Kali właśnie zmaga się z gorączką więc postanowiłem podzielić się wynikami mojej pracy nad rzeczonym lotniskowcem klasy CV2 o którym już tyle napisano, że ja już sobie daruję
Oczywiście jak to ja - Kali - musiałem przekombinować troszkę i zacząłem od tyłka strony czyli od tyłu
Pokład podkleiłem aż trzema warstwami kartonu o grubości 1,5 mm każda. Zrobiłem to z dwóch powodów - pierwszy aby uniknąć oczywiście krowich żeber (moja obsesja) a drugi to by uzyskać twardą idealnie gładką strukturę pokłądu co oczywiście ściśle wiąże się z pierwszym powodem (przepraszam za bełkot ale wciąż mam gorączkę )
No dobra jakieś fotki :
jak pewnie widzicie na zdjęciu powyżej, pokład będzie pokryty cieniutkimi listewkami (moja Córcia mówi: "maciupieńkimi") a krwaędzie pokładu na całym obwodzie wzmocnione będą plastikowymi kontownikami o wymiarze 2x2 mm który wzmocni krawędź i podkreśli linię pokładu. Na tym zdjęciu nie wygląda to może najlepiej ale efekt końcowy jest całkiem fajny.
Czy obniżając końce wręg brałeś pod uwagę również obniżenie wręg w miejscach kieszeni burtowych? Przy obniżeniu końców wręg i tak grubym pokładzie mogą nie zmieścić sie na swoje miejsce. Jeżeli natomiast obniżysz kieszenie problem mogą sprawić otwory na nie w burtach. Kolejna sprawa to hangar. przy obniżeniu wręg należałoby chyba obniżyć również podłużnice w miejscu hangaru, ponieważ "kołnierz" prowadzący z hangaru na pokład lotniczy może okazać się za wysoki. I trzecia sprawa czy oklejki przewidziane w miejsce na rufie w którym pokład sie zwęża(tam gdzie maja stać 3 plotki) zmieszczą się na swoje miejsce? pytam, ponieważ pokład powinien wystawać ponad nie.
Moim zdaniem więcej problemów z pogrubianiem tego kadłuba niż to warte. Doskonale widać to na przykładzie Sary Highlandera i Avengera
PS. Miło będzie oglądać kolejny "rosnący" na forum lotniskowiec. Powodzenia!
Ps2 Czy te kątowniki będziesz nawiercał aby przykleić reling?
Pozdrawiam!
pozycje w kieszeniach burtowych pozostały bez zmian - odciąłem tylko od górnej lini wręgi - 3mm i zmieściłem się, ponieważ wyokość w tym miejscu wynosiła 6mm. Nie wiem czy rozumiesz o co chodzi - postaram się wkleić fotkę. Co do plastikowych kontowników to nie wiem jeszcze czy będę je nawiercał pod kątem relingów. Jak zobaczycie na następnych zdjęciach - eksperymentowałem z drucianymi relingami - efekt fajny tylko w momencie gdy robisz reling w linii prostej, jeżeli w grę wchodzą krzywe - zapomnij. Pretensje można będzie pewnie mieć do grubości relingów ale o tym później. Tak więc obawiam się, że powrócę do papierowych relingów jako najpewniejszych przy klejeniu i formowaniu.
ponieważ zdecydowałem się wykonać tylko jeden podnośnik w pozycji otwartej - wykonanie hangaru zrobiłem w sposób nieco uproszczony, ale tylko w tym temacie iż boczne ściany podkleiłem wspornikami na pewnej widzialnej długości, dokonałem też ich lekkiego upgradu.