1/400 Yukikaze - model od podstaw - relacja z budowy

wszystko o modelach kartonowych

Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork

Awatar użytkownika
Pciuch
Posty: 55
Rejestracja: ndz kwie 10 2005, 11:35
Lokalizacja: Koluszki

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Pciuch »

Witam

Bardzo ładnie wyszedł ci ten szkielecik. Zawsze chciałem skleić niszczyciela w skali 1 : 300, niestety nie udało mi się znaleźć okrętu tej klasy w takiej skali a szkoda bo fajnie wygląda taki niszczyciel przy burcie pancernika. Widać wtedy potęgę tego drugiego :boje:.
Na pewno będę ci kibicował jestem bardzo ciekaw jaki będzie efekt końcowy tego modelu i ile szczegółów uda się tobie na nim zmieścić.
Pozdrawiam Pciuch :lol:

"Musashi" 1:300 - 70% (przerwa w budowie :(. )
Cutty Sark
Awatar użytkownika
Jeziorek
Posty: 118
Rejestracja: pt mar 11 2005, 15:51
Lokalizacja: Kalisz(<_>)Sieradz

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Jeziorek »

Pciuch pisze: Zawsze chciałem skleić niszczyciela w skali 1 : 300
Sorki. Nie wiem czy zauważyłeś, ale ten niszczyciel jest w skali 1:400 :D .


CeCha - jak na razie to niezłych wyczynów dokonujesz. :) Czekam na więcej, bo jak dla mnie 1:400 to troszkę za małe. :lol:
Na warsztacie:
7TP - Mirage Hobby - 1:35
Panzer IV F2 - Italeri - 1:35
Wznowiony Panzer IV D - GPM - 1:16
Awatar użytkownika
Pciuch
Posty: 55
Rejestracja: ndz kwie 10 2005, 11:35
Lokalizacja: Koluszki

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Pciuch »

Oczywiście że zauważyłem, że model o którym tu mowa jest w skali 1 : 400, i napisałem że gdyby były 1:300 to też bym skleił z chęcią.
A jeśli chodzi o skale 1:400 to faktycznie troszkę za mała.
Pozdrawiam Pciuch :lol:

"Musashi" 1:300 - 70% (przerwa w budowie :(. )
Cutty Sark
Awatar użytkownika
Pciuch
Posty: 55
Rejestracja: ndz kwie 10 2005, 11:35
Lokalizacja: Koluszki

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Pciuch »

:lol:
Pozdrawiam Pciuch :lol:

"Musashi" 1:300 - 70% (przerwa w budowie :(. )
Cutty Sark
Awatar użytkownika
Jeziorek
Posty: 118
Rejestracja: pt mar 11 2005, 15:51
Lokalizacja: Kalisz(<_>)Sieradz

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Jeziorek »

A to sorki. :lol: Nie zrozumiałem...

Ja mam King George V z MM w 1:300. Ale dla mnie jeśli okręty, to tylko 1:200 i większe (mniejsza skala). :lol:
Na warsztacie:
7TP - Mirage Hobby - 1:35
Panzer IV F2 - Italeri - 1:35
Wznowiony Panzer IV D - GPM - 1:16
Awatar użytkownika
CeCha
Posty: 42
Rejestracja: wt paź 19 2004, 12:21
Lokalizacja: Warszawa

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: CeCha »

Witam po długiej przerwie. Oj, bardzo długiej... :oops:

Niestety, problemy natury organizacyjnej – a konkretnie remont mieszkania, który rozpoczął się pod koniec czerwca, i za nic nie chce się skończyć – sprawiają, że na modelarstwo nie mam ani miejsca, ani czasu. Cała stocznia spakowana, wszystkie rzeczy w kartonach – wiecie, jak to jest. To znaczy wiedzą ci, co mieli taki remont. Ci, co nie mieli, to nie wiedzą – i niech się cieszą, że nie wiedzą. :D

No, ale do rzeczy. Cos niecoś udało mi się zrobić.

Wykończenie szkieletu. Czyli wyrównanie wszystkich wystających elementów – o czym pisałem wcześniej – i wklejenie ciężarków. Po co te ciężarki? Ano, po pierwsze po to, żeby ktoś przypadkowym kichnięciem nie zdmuchnął modelu z półki, a po drugie, modele do linii wodnej mają często tą tajemniczą właściwość, że zadzierają dziób i rufę do góry – i na styku z podłożem powstają wtedy brzydkie szczeliny. Po obciążeniu wszystko przylega jak ulał.

Ciężarki zrobiłem z plomb ołowianych, przeformowanych za pomocą młotka. Po dopasowaniu wkleiłem je w odpowiednie miejsca w szkielecie.

Obrazek Obrazek

Teraz, jak weźmie się model do ręki, od razu czuć wagę przedsięwzięcia... :D
Pozdrawiam
Cezary
Awatar użytkownika
CeCha
Posty: 42
Rejestracja: wt paź 19 2004, 12:21
Lokalizacja: Warszawa

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: CeCha »

Po ciężarkach przyszła pora na kolejny element. Pokład.

Korzystając z zebranej dokumentacji, pracowicie wrysowywałem wszystkie nadbudówki, zasobniki torpedowe i tory na wózki tychże torped, kominki, bębny, elementy kotwiczenia wież, windy, żurawiki... jednym słowem wszystko, co było na pokładzie.

Tak to mniej więcej wyglądało:

Obrazek Obrazek

I próbne wydruki:

Obrazek Obrazek

Jak na pewno co poniektórzy zauważą, oprócz całego pokładu dziobowego do zrobienia została jeszcze część rufowa – za stojakiem bomb głębinowych – oraz rynienka ściekowa (nie wiem, czy tak się to nazywa) dookoła krawędzi pokładu i reling. Prace trwają.

Kiedy ciąg dalszy – hm, sam chciałbym wiedzieć...

A na koniec – pytanie.

Obrazek

Czy może wie ktoś, do czego służyło to coś?
Pozdrawiam
Cezary
Awatar użytkownika
origami
Posty: 282
Rejestracja: pt mar 05 2004, 12:38
Lokalizacja: Warszawa

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: origami »

Ciesze się, że relacja będzie miała ciąg dalszy. Miło tu zajrzeć po dłuższej przerwie.
Widzę, że trochę się w tym CAD-zie narysowałeś. Z ciekawością czekam na gotowe elementy.
Pozdrawiam
_____________________

W stoczni:USS Wasp CV7 (1:200) - projekt własny
Awatar użytkownika
CeCha
Posty: 42
Rejestracja: wt paź 19 2004, 12:21
Lokalizacja: Warszawa

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: CeCha »

Witam.

Jakiś czas temu widziałem się ze znajomym, o którym wiem, że śledzi moją relację. Zgadnijcie, co powiedział, jak mnie zobaczył?

„Ostał się ino szkielet” :-?

Hm… a cóż ja Mu mogłem odpowiedzieć? Niewiele miałem na swoje usprawiedliwienie… relację znalazłem dopiero na szesnastej stronie… :oops:

Ale łatwo się nie poddam.

Prace projektowe nad pokładami zakończone. Kilka słów wyjaśnienia:

Każdy pokład składa się z dwóch elementów, sklejonych razem. Ma to na celu jak najwierniejsze oddanie uskoku, który biegł wokół pokładu. O ile pamiętam, podobne rozwiązanie zastosował Vivit w swoim Nelsonie.

Po miesiącach walki z dokumentacją, którą zebrałem, komputerem i drukarką, a także czasem (lub raczej jego brakiem), mogłem wreszcie powiedzieć – pokłady gotowe. Na razie w formie 2D – oceńcie sami:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Z biura konstrukcyjnego wracamy do stoczni.

Po naklejeniu pokładów na brystol (tak, żeby miały wymagane 0,5 mm), pierwszą rzeczą, jaką zrobiłem, było wycięcie wszystkich otworów (zejściówka, kotwiczenie komina, wież i wyrzutni torpedowych, maszt oraz łańcuchy kotwiczne), a następnie zaimpregnowanie ich SuperGlutem. Wycinałem AK-3 (odcinki proste) oraz odpowiednio zaostrzonymi igłami lekarskimi (otwory okrągłe).

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Dalej – wycięcie pokładów (przy wcześniej przygotowanych szablonach), impregnacja krawędzi i szlifowanie.

Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek

Zostało jeszcze zaznaczenie (nakłucie) otworów pod słupki relingu, oraz właściwe uformowanie (wygięcie) pokładów. Jak wiadomo, w przekroju poprzecznym nie były one proste, ale miały kształt lekkiego łuku. Jak to zrobić? Mam pewien pomysł, ale czy okaże się dobry – zobaczymy.

Wstępna przymiarka pokładów:

Obrazek Obrazek Obrazek
origami pisze:Z ciekawością czekam na gotowe elementy.
A proszę bardzo:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

To jest winda (czy też żurawik) służący do opuszczania trału przeciwminowego. Bardzo charakterystyczny element – każdy z niszczycieli klasy Kagero miał dwa takie urządzenia zamontowane na pokładzie rufowym.

Zrobiłem ją na próbę – chciałem zobaczyć, jak dam sobie radę z tak małymi elementami. Wyszło – wydaje mi się – całkiem nieźle.

Nie mogłem się powstrzymać, żeby nie przymierzyć jej do pokładu:

Obrazek Obrazek

Na razie trzymam się w założeniach modelu kartonowego – na 77 elementów, z których składa się ta winda, tylko dwa nie są z papieru. :)

Następne w kolejce – burty.

Do zobaczenia.
Pozdrawiam
Cezary
Awatar użytkownika
Wujek Andrzej
Posty: 1900
Rejestracja: czw paź 16 2003, 11:41
Lokalizacja: Tychy
x 2

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Wujek Andrzej »

:usmiech:

To dobrze znów cię CeCha czytać i oglądać po przeszło półrocznej przerwie . Z przyjemnością obserwuje relacje takie jak Twoja . Perfidnie rzetelne ... :spoko:

Mało ostatnio "modelarstwa w modelarstwie" .

Pozdrowienia ... i niech Ci się wszystko udaje . Wujek .
ODPOWIEDZ