[R/G] DD774 USS Hugh W. Hadley - od podstaw

wszystko o modelach kartonowych

Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork

Awatar użytkownika
QN
Posty: 1050
Rejestracja: czw gru 04 2003, 8:29
Lokalizacja: Stasi Las
x 123

Re: [R] DD774 USS Hugh W. Hadley - od podstaw

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: QN »

Następny poziom nadbudówki. Już coraz mniejsze klocki, więc idzie już szybciej.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Widok z czterech stron. Troszkę drutów, troszkę drobnicy. Przygotowane otwory pod mocowanie olinowania.

Obrazek

W centralnej części podstawa dalmierza. Zrobiona jako oddzielny element, żeby było łatwiej pomalować elementy na styku pokładu i ścian nadbudówki.

Obrazek

I na koniec rzut oka na całą nadbudówkę dziobową. Na zdjęciu tylko podstawowe elementy, bez całego mnóstwa detali wyposażenia, które cierpliwie czekają do pomalowania w słoiczkach.
Awatar użytkownika
QN
Posty: 1050
Rejestracja: czw gru 04 2003, 8:29
Lokalizacja: Stasi Las
x 123

Re: [R] DD774 USS Hugh W. Hadley - od podstaw

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: QN »

Kolejny kawałek puzzli gotowy.

Cały czas pnę się w górę nadbudówki.

Dorobiłem na niej relingi:
Obrazek

Obrazek

Obrazek


Jestem z nich umiarkowanie zadowolony. Użyłem jeszcze cieńszego stalowego drucika na pionowe słupki. Przyklejenie poziomych drucików nie było proste. Słupki były tak gładkie, że zaschnięty SG z niego zjeżdżał jak po ślizgawce i poziome druty są przyłapane niezbyt mocno. Od razu uprzedzam potencjalne pytania. Poziome druty mają ok. 0,1mm i nie, nie mam cieńszych drucików – będzie tak samo jak w poprzednich niszczycielach.

Do tego jeszcze więcej drobnicy:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Szczególnie dały mi się e znaki te koszyczki na sieci. Cienkie toto, wiotkie. W środku symulacja sieci. Po prostu ponaklejałem kawałki drucików (0,5mm średnicy). Mam nadzieję, że jak się pomaluje, to będą dość ładnie imitowały pełne kosze…
Reszta nie stanowiła nic trudnego do wykonania – po prostu pracowite elementy, bo składające się z wielu drobnych detali.
Ostatnio zmieniony wt gru 20 2016, 18:02 przez QN, łącznie zmieniany 5 razy.
Awatar użytkownika
Szydercza Gała
Posty: 2246
Rejestracja: pt mar 05 2004, 14:48
Lokalizacja: ZIELONA WYSPA PEŁNA OWIEC
x 133

Re: [R] DD774 USS Hugh W. Hadley - od podstaw

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Szydercza Gała »

QN-u Jak zwykle koronkowa robota, milo popatrzec. Moglbys zrobic mi jedna przysluge... daj juz spokoj tym miniaturkom, niczemu to juz nie sluzy a doprowadza mnie do szweskiej pasji czekanie na fotowiadro zeby sie laskawie otworzylo i cos pokazalo.....
NUR FüR MASON!!!!! :haha:
ZŁO SQUAD
WSPÓŁZAWODNICTWO RACJONALIZATORSKIE- DŹWIGNIĄ POSTĘPU TECHNICZNEGO!
NIE OTWIERAM MINIATUREK !!!
Awatar użytkownika
QN
Posty: 1050
Rejestracja: czw gru 04 2003, 8:29
Lokalizacja: Stasi Las
x 123

Re: [R] DD774 USS Hugh W. Hadley - od podstaw

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: QN »

Mam nadzieję, że tak lepiej?

Nie chciałbym trafić na rozmowę uświadamiającą do Pułkownika z oddechem CIAPKA na plecach ;-)

Reszty nie będę poprawiał - wiadomo, wrodzone lenistwo. Ale obiecują, że było to już przedostatni raz i następne zdjęcia będą wstawiane poprawnie.
Awatar użytkownika
Szydercza Gała
Posty: 2246
Rejestracja: pt mar 05 2004, 14:48
Lokalizacja: ZIELONA WYSPA PEŁNA OWIEC
x 133

Re: [R] DD774 USS Hugh W. Hadley - od podstaw

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Szydercza Gała »

Noooo i to ja rozumiem, w sama pore bo Pulkownik juz oSZCZyl Ciapkowi zeby kONtUFka :haha: Normalnie nasz okretowa ekYpa przezywa renesans, miejmy nadzieje ze trwaly :haha:
NUR FüR MASON!!!!! :haha:
ZŁO SQUAD
WSPÓŁZAWODNICTWO RACJONALIZATORSKIE- DŹWIGNIĄ POSTĘPU TECHNICZNEGO!
NIE OTWIERAM MINIATUREK !!!
Awatar użytkownika
Jurek Killer
Posty: 45
Rejestracja: sob maja 24 2008, 13:40
Lokalizacja: Borucino

Re: [R] DD774 USS Hugh W. Hadley - od podstaw

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Jurek Killer »

Qniu, czy odstępy pomiędzy poziomymi drucikami relingu są ustawiane na oko czy masz na to jakiś patent?
Zdradź jeszcze jak wykonujesz druciane schodki.
BĄDŹ DUMNY, JESTEŚ POLAKIEM
Awatar użytkownika
QN
Posty: 1050
Rejestracja: czw gru 04 2003, 8:29
Lokalizacja: Stasi Las
x 123

Re: [R] DD774 USS Hugh W. Hadley - od podstaw

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: QN »

Odstępy są na oko.

Co do zejściówek. Do jednego boku przyklejam poprzeczne szczeble. Po wyschnięciu SG obcinam wszystkie stopnie na szklanej podkładce ostrym nożem na tą samą długość (druty się nie wyginają). Na końcu doklejam drugą boczną krawędź i gotowe.
Awatar użytkownika
QN
Posty: 1050
Rejestracja: czw gru 04 2003, 8:29
Lokalizacja: Stasi Las
x 123

Re: [R] DD774 USS Hugh W. Hadley - od podstaw

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: QN »

Kolejny fragment okrętu gotowy.
Na początek jednoobrazkowa historia żaluzji na kominie – chciałem je zrobić lepiej niż na Leutze i zrobiłem z przyklejonych pod skosem paseczków 0,6mm. Jest ich koło 20 na żaluzję.

Obrazek

To metalowe na środku to nie gwóźdź do krokwi a szpilka.
A teraz już zdjęcia gotowych kominów. Najpierw przedni:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tylny był nieco bardziej skomplikowany:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I żeby na pomoście przed kominem nie było pusto 36’ reflektor:

Obrazek

Obrazek

Tym razem bez większych opisów – elementy klejone tak jak przy każdym z dotychczasowych okrętów.
Awatar użytkownika
Hastur
Posty: 421
Rejestracja: ndz sie 29 2010, 23:33
Lokalizacja: Kołobrzeg
x 47

Re: [R] DD774 USS Hugh W. Hadley - od podstaw

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Hastur »

Reflektorek super. Taka detalizacja to już chyba tylko z lupą!
Reszta też niczego sobie... :)

Obserwuję z przyjemnością dalej!
Awatar użytkownika
QN
Posty: 1050
Rejestracja: czw gru 04 2003, 8:29
Lokalizacja: Stasi Las
x 123

Re: [R] DD774 USS Hugh W. Hadley - od podstaw

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: QN »

Nie używam lupy, bo nie umiem z nią pracować - zaraz zaczynają mnie oczy boleć.
ODPOWIEDZ