Wiedeński tramwaj do przewozu trumien 1:45

wszystko o modelach kartonowych

Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork

Awatar użytkownika
Tempest
Posty: 3195
Rejestracja: sob maja 10 2003, 0:15
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
x 97

Re: Wiedeński tramwaj do przewozu trumien 1:45

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tempest »

Viking_BB pisze: pt cze 17 2022, 15:00 Myślę, że kiedyś śmierć postrzegano nieco inaczej.
W punkt, VikingBB. W punkt.
Hmmm, poczekam aż koledzy zaczną sklejać ten model

Obrazek

:diabel:
Pozdrawiam
Tempest

Szukajcie a znajdziecie...
Awatar użytkownika
gk
Posty: 2774
Rejestracja: wt sie 19 2003, 15:53
Lokalizacja: Krosno
x 737

Re: Wiedeński tramwaj do przewozu trumien 1:45

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: gk »

:haha: :haha:

Ja sobie wypraszam. Jestem w kwiecie wieku :haha:
Mam jeszcze jakieś 400 modeli do sklejenia. Licząc tylko kartonówki :haha:
pzdr Grzegorz

ZŁO SQUAD
Awatar użytkownika
Tempest
Posty: 3195
Rejestracja: sob maja 10 2003, 0:15
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
x 97

Re: Wiedeński tramwaj do przewozu trumien 1:45

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tempest »

gk pisze:Mam jeszcze jakieś 400 modeli do sklejenia. Licząc tylko kartonówki
A ja tylko 250-300 ale biorąc pod uwagę moje tEMpo klejenia przeżyję Cię o kilka tysięcy lat. :mrgreen:
Plastików nie liczyłem więc pewnie jeszcze dłużej będę się musiał z tymi modelami męczyć. :jupi:
Pozdrawiam
Tempest

Szukajcie a znajdziecie...
Awatar użytkownika
jhradca
Posty: 1054
Rejestracja: pt cze 11 2004, 12:04
Lokalizacja: Kraków
x 20

Re: Wiedeński tramwaj do przewozu trumien 1:45

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: jhradca »

Ufff... a ja myślałem, że tylko ja gromadzę takie ilości 🤔😄.
Awatar użytkownika
Tempest
Posty: 3195
Rejestracja: sob maja 10 2003, 0:15
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
x 97

Re: Wiedeński tramwaj do przewozu trumien 1:45

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tempest »

Z 10 lat temu przestałem kupować kartonówki, no może coś tam kupiłem ale ilości śladowe, przerzuciłem się na plastikowe lotnictwo głównie w skali 1:48 i pancerkę w 1:35 ale gdy w szafach i na szafach zaczęło brakować miejsca to teraz to już tylko taka homeopatia, góra jeden -dwa modele kwartalnie dochodzą i chyba za chwilę się to skończy bo taki Mosquito w 1:32 którego kilka lat temu kupiłem za około 600-700PLN teraz kosztuje tysiaka. :D Ceny modeli Trumpetera w ostatniej dostawie z Chin skoczyły ponoć w hurcie do góry o 30%. W sumie to marzy mi się aby te moje wszystkie modele zniknęły i abym mógł zasiąść przed komputerem, zalogować się do jakiegoś powiedzmy ulubionego sklepu internetowego bo w stacjonarnym w moim mieście wybór jest niezbyt obfity, wybrać jakiś model, zakupić go a po przywiezieniu przesyłki przez kuriera zabrać się za jego budowę aby po skończeniu zasiąść przed komputerem, zalogować się do jakiegoś...... itd. Od przybytku czasami głowa jednak boli choć dzięki temu mam modele już dziś niedostępne. Najszczęśliwsi są chyba modelarze budujący od podstaw choć w ich przypadku problem zbieractwa dotyczy pewnie dokumentacji. Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma czy jakoś tak to było. :D
Pozdrawiam
Tempest

Szukajcie a znajdziecie...
ODPOWIEDZ