sobie wszystko poustawiać, spasować. Reling skleja się sam + niewielkie ilości kleju CA. Nawet jak poprzeczka gdzieś minimalnie ucieknie, to bez paniki – na łączenie trzeba zaaplikować równie śladowe ilości debondera – zmiękczy CA i wystarczy podsunąć drucik na właściwe miejsce.

Obrazek

Złożony reling:

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Czas na kiosk.

Pzdr Grzegorz
Awatar użytkownika
Szydercza Gała
Posty: 2259
Rejestracja: pt mar 05 2004, 14:48
Lokalizacja: ZIELONA WYSPA PEŁNA OWIEC
x 140

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Szydercza Gała »

Po raz kolejny to napiszę: porządna czysta robota, tak trzymać :spoko:
Gdybym był czepialski, a przcież jest mi to całkowicie obce :haha: , to powiedziałbym że ten drut letko grubawy do skali, ale w granicy strawności.
NUR FüR MASON!!!!! :haha:
ZŁO SQUAD
WSPÓŁZAWODNICTWO RACJONALIZATORSKIE- DŹWIGNIĄ POSTĘPU TECHNICZNEGO!
NIE OTWIERAM MINIATUREK !!!
Awatar użytkownika
Hastur
Posty: 421
Rejestracja: ndz sie 29 2010, 23:33
Lokalizacja: Kołobrzeg
x 47

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Hastur »

Fajny patent z tą biurową plasteliną.
Podoba mi się ten francuski u-boot ;)
dokker
Posty: 17
Rejestracja: czw paź 22 2009, 14:55
Lokalizacja: Częstochowa

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: dokker »

Miodzik i orzeszki. Mam nadzieję na szybki koniec mundialu. Może "nasi" odpadną :-)
Pzdr
Awatar użytkownika
strk
Posty: 1051
Rejestracja: śr sie 31 2005, 20:26
Lokalizacja: Gdańsk
x 20

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: strk »

Ta plastelina nie zostawia tłustych śladów?
Awatar użytkownika
gk
Posty: 2812
Rejestracja: wt sie 19 2003, 15:53
Lokalizacja: Krosno
x 770

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: gk »

Słowo plastelina jest mylące – ta masa nie ma nic wspólnego z plasteliną znaną ze szkoły.
Nie zostawia żadnych plam. Od lat stosuję ją do maskowania kamuflażu w malowaniu modeli plastikowych. Świeża jest dość klejąca, ale nie tak by uszkodzić papier. Kilkukrotnie użycie, psiknięcie jakąś farbą, zmniejsza kleistość.
Oczywiście trzeba zachować ostrożność – nie przyciskać mocno do papieru, nie zostawić na parę dni na modelu. Chociaż na prezentowanym w Manufakturze Su-2 zamaskowałem przejście kolorów i zostawiłem na 2 miesiące – nic się nie stało niepokojącego.


Edit

Siatka cz. 56 – przód kiosku, a zarazem osłona dział ma niesamowity kształt:
Obrazek

To chyba jedyny naprawdę trudny element modelu. Projektant zadbał by sklejający się nie nudził ;-)

Sklejałem poszczególne listki klejem w płynie (bcg) przy pomocy dorabianych wąskich paseczków łączących od wewnątrz.
Tuż po rozpoczęciu:

Obrazek

Detal jest oczywiście zaprojektowany idealnie. Więc wszystko w rękach sklejającego. Podstawowym warunkiem ażeby się to wszystko należycie zeszło jest idealne wycięcie elementu – tak by sąsiadujące paski miały idealnie przystające krawędzie – wtedy nie mają prawa powstać żadne szpary. Tyle teoria, bo w praktyce mi się to oczywiście nie udało. Ponadto drugim warunkiem jest dobre ukształtowanie poszczególnych pasków. Też nie wyszło mi jak powinno. Przy takich skomplikowanych bryłach wniosek jest jeden – trzeba skobie skleić próbny wydruk ze skanu by zorientować się co i jak, a potem dopiero sklejać element docelowy. Oczywiście wysnułem ten wniosek po skończeniu elementu z wycinanki :haha:

Wymęczyłem ten element strasznie i nie jestem zbyt zadowolony. Nie będę jednak kupował drugiej wycinanki że by zrobić go jeszcze raz.
Myślę, że jeszcze lakierowanie trochę poprawi wygląd:

Obrazek

Oczywiście wybrałem najlepsze ujęcie, gdzie najmniej widać efekty miętolenia pasków :haha: - urok modelarstwa internetowego.


Edit 2

Nie mogłem sobie odmówić szybkiej przymiarki. Foto w pełnym słońcu:

Obrazek


Pzdr Grzegorz
ODPOWIEDZ