PBJ-1H;1:33;ORLIK

wszystko o modelach kartonowych

Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork

Awatar użytkownika
Tempest
Posty: 3197
Rejestracja: sob maja 10 2003, 0:15
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
x 97

Re: PBJ-1H;1:33;ORLIK

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tempest »

Myślę, że mimo tego trochę smutnego malowania model podoba mi się. Gratuluję ukończenia.
Pozdrawiam
Tempest

Szukajcie a znajdziecie...
Awatar użytkownika
jacob
Posty: 861
Rejestracja: pt sty 05 2007, 13:51
Lokalizacja: Warszawa
x 108

Re: PBJ-1H;1:33;ORLIK

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: jacob »

Malowanie według mnie wcale nie jest smutne, to całkiem fajna kolorystyka (no ale o gustach coś tam, coś tam...). Udało Ci się wybrnąć z awarii z dobrym skutkiem i z jeszcze lepszym ukończyć model. Gratulacje - czekam na "drobną" podstawkę ;-), będzie?
Awatar użytkownika
QN
Posty: 1064
Rejestracja: czw gru 04 2003, 8:29
Lokalizacja: Stasi Las
x 133

Re: PBJ-1H;1:33;ORLIK

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: QN »

To kawał maszyny, do tego trudnej do wykonania.

Wygląda naprawdę pięknie.

Co do lakieru.
Na przyszłość spróbuj najpierw impregnować karton przed klejeniem, np rozrzedzonym caponem.
Dopiero na zaimpregnowany karton dawaj lakier bezbarwny (mat).
W innym przypadku masz 99% szans na białe plamy. Niezaimpregnowany karton pije bazę lakieru (rozpuszczalnik) i zostaje tylko osad z proszku, który powoduje matowy efekt.

Inna metoda to pomalować całość najpierw lakierem błyszczącym. Dopiero potem kłaść mat. Pierwsza warstwa impregnuje karton.

Kiedyś mi się przydarzyło, że malując niezaimpregnowany karton (robota od podstaw, satynowany! papier do drukarki) farbami matowymi, a nie lakierem, też miałem białe wykwity. Ja mogłem sobie z tym poradzić, bo dałem kolejną warstwę lakieru z puchy (inny skład chemiczny, nie rozpuszczał spodniej warstwy) i na to jeszcze raz właściwą farbę. W standardzie tak się nie da...
Awatar użytkownika
Sklejacz Maciej
Posty: 518
Rejestracja: ndz wrz 08 2013, 9:51
Lokalizacja: Luboń
x 69

Re: PBJ-1H;1:33;ORLIK

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Sklejacz Maciej »

Gratuluję wybornego modelu. :D, a w dodatku kłopoty lakiernicze według mnie wcale mu (czyli modelowi) nie zaszkodziły. Wybrnąłeś z tego w sposób wyśmienity. Jednym słowem jest super. :spoko:
Gratuluję i pozdrawiam.
obecnie zamrożony:Iskander M (MZKT 79300 Astrolog)

już po:T-72M, Opel Blitz 3,6S, SdKfz 233.
Awatar użytkownika
jhradca
Posty: 1056
Rejestracja: pt cze 11 2004, 12:04
Lokalizacja: Kraków
x 20

Re: PBJ-1H;1:33;ORLIK

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: jhradca »

Efektowna wersja i świetny wykon. Model moim zdaniem raczej dość trudny niż średnio-trudny stąd dość rzadko widywany w relacjach a Twój podoba mi się najbardziej.
Awatar użytkownika
pawelelka77
Posty: 422
Rejestracja: pn kwie 11 2011, 8:12
Lokalizacja: BYDGOSZCZ/BYSŁAW/TUCHOLA
x 108

Re: PBJ-1H;1:33;ORLIK

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: pawelelka77 »

Czołem!
Dzięki, Panowie! Bardzo się cieszę, że pozytywnie odbieracie moje kartonowe poczynania. To moje trzecie latało po długiej przerwie. Autobusów nie liczę, bo to zupełnie inna bajka.
Ja, oczywiście jestem bardziej krytyczny co do swojego wykonu. Szczególnie jak podglądam warsztat w standardzie Grzesia, czy walorkę QŃa. :shock:..... Tak, dla porównania: ile level'i jeszcze przede mną...? :lol:
To dopiero zazdrość!
Faktycznie, ta wersja nie jest specjalnie urodziwa i pewnie dlatego nie ciszy się zainteresowaniem. W moim odczuciu, akurat ta kolorystyka wygląda na nim spoko ale, to rzecz gustu.
Śledzą internet przed rozpoczęciem jego budowy nie natrafiłem w Polsce na żadną ukończoną relację. Przyznaję, że to mnie zaintrygowało. Jedyny ukończony model odnalazłem chyba na niemieckim forum....i tyle.

QŃ'u, tę wycinankę jaki i poprzednie trzykrotnie przewałkowałem caponem. Dodatkowo każdy element przed wycięciem lub po klejeniu pokrywałem pactrą lub domaluksem. I w zasadzie nie spodziewałem niespodzianki. I właśnie ponowne pokrycie połyskiem trochę uratowało sytuację. Mimo to, dzięki za podpowiedź.

Jakub, dzisiaj odwiedziłem Casto.... I mam bazę. Teraz czas na specyfiki, o których rozmawialiśmy....
Przy okazji kupiłem nowe wałki do cappnowania nowego modelu.... :zeby:

Jeszcze raz, dzięki!
ODPOWIEDZ