Fokker E.III- rozbieżności w dokumentacji*
Moderatorzy: kartonwork, Rafal N., Aviator
Fokker E.III- rozbieżności w dokumentacji*
Witam
Niedawno przeglądając http://www.modele-kartonowe.com/ ściągnąłem model Fokkera EIII. W porównaniu z wydanym modelem przez Mały Modelarz ten z httpu wizualnie wygląda lepiej. Wczoraj dopadłem wreszcie do kartonu. Był trochę za sztywny do klejenia modelu, ale nie trzeba się zaraz rezygnować. Idąc za wzorem MM płaty skrzydeł wydrukowałem na zwykłym papierze. Mam przecież do wykorzystania wręgi z MM...i tu pojawia się pierwsze małe rozczarowanie. Wymiarowo modele różnią się i to dość znacznie. Zmierzyłem kilka części i oto przybliżone wyniki:
Kadłub:
1. Długość
- 183 mm – Mały Modelarz
- 171 mm – www.modele-kartonowe.com (MK)
2. Szerokość (na wysokości kabiny)
- 22 mm – MM
- 19 mm – MK
Skrzydła:
1. Długość max
- 133 mm – MM
- 135 mm – MK
2. Szerokość (pomiar połowy rozłożonego skrzydła)
- 55 mm – MM
- 52 mm – MK
Średnica kół
- 21 mm – MM
- 18 mm – MK
Statecznik pionowy jest (Pi*drzwi) zbliżony.
Nasuwa się pytanie. Skąd takie rozbieżności ?. Nie zrażając się jednak „takimi drobiazgami” zacząłem zabawę z Fokkerem. Nie wspomnę tu o drukarce która zamiast koloru płótna zbliżonego do tego z opracowania, wydrukowała coś w okolicach zielonkowatej żółci (bardziej zielonej). Sprawdziłem na 3 drukarkach.....ten sam model HP940...przekładałem tylko tusz i w każdym przypadku odcień był inny. Drukowanie powtórzyłem ale tylko na 2 HP. Odcienie zachowane jak przy pierwszym wydruku. Pozostawiam to bez komentarza.
Niedawno przeglądając http://www.modele-kartonowe.com/ ściągnąłem model Fokkera EIII. W porównaniu z wydanym modelem przez Mały Modelarz ten z httpu wizualnie wygląda lepiej. Wczoraj dopadłem wreszcie do kartonu. Był trochę za sztywny do klejenia modelu, ale nie trzeba się zaraz rezygnować. Idąc za wzorem MM płaty skrzydeł wydrukowałem na zwykłym papierze. Mam przecież do wykorzystania wręgi z MM...i tu pojawia się pierwsze małe rozczarowanie. Wymiarowo modele różnią się i to dość znacznie. Zmierzyłem kilka części i oto przybliżone wyniki:
Kadłub:
1. Długość
- 183 mm – Mały Modelarz
- 171 mm – www.modele-kartonowe.com (MK)
2. Szerokość (na wysokości kabiny)
- 22 mm – MM
- 19 mm – MK
Skrzydła:
1. Długość max
- 133 mm – MM
- 135 mm – MK
2. Szerokość (pomiar połowy rozłożonego skrzydła)
- 55 mm – MM
- 52 mm – MK
Średnica kół
- 21 mm – MM
- 18 mm – MK
Statecznik pionowy jest (Pi*drzwi) zbliżony.
Nasuwa się pytanie. Skąd takie rozbieżności ?. Nie zrażając się jednak „takimi drobiazgami” zacząłem zabawę z Fokkerem. Nie wspomnę tu o drukarce która zamiast koloru płótna zbliżonego do tego z opracowania, wydrukowała coś w okolicach zielonkowatej żółci (bardziej zielonej). Sprawdziłem na 3 drukarkach.....ten sam model HP940...przekładałem tylko tusz i w każdym przypadku odcień był inny. Drukowanie powtórzyłem ale tylko na 2 HP. Odcienie zachowane jak przy pierwszym wydruku. Pozostawiam to bez komentarza.
- Grzegorz Nowak (W)
- Posty: 242
- Rejestracja: wt cze 03 2003, 23:47
- Lokalizacja: Łódź-Wieluń
wiele razy wałkowany problem dostępnej dokumentacji.... a w tym wypadku dochodzi to że w wypadku samolotów z pierwszej wojny - każdy z nich mógł sie różnić minimalnie szczegółami jeden od drugiego - a może nie tylko szczególami????
znana wszystkim historia z rysowaniem planów Dr I kredą na podłodze fabryki, cze przesyłanie jednego zrobionego samolotu jako "planów" do innej fabryki mającej podjąć produkcję licencyjną....
celowały zdaje się w tym zakłady Fokkera, co nie powinno dziwić, skoro głowny konstruktor Platz był po prostu genialnym samoukiem nie mającym wykształcenia technicznego...
a w zakresie kolorów druku - mam pytanie - skalibrowałeś sobie wcześniej drukarkę???
znana wszystkim historia z rysowaniem planów Dr I kredą na podłodze fabryki, cze przesyłanie jednego zrobionego samolotu jako "planów" do innej fabryki mającej podjąć produkcję licencyjną....
celowały zdaje się w tym zakłady Fokkera, co nie powinno dziwić, skoro głowny konstruktor Platz był po prostu genialnym samoukiem nie mającym wykształcenia technicznego...
a w zakresie kolorów druku - mam pytanie - skalibrowałeś sobie wcześniej drukarkę???
nie każdy święty garnki lepi
- karol przezdziecki
- Posty: 29
- Rejestracja: ndz lip 27 2003, 19:32
- Lokalizacja: Torontowo Kanada
w tamtych czasach produkcja licencyjna i w innych niz macierzyste zakladach byly podejmowane na podstawie egzemplarza samoloty a nie na podstawie planow.w efekcie maszyny roznily sie pomiedzy soba niesamowicie czesto az do konca 2-giej wojny.
austryjacy mieli straszny problem wlasnie przez to na froncie wschodnim,tak samo zreszta jak i nasze lotnictwo wojskowe az do lat 30-tych.
nawiasem mowiac ten sam problem jest ze wszystkimi pojazdami z epoki "przed Ford-em T"
austryjacy mieli straszny problem wlasnie przez to na froncie wschodnim,tak samo zreszta jak i nasze lotnictwo wojskowe az do lat 30-tych.
nawiasem mowiac ten sam problem jest ze wszystkimi pojazdami z epoki "przed Ford-em T"
Dzięki za wyjaśnienia. Może jestem maruda, ale jakie kryteria przyjmują sędziowei przy ocenianiu takich modeli. Przecież w związku z takimi faktami wymiary nie musza być zgodne z tym co podaja dostępne opracowania.
Klejenia rozpoczęte, szkielet kadłuba złożony, ale na razie nie wygląda to zbyt efektownie. Ewentualne fotki w późniejszym terminie.
Klejenia rozpoczęte, szkielet kadłuba złożony, ale na razie nie wygląda to zbyt efektownie. Ewentualne fotki w późniejszym terminie.
mimo usilnych prób, na mojej drukarce uzyskany kolor odbiega od tego co przedstawia oryginał...Grzegorz Nowak (W) pisze:a w zakresie kolorów druku - mam pytanie - skalibrowałeś sobie wcześniej drukarkę???
niech i tak będzie
może przy próbie zmiany malowania na poniższe...będzie lepiej
pobawię sie w przyszłości w zmiane barw
w tej chwili...zabieram sie jak pies do jeża...za Lublina VIII tyle ze mój pcet nie wydala...więc powoli idzie
zastanawiałęm sie nad skanem A-10 i Miga 29 z MM, tyle ze trzeba by tam coś z podwoziem zrobić. Czarne plamy wnęk podwozia niezbty efektownie wyglądają a mój stopień zaawansowania na razie nie pozwala na takie eksperymenty. Przeróbki zaczynam więc od czegoś co nie chowa kół jak Lublin VIII,Potez XXV czy Breguet XIX.
Za to dzięki temu ze lech nie zablokował edycji pdf'a z Fokkerem mozna sobie na nim poeksperymentować ze zmianą barw.
Za to dzięki temu ze lech nie zablokował edycji pdf'a z Fokkerem mozna sobie na nim poeksperymentować ze zmianą barw.