Pierwsze starcie
Czyli wanna.
Rozkład pokryw na spodzie wanny jest właściwy
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
To dobra wiadomość
Niestety dalej tak dobrze to już nie ma
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
Otóż w dawnych czasach - (czyt. w starych modelach Dragona) wanna była prostą kopią produktu italeri i wszystko było cacy.
Niestety, w nowych mamy "poprawioną" wannę, tak aby pasowała do "nowych" osłon transmisji Dragona. W efekcie wanna jest z przodu przykrótka o jakieś 2 mm. Niby niewiele, różnica praktycznie niezauważalna ale jeśli zechcemy dorobić na bokach wanny śruby do mocowania osłony transmisji to po prostu nie ma ich gdzie przykleić
Czyli po mojemu należałoby by zrobić takie coś.
Jak widać - wydłużenie wymaga dopracowania - to co na zdjątku to surówka.
Jedźmy dalej zad.
I tu mamy właśnie całego dragona. Płyta zasilnikowa całkiem ładna, całkiem poprawna - tyle, że do WCZESNEGO (małowłazowego) M4A1.
Do Cobry nijak nie pasuje
Problem polega na tym, że dolna część tej płyty jest wyoblona a w późnych M4A1 powinna być w kant.
Z punktu widzenia mojego hybrida, mogłem zostawić jak jest, ale ponieważ częstszym wariantem była raczej późna wersja tej płyty to ją przerobiłem.
Mam nadzieję, że obrazek dodatkowo wyjaśni sprawę:
![Obrazek](http://i15.photobucket.com/albums/a372/toyota1664/FFIch/th_zad1.jpg)
Linia czerwona kształt poprawny
Linia czarna kształt według części Dagona
Sposoby poprawy
1. pobrać tę część z italeri
2. wkleić jak jest - wypełnićod środka szpachlą i szlifować w kant
3. wyciąć spód płyty i wstawić w to miejsce kawałek plastiku (np spód nadmiarowej płyty od M4A2 którą zapobiegliwie Dragon umieścił w modelu M4A1
Ja wykorzystałem wariant 3
No i góra kadłuba
Tu mamy pewne różnice jako, że ja wykorzystuję kadłub od hybrida.
W obu wypadkach moim zdaniem należałoby zrefakturować kadłuby (tzn. zeszlifować trochę) fakturę odlewu jako, że wydaje się nieco zbyt wyraźna
Ale to oczywiście kwestia gustu i wydajemisię wykonawcy.
W wypadku hybrida całość wyszpachlowałem i część spawaną wyszlifowałem na gładko, odlewaną nie do końca na gładko.
W wypadku robienia M4A1 Cobra - problem jest znacznie poważniejszy
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
Pierwsza i najważniesza sprawa ogólna geometria. Kadłub Dragona sprawia wrażenie nadmuchanego. Zwłaszcza w przedniej części "policzki" i przód czołgu są zbyt obłe - wystające w przód
Sposób poprawy
1. Przykryć bambetlami
2. wypełnić kadłub od środka szpachlą i rzeźbić (zdjąć trzeba więcej niż grubość wypraski)
W porównaniu z powyższym reszta to drobiazgi, ot kształt ambazury wieży jak we wczesnym a nie późnym M4A1 i takie tam.
Generalnie kadłub sprawia wrażenie - przerobionego (przez Dragona) z M4A1 wczesne na M4A1 późne - stąd w szczegółach bardziej odpowiada wczesnej wersji niż tej którą ma ponoć być.
Ja po obejrzeniu tego elementu poddałem się i wywaliłem górę kadłuba do kosza na śmieci jako nienaprawialny.
słówko jeszcze o pokrywach nadsilnikowych - w pudle znajdziemy wersje wczesne tych płyt - czyli do hybrida jak znalazł.
W wypadku Cobry - późną płytę nadsilnikową tylną znajdziemy również
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
późnej przedniej nadsilnikowej - już nie
![Sad :(](./images/smilies/sad.gif)
Jak to poprawić?
Piramidkowego wlotu powietrza (w miejsce płaskiego) raczej nie zrobimy - ale nie ma się co stresować - bo na to i tak przyjdzie jeszcze pokrywa i w zasadzie nie będzie to widoczne.
Obok wlotu powietrza znajdują się również dwa wlewy - charakterystyczne dla wersji wczesnej - w wypadku robienia Cobry - należy je usunąć tzn. zeszlifować na gładko
I jeszcze osłona transmisji.
Błąd i sposób korekcji taki sam jaki opisywałem przy budowie MEX-a
Ja tym razem poddałem się bez walki i wstawiłem żywicę
Pozdrawiam
PS. To już koniec zrzędzenia na temat czemu tak trudno zrobić model późnego M4A1 z produktu Dragona. Została jeszcze wieża (też do solidnego szlifowania - ale naprawialna) ale, jako, że przy moim modeliku potrzebna jest zupełnie inna to o tym innym razem