Witam z pólnocnego Norfolku na Wyspach Brytyjskich. Jak, ze jestem w kraju Nelsona szukam jego sladu wszedzie. Gdzies na trasie pomiedzy Cramer, a Hunstanton zajechalem do pub'u i zobaczylem piwo o jakze znajomej nazwie 'Nelson's revenge'. W wolnym tlumaczeniu mozna to okreslic jako zemsta lub bardziej przypadlomi do gustu rewanz Nelsona.
To typowe brytyjskie piwo podawane z typowego niecinieniowego nalewaka. Piwo o bardzo wyrachowanym smaku i malej ilosci babelków. Rewanz za wykonywany model okazal sie bardzo dobrym smakiem, ktory przypadl mi do gustu.
Wiecej o Anglii innym razem
Przepraszam za brak polskich znakow ale to komp anglika i nie chce mu mieszac.
Nie mieszaj mu bo będzie bidula musiał kupić sobie nowy komputer
Co do Nelsona to niestety w Londynie kolumna tego jegomościa jest w remoncie, cała zasłonieta rusztowaniem, więc nie ma sensu zapodawać zdjęcia tego pomnika. Dowiedziałem się, że została zbudowana z dobrowolnych datków ludności wdzięcznej za rozgromienie wrogów Wielkiej Brytfanny.
ani na Nelsonie ani na Junyo