Paweł, jakoś tak robiłem (sam już szczegółów nie pamiętam), że starałem się urozmaicić wygląd czarnego w czarnym i poza różnymi rysami i plamami są zróżnicowania mat/połysk - coś co miało sugerować jakieś zamoczenie, mokre zabrudzenie itp. Takie kombinowanie pod górę
jak to umnie zazwyczaj.To jeszcze rzutem na matę przymocowałem model do winietki i udało mi się skończyć fotografie całego zestawu, uff. Muszę przyznać, że budowa podstawki była dla mnie sporą przyjemnością. Tutaj mogłem z większą dowolnością pobawić się materiałami, chemią no i oczywiście aranżacją samej scenografii do tej mini sceny. Ogólny jej zarys oparłem o różne motywy, które mam na fotografiach w publikacjach dotyczących fińskiego lotnictwa czasów wojny. Generalnie do budowy użyłem poza dedykowanymi pastami, posypkami, piankami, trawą elektrostatyczną dwa gotowce w postaci żywicznych wiaderek. Reszta to samoróbki z przygodnych materiałów.
W skrócie, scenka przedstawia polowe, leśne stanowisko postojowe pod koniec zimy 1943 roku. Starałem się upozorować stopniową zmianę pory roku, zmniejszenie pokrywy śniegu, ale wciąż z niskimi temperaturami. Zależało mi na takim efekcie, bowiem na wiosnę tegoż roku LG-3 poszedł do remontu, podczas którego przekonstruowano w nim kilka elementów i podmalowano. To także był pretekst do bardziej swobodnego ubrudzenia płatowca. Tyle szczątkowych przemyśleń, zapraszam do fotek.
To teraz już KONIEC. Całość do pudełka i w drogę
Zdrówka, do zobaczenia w Przeciszowie!
.
Chyba mam nawet kawałek jego portek gdzieś w rozmytym tle na jakimś zdjęciu 
ale warto podglądać mistrzów. Jeszcze raz gratuluję świetnie wykonanego modelu i zasłużonych nagród.