Witam ponownie.
Nadszedł czas na zabudowanie kabiny. Cóż muszę przyznać, że sposób, w jaki jej budowę zaproponował autor budził moje bardzo wielkie obawy. Wykonanie całego wewnętrznego poszycia kabiny jako jednego, dosyć sporego elementu i następnie sklejenie tego z drugim bliźniaczym elementem jakim jest zewnętrzna strona poszycia kabiny budził moje wielkie wątpliwości. Czy słusznie czy nie słusznie okazało się dalej. Skleiłem więc na początek wewnętrzną stronę poszycia kabiny, po czym zamierzałem ją stosunkowo solidnie połączyć z podłogą, tylną ścianą i szkieletem wnętrza kabiny, w której zamontowałem wcześniej wszystkie detale wyposażenia załogi, prócz skrajnych foteli. Bardzo nie lubię sytuacji, gdy okazuje się, że coś poszło nie tak i trzeba drukować ponownie elementy i budować coś po raz drugi od początku. Okazało się, że problemem wnętrza poszycia według moich prób były zbyt krótkie oklejki ścian bocznych i czołowych. Nie dawały się one niestety skleić z elementami podłogi i podszybia z przodu samochodu. Dokleiłem więc do poszycia dodatkowe paski oklejek i problem udało mi się usunąć. Choć uczciwie trzeba przyznać, że różnice te były stosunkowo niewielkie i były to różnice wymiarów rzędu nie większego niż 1 mm.
Niestety samo sklejone wnętrze kabiny kierowców było mówiąc oględnie bardzo wiotkie i jakby miało tendencję do tego, że i powierzchnie ścian bocznych, a także ściany frontowej, w których przecież wyciąłem całkiem sporo otworów na drzwi i okna bardzo się wichrowały, choć cały ten element drukowałem na papierze o gramaturze 180 g. Wydrukowałem zewnętrzne poszycie też na papierze 180 g, wyciąłem i nadal miałem obawy, że te dwie warstwy nie poprawią do końca sytuacji. Nie miałem pewności, co do końcowej sztywności całego poszycia kabiny. Dlatego też zewnętrzne elementy poszycia podkleiłem jeszcze jedną warstwą papieru i dopiero taki podwójny element kleiłem z wewnętrznymi ścianami kabiny. I według mnie, dopiero taka potrójna warstwa dała mi kabinę o odpowiedniej sztywności, która zapewni proste ściany w kabinie kierowców i obsługi tego pojazdu. A następny krok, to będzie wyposażenie zewnętrzne tej kabiny.
![Obrazek](https://s6.postimg.cc/hnk3pu2wx/a54_PICT1101.jpg)
Na zdjęciach widać kabinę w jej stanie obecnym, ale nie mogłem się powstrzymać i choć jeszcze nie gotowa stanęła na ramie z uprzednio już skończonym przedziałem silnikowym samochodu. Oczywiście jak na razie wszystko sobie ustawione na sucho i bez klejenia. Tak po prostu dla ucieszenia oka i uzyskania motywacji do dalszych prac.
Na dziś to tyle i do zobaczenia wkrótce. Pozdrawiam
![papa :papa:](./images/smilies/icon_papa.gif)