*[Relacja/Samolot] Gieroj Sawietskowo Sajuza (Jak-1b) by ZŁO SQUAD

[Sicore]

Problem jest taki, że niektóre taśmy z czasem nie to, że mocniej trzymają, a że klej puszcza. Dokładniej to, że jakby wychodzi z taśmy i zamienia się w lepiącą maź. Sama taśma odpada i zostawia całą powierzchnię pokrytą klejem, który był na niej.

Schmetterling ma rację, poproś Szacowną
Czarny humor z rana, tak to jest jak do lunchu (taki obiad na nocnej zmianie) pójdzie o kilka drinków za dużo

[WALDAS]

Ja bym się bał że będą problemy ze zdjęciem tej taśmy ale chyba nie ma się czego obawiać.

[Łukasz K.]

Myślę, że po tygodniu to problemu jeszcze nie powinno być. Znając Laszla, przypuszczam, że żony nie dopuszcza do modeli.

[Tempest]

Problem jest taki, że niektóre taśmy z czasem nie to, że mocniej trzymają, a że klej puszcza. Dokładniej to, że jakby wychodzi z taśmy i zamienia się w lepiącą maź. Sama taśma odpada i zostawia całą powierzchnię pokrytą klejem, który był na niej.

U mnie w domu do dzisiaj na futrynie od drzwi wejściowych klej z taśmy maskującej widać bo mi się nie chciało jej oderwać po malowaniu i odczekała jakiś tydzień a może dwa. Ale to była zwykła taśma malarska. Na tych taśmach malarskich można spotkać czasami informację że jest to taśma 3 godzinowa lub 30 dniowa. Po tym czasie należy ja oderwać. Model został oklejony prawdopodobnie taśmą Tamiya (widoczne ząbki jakoś mi na to wskazują) a ta kleju nie puszcza. Odrywałem taśmę Tamiyi z modelu (plastik), który przeleżał ze 2 lata w szafie i taśma odeszła bez problemów, razem z klejem oczywiście. Zero problemów. Taśmy malarskie należy pozostawić malarzom.

[laszlik]

Jak słusznie przypuszcza Tempest, jest to tasma Tamiyi. Jednak wystraszony Waszymi wpisami kazałem Szacownej zdjąć ją z modelu, co tez wczoraj uczyniła. Twierdzi, że nic nie popsuła, zobaczymy co wykaże inspekcja po powrocie.
A na przyszłość to jak to w końcu jest, można tą taśmą okleić poszycie na dłużej czy nie? Myslałem ze w ten sposób zabezpieczę sobie model przed brudem i taśma polezy na nim do lakierowania.

[GrzechuM]

Laszlik i jak się sprawa ma z tą taśmą ?? Są jakieś odbarwienia czy pozostałości po kleju ? Ile ją swobodnie można trzymać na modelu ?

[laszlik]

Taśma Tamiyi jest git. Żadnych śladów kleju po jej zdjęciu. Nawet moja małżonka sobie z tym poradziła. Ile można ją trzymać, nie wiem dokładnie. Na pewno po 2 tygodniach nic nie widać. Podejrzewam, że spokojnie można i dłużej. Jest to taśma typowo modelarska a nie jakaś tam malarska z OBI-ego.

[laszlik]

Ściema!
W końcu wymęczyłem ogon.
Miałem ostatnio dosyć cienko z czasem przez co ten jeden element zajął mi ponad miesiąc.
Oczywiście zachciało mi się jeszcze przetłoczeń powierzchni sterów czyli imitacji płóciennego poszycia.
Ale od początku.
Kratownica wnęki zespołu kółka ogonowego. Tu bez szaleństw, element prawie nie widoczny, więc odpuściłem sobie wykonywanie go z drutu.
Tłoczysko amortyzatora "standardowo" z folii aluminiowej.


I jeszcze dwie miniaturki dla bardziej wnikliwych.




Potem tak sobie poobklejałem tą wnękę poszyciem i tak to wyglądało.




I jeszcze kilka.






Poszycie kadłuba też jest poodciskane w miejscach gdzie nadrukowane są imitacje płóciennego poszycia. Niestety zdjęć szablonów do odciskania nie zrobiłem z braku czasu, ale była to kombinacja drutów i tekturek poprzyklejanych od nie zadrukowanej strony taśmą maskującą... Tą taśmą...

Stery, jako ostatni element całości.
Tutaj zdjęcie poszczególnych elementów składowych wraz z dorobionymi szablonami do odciskania imitacji płóciennego poszycia. Metoda opisywana już kiedyś przez Marcina G, wszyscy chyba wiedzą o co chodzi.
Dodam tylko że odciśnięcia są bardzo delikatne, tak, że prawie nie widoczne, a raczej wyczuwalne tylko pod palcami. W Bf-109F wyszły mi zbyt wyraziste, więc teraz byłem ostrożniejszy z siłą nacisku.




No i wczoraj udało mi się skończyć ten segment.
Takoje eta wyglądajet






I reszta dla wnikliwych.












Tyle na dziś.

[Rutek63]

Laszlik,
Co tu dużo mówić. Sama radość!
Szkoda tylko, że czasami jakiegoś zbliżenia nie dasz, np na tą kratownicę z pierwszego zdjęcia by się przydało.

Pozdrawiam!
Piotr

[laszlik]

Cześć Piotr.
No niestety, próbowałem teraz wykadrować jeszcze bardziej, ale efekt w sumie taki sam, więc niestety teraz nic więcej nie będzie. Nowych zdjęć też już nie zrobię. Następnym razem bardziej się postaram, choć prawdę mówiąc obiektyw mam nie za dobry... Kit'owy że tak powiem, więc szału nie robi w zbliżeniach.