*[Relacja/Samolot] Gieroj Sawietskowo Sajuza (Jak-1b) by ZŁO SQUAD

Zakończone relacje i galerie gotowych modeli.

Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
strk
Posty: 1051
Rejestracja: śr sie 31 2005, 20:26
Lokalizacja: Gdańsk
x 20

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: strk »

Chyba nie to samo, skoro te żarówki mają za zadanie również ogrzewać.
Awatar użytkownika
Rutek63
Posty: 756
Rejestracja: pn paź 25 2004, 20:03
Lokalizacja: Scarsdale, NY
x 1

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Rutek63 »

Mnie się wydaje, że to jeden diabeł, z tą różnicą, że te do terrarium grzeją, co może być niewygodne podczas pracy. Nie wspominając, że mogą przyspieszać wysychanie farb podczas mieszania, zwłaszcza małych ilości. Trzeba by sprawdzić u producenta jaki mają „wskaźnik Ra” . Im większy tym lepiej. Chociaż ja ze względu na temperaturę raczej bym nie ryzykował
Obraz jest wart tysiąca słów. Model wart jest miliona.
Awatar użytkownika
BERP
Posty: 107
Rejestracja: śr cze 22 2005, 9:55

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: BERP »

Laszlik jestem dla Ciebie pełen podziwu za to jak wychodzisz ze wszystkich opresji dla mnie szpara 1mm oznacza, że model wywalam do kosza ;-) a Ty walczysz dalej poprawiasz taką niedokładność kończysz model a po wszystkim nie widać tego.
Naprawdę pełen szacunek za trzymanie nerwów na wodzy i konsekwencje w dążeniu do celu.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
laszlik
Posty: 2056
Rejestracja: pn cze 07 2004, 1:42
Lokalizacja: WAW
x 109

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: laszlik »

Cześć BERP. Kopę lat.
Tak, to zdecydowanie dziwne z tymi nerwami. Koledzy w pracy nie mogą zrozumieć, jakim cudem taki choleryk i nerwus jak ja ma tyle cierpliwości do modeli i nie wkurza go dłubanie przez miesiąc jednego podzespołu... W sumie to sam się sobie dziwie. Gra komputerowa czy też moja małżonka potrafią doprowadzić mnie do amoku w ciągu kilku minut a tutaj nawet jak mi nie wyjdzie to jakoś potrafię być spokojny.
A nawiasem mówiąc już jakiś czas temu zrozumiałem że modelarstwo to też sztuka wychodzenia z opresji i korekty popełnionych błędów. Rzadko bowiem zdarza się, by model skleić bez jednego potknięcia i żeby wszystko idealnie pasowało. Mnie się przynajmniej jak dotąd taka sztuka nie udała i zawsze w mniejszym lub większym stopniu musiałem zacierać jakieś błędy. A że potem tego nie widać, to właśnie w tym sęk.
Rutek, dzięki za linki, zastanowię się nad tym, choć do najtańszych rzeczy to nie należy. Na pewno masz rację w kwestii lampy grzejącej -odpada właśnie z tych względów o których piszesz.
-Dziadku, ruskie w kosmos poleciały!
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?

ZŁO SQUAD
Awatar użytkownika
BERP
Posty: 107
Rejestracja: śr cze 22 2005, 9:55

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: BERP »

Przyznaję czas leci nieubłaganie ;-) u Ciebie nowe modele, nowe doświadczenia a człowiek, co … cofa się.
Nie chcę Ci tu słodzić, bo wiem, jaki masz stosunek do tego, zresztą swoją wartość znasz, ale po tym, co napisałeś w swojej drugiej części wypowiedzi i realizacji tego poznaje się najlepszych:). Ty zawsze wychodzisz obronną ręką :) tak trzymać.
Kiedyś też coś tam skleiłem i wiem, że retusz takich kolorów jak w Jaku to piekielnie trudna sprawa nigdy tego chyba nie opanuję to raczej pewne ;-).
Powodzenia w dalszej budowie dla mnie prawdziwa radość oglądać kolejne zdjęć.

Pozdro
Awatar użytkownika
laszlik
Posty: 2056
Rejestracja: pn cze 07 2004, 1:42
Lokalizacja: WAW
x 109

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: laszlik »

Chłodnica cieczy chłodzącej... Element tak niedopracowany, że nie mogłem nie zrobić o nim osobnego posta.
Właściwie nic się tutaj kupy nie trzymało. Nie wiem dlaczego, ale ten element był jak z innego modelu, inna jakość, inna liga, zupełnie nie to do czego przywykłem klejąc modele z tej stajni od kilku ładnych lat.
Pomijając już fakt, że nie mogę zrozumieć po co zadrukowano części 27aL,P skoro między ich zadrukowane boki należało wkleić otunelowanie wlotu i wylotu powietrza (27d, e) i to, że poszycie zewnętrzne w tylnej części chłodnicy nijak nie pasowało do jej konstrukcji, to żeby w ogóle ją wcisnąć w jej miejsce przewidziane w szkielecie centropłata musiałem zrobić to:
Obrazek
czyli wyfrezować brutalnie cały szkielet pod chłodnicę przewidziany w centropłacie od spodu, żeby w ogóle zaczęła się tam mieścić, a i tak odstawała na jakieś 1,5 mm od płaszczyzny dolnych poszyć skrzydeł.
Zrozumiałem, że cały szkielet centropłata w miejscu pod chłodnicę jest źle zaprojektowany i trzeba się go pozbyć w miarę możliwości. Gdyby nie Dremel to nie wiem co bym zrobił.
Następnie żeby zniwelować te 1,5mm odstawania chłodnicy po frezowaniu szkieletu centropłata musiałem i tak oderwać poszycie skrzydeł i między nie a szkielet wstawić takie oto soczewkowo zeszlifowane paski tektury, żeby oddalić poszycie od szkieletu. w miejscach wymaganych przez kształt podstawy chłodnicy. Takie paski:
Obrazek
Obrazek
Niestety nie zrobiłem zdjęcia gdzie je wkleiłem, ale chodzi o spodnie poszycie skrzydeł w miejscu mocowania chłodnicy.
Po tym zabiegu została mi jeszcze szczelina ok 0,5-0,7mm do załatania. Do tego użyłem już wikolu i CA no i oczywiście szlifowanie i retusz. Ogólnie rzecz biorąc walka. Walka jakiej nigdy wcześniej nie doświadczyłem w modelach AH.
Jakoś to w miarę wygląda, ale kolejną zagadką jest dla mnie klapa regulująca przepływ w wylocie chłodnicy. Nie znalazłem w necie zdjęć mogących rozwiać moje wątpliwości, więc zrobiłem ją tak jak autor przykazał i jak dla mnie wygląda to cokolwiek dziwnie, choć to samo można by powiedzieć o chłodnicy oleju i jej wylocie. Chciałem już robić ją w pozycji zamkniętej, ale jednak stwierdziłem, że jeszcze gorzej to wygląda, więc jest otwarta i ... dziwna...
Generalnie to od początku nie siliłem się na nie wiadomo jaką walorkę tego latadła, a z biegiem czasu coraz bardziej chcę go po prostu skończyć i nie traktuję go jakoś specjalnie poważnie.
Dobra, tak wyszło:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Gud najt... End gud lak...
-Dziadku, ruskie w kosmos poleciały!
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?

ZŁO SQUAD
Awatar użytkownika
Camilllo
Posty: 482
Rejestracja: sob gru 19 2009, 22:07
Lokalizacja: Włocławek
x 21

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Camilllo »

Trzeba przyznać, że model mimo walki z nim wygląda 1000000 razy lepiej niż prawdziwe latadło ;). Wiedziałem, że to było produkowane na ilość i w gorszej technologii niż w Niemczech ale.. Ten samolot był chyba klepany na worku z piaskiem w garażu pana Zdzicha.
Obrazek
Awatar użytkownika
Łukasz K.
Posty: 925
Rejestracja: wt paź 07 2003, 18:08
Lokalizacja: Gdańsk

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Łukasz K. »

Laszlo, ta klapa na wylocie z chłodnicy powinna być zaoblona na krawędziach, tak żeby pasowała profilem do reszty obudowy. Na rysunkach rzeczywiście jest prosta, ale to błąd. Kąt prosty między nią a bocznymi powierzchniami powinien być dopiero na jej końcu.

W ogóle - w kontekście mojego dopiero co rozpoczętego modelu - trochę mnie przeraża to, co tu widzę. ;-) Co do dziury pod chłodnicę - czy sprawdzałeś może, czy nie jest to wina laserowego szkieletu?
Awatar użytkownika
laszlik
Posty: 2056
Rejestracja: pn cze 07 2004, 1:42
Lokalizacja: WAW
x 109

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: laszlik »

Łukasz, właśnie tak chcę ją poprawić. Klapa jest już zdemontowana i będę próbował zrobić ją dokładnie tak jak piszesz. Co do laserowego szkieletu, cóż nie sprawdziłem dokładnie czy zgadza sie z oryginałem. Na to pytanie odpowiem za tydzień, ponieważ jestem aktualnie poza domem w robocie. Na ślepo zawierzyłem w laserowe wręgi i jak widać coś nie poszło. W SBD-3 wszystkie lasery pasowały idealnie. To co mogę powiedzieć, to to, że sklejacz tester (obaj wiemy kto)potwierdził mi kłopoty ze spasowaniem bryły chłodnicy z profilem płata, wiec chyba nie powinna byc to wnia laserów.
-Dziadku, ruskie w kosmos poleciały!
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?

ZŁO SQUAD
Awatar użytkownika
JaCkyL
Posty: 785
Rejestracja: śr wrz 01 2004, 23:12
Lokalizacja: Lublin
x 2

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: JaCkyL »

Z tego co pamiętam ja też piłowałem wręgi pod chłodnicą. Namęczyłem się, a i tak nie wyszło idealnie. Twój Jak wychodzi o niebo lepiej.
Pozdrawiam :pice:
ODPOWIEDZ