[Relacja/Kolej] Precyzyjny Pu29 - największy polski parowóz - FINAŁOWA GALERIA str. 41

wszystko o modelach kartonowych

Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
draccus
Posty: 548
Rejestracja: śr mar 18 2009, 21:07
Lokalizacja: Łódź
x 31

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: draccus »

Faktycznie szukałem jeszcze tego wczoraj aby się upewnić. Niestety wyjaśnienie było lakoniczne a właściwie to napisane że wężyk do zakraplania węgla na tendrze ale fakt po co to już nie było dopisane. Możliwe że i racja że jak palacz rzucał węgiel i drzwiczki były otwarte to płomień mógł przedostać się na pył węglowy i mogło dojść do nieprzyjemnej sytuacji.
A co do tych kurków to co egzemplarz to wygląda to inaczej nawet w parowozach tej samej serii. Podczas napraw wychodziły różne potrzeby i montowano dodatkowo różne usprawnienia.

Ps. Zapomniałem dopisać że kozacko to wygląda i nie mogę się doczekać aż cały osprzęt znajdzie się na miejscu.
Pozdrawiam :D
Na warsztacie
Ty51-1 BR52 Zags
Galeria
Schienenwolf|Liebherr 954 Litronic|Ghs|SSyms|Rnh
Awatar użytkownika
januszmk
Posty: 124
Rejestracja: pn lut 14 2011, 19:02
Lokalizacja: Knurów

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: januszmk »

Dylematów zakraplacza nie rozstrzygnę ,wszystko powiedziane .
Co do wykonania elementów osprzętu w budce maszynisty , to wiadomo rzec czaso i pracochłonna. W całej rozciągłości zgadzam się
z ostatnim zdaniem poprzednika
Awatar użytkownika
Rosynant
Posty: 130
Rejestracja: pn lip 17 2006, 18:43
Lokalizacja: Mysłowice
x 13

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Rosynant »

Witam!
Tak jak Precyzyjny napisałeś zakrapiacz służył do zakrapiania dymnicy i popielnika by schłodzić lesz w dymnicy i popiół w popielniku bo ich wysoka temperatura źle wpływała na trwałość blach. Zakrapiaczem zraszano też węgiel na tendrze, po to by poprawić proces spalania. Woda wiązała bowiem luźny pył węglowy, inaczej ciąg kotłowy porywał go. Pył spalał się wtedy częściowo (do CO) w płomienicach i płomykówkach i osadzał się w dymnicy. Zakrapiacz węgla początkowo to był gumowy wąż tzw. szpryca, a węgiel zakrapiano trzymając szpryce w rękach. Z czasem na burtach skrzyni węglowej tendra zabudowywano rury z otworami nawierconymi na całej długości, a węgiel polewano już w czasie jego załadunku.
Na parowozach zawsze były dwa urządzenia zasilające kocioł wodą, a zakrapiacz zasilany był właśnie z tych urządzeń. Rozgałęzienia o których pisze Precyzyjny to kurek przestawczy, którym przełączało się zasilanie zakrapiacza na ten inżektor (lewy lub prawy) który w danej chwili zaciągał wodę do kotła.
Pozdrawiam i czekam na dalsze postępy przy budowie.
Awatar użytkownika
Precyzyjny
Posty: 538
Rejestracja: pt maja 19 2006, 12:22
Lokalizacja: Polska
x 25

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Precyzyjny »

Miałem aparat Zorka 5 i porobiłem kilka zdjęć. Dzisiaj nawet mam zdjęcia robione dwoma aparatami, w różnych ustawieniach. Tradycyjnie prezentuje kilka podobnych zdjęć. W zależności od kąta fotografowania, padania światła, ustawień aparatu, można na fotkach dostrzec różne detale i "smaczki". Jednym zdaniem - do wyboru, do koloru.

Kolejnymi elementami, które zrobiłem, są zawór maszynisty główny - to ten układ z prawej strony, od którego wychodzi najwięcej rur i rureczek, tuż nad nim zawór maszynisty dodatkowy oraz kurek piasecznicy, to ten najwyżej położony element.

Zawór maszynisty, jak sama nazwa wskazuje :), służy, pisząc skrótowo, do sterowaniem układem hamulcowym parowozu i całego pociągu, czyli hamowaniem.

Kurek piasecznicy służy do uruchomiania wydmuchiwania piasku ze zbiornika piasecznicy, poprzez dysze i rurki, wprost pod koła w pobliżu miejsc, gdzie te stykają się z szynami. Robi się to w celu zwiększenia tarcia, np. podczas stromych wzniesień, przy ruszaniu z miejsca z ciężkim składem. Na zmniejszenie przyczepności parowozu mają też wpływ deszcz, lód osadzający się na szynach podczas mrozów, czy też opadające jesienią liście. Posypanie szyn piaskiem, powoduje, że koła nie ślizgają się.

Tyle w części teoretycznej, głównie na życzenia Arta, a reszta pewnie i tak czeka na fotki :), więc już nie truję, tylko wstawiam zdjęcia.

Obrazek


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek

Zapraszam wszystkich do aktywnego uczestnictwa w mojej relacji i wpisywania uwag, propozycji mających na celu polepszenie wyglądu budowanego modelu.
Pozdrawiam
Precyzyjny

Na warsztacie: parowóz Pu29

Ukończone: parowóz Ty2, parowóz Ol49, parowóz TKp30

* * *
Obrazek
TadeuszD
Posty: 35
Rejestracja: wt maja 22 2012, 20:33
Lokalizacja: Warszawa

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: TadeuszD »

Precyzyjny pisze:...oraz kurek piasecznicy, to ten najwyżej położony element.
Można dodać tylko, że w większości parowozów zawór piasecznicy ma 3 pozycje - "zamknięty", "do przodu", "do tyłu". Dwie ostatnie pozycje pozwalają na podawanie piasku w zależności od tego, w którą stronę jedzie lokomotywa.
Na modelu Precyzyjnego zawór ten wygląda jakby był na stałe załączony w jedną ze stron... ;-)
Awatar użytkownika
amz20
Posty: 136
Rejestracja: pn sty 19 2009, 21:21
Lokalizacja: Włocławek

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: amz20 »

Chętnie pooglądałbym fotki z wyczynów PRECYZYJNEGO ale nie mam podglądu miniaturek a jak kliknę to PHOTOBUCKET ładnie mi otwiera jakiegoś kociambra co na pazurkach sobie wisi, co to może być ?
Zanim pierdoło przykleisz siedem razy przymierz .
Awatar użytkownika
Precyzyjny
Posty: 538
Rejestracja: pt maja 19 2006, 12:22
Lokalizacja: Polska
x 25

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Precyzyjny »

TadeuszD pisze:Na modelu Precyzyjnego zawór ten wygląda jakby był na stałe załączony w jedną ze stron... ;-)
Tadeuszu, ten model przedstawia parowóz, który jedzie cały czas po stromym wzniesieniu i w dodatku w mroźną zimę :)

Amz20, nie wiem o jaką kociambrę Ci chodzi (musiałem sprawdzić w słowniku co to znaczy, domyślałem się, że to coś związanego z kotami, ale nie wiedziałem, że tak po poznańsku mówi się żartobliwie na kota). U mnie żadna kicia nie pokazuje się, miniaturki wyświetlają się prawidłowo, także duże zdjęcia na Photobucket. A w innych relacjach, gdzie są linki ze zdjęciami do tego samego serwisu, tak samo Ci się robi ?
Pozdrawiam
Precyzyjny

Na warsztacie: parowóz Pu29

Ukończone: parowóz Ty2, parowóz Ol49, parowóz TKp30

* * *
Obrazek
Awatar użytkownika
Heinrich Kosmala
Posty: 2112
Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
Lokalizacja: Landau/Niemcy
x 134

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Heinrich Kosmala »

U mnie otwiera się i widać „normalnie“, bez kotów...
Pozdrawiam
Henryk

moje modele
Awatar użytkownika
amz20
Posty: 136
Rejestracja: pn sty 19 2009, 21:21
Lokalizacja: Włocławek

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: amz20 »

W innych serwisach mam to samo ale jak zalogowałem sie do Photobucket
poprzez Faccebook-a to to tego kota już teraz nie mam ale dalej nie wyświetlają mi sie miniaturki w postach.
Zanim pierdoło przykleisz siedem razy przymierz .
Awatar użytkownika
Precyzyjny
Posty: 538
Rejestracja: pt maja 19 2006, 12:22
Lokalizacja: Polska
x 25

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Precyzyjny »

Amz20, może masz jakieś złośliwe oprogramowanie, które podmienia Ci linki. Sprawdź na wszelki wypadek komputer programem do usuwania takich baboli http://www.malwarebytes.org/mwb-download/
Jest to bezpieczny program, sam go używam.

Odbiegliśmy trochę od tematu modelarskiego.
Pozdrawiam
Precyzyjny

Na warsztacie: parowóz Pu29

Ukończone: parowóz Ty2, parowóz Ol49, parowóz TKp30

* * *
Obrazek
ODPOWIEDZ