(R) KW-1 - gąsienice

[Wujek Andrzej]

Ahoj .

Andreas .

Już pisałem że to tylko model a nie replika . Mogę starać się zbliżać do wyglądu oryginalnego ale ... bez jaj , panie tego na tym .
Odpowiadam dopiero teraz bo od wczoraj przeglądnąłem chyba wszystkie relacje i galerie w internecie pod kątem kartonowych gąsienic KW . Ciężko się poruszać wśród jęków zachwytu nad tym co widziałem . Ci koledzy żyją w ... matrixie jakimś czy co ? Fascynujący jest temat ostrych kantów . Przyglądałem się dokładnie i komentarz zbyteczny . Te moje płaskie i kanciaste prezentują się korzystnie w porównaniach . Chociaż ... tu refleksja tycząca całego modelu ... nasze modele dotychczas niczym się nie różnią .

Właściwie nie widać że w moim "coś tam jest" gdzie w innym "tego czegoś wcale nie ma" . To samo tyczy kształtów , co z tego że "coś" ma nie taki skoro tego prawie nie widać .

Jeśli koledzy się spodziewają po tym KW jakiegoś wzorca z Sevres to się niestety rozczarują .

Piter.

Nie mam już ani jednego zapasu . Zmarnowałem je na próbach osiągnięcia dotychczasowych kształtów . Jeszcze raz dziękuję za tamtą pomoc w transakcji .

Konan . Zamierzam się zjawić .

Sleepwalker . Linie o których piszesz to oczywiście linie smukłych sylwetek ?

Wujek .

[PITERPANZER]

Wujku podziękowaniem są Twoje gąsienice , a ich powtarzalność podnosi wartość modelu , bo nawet najpiękniejsze samoróbki takiego efektu nie dają .
Co do tych obłości ,to skoro nie umiem rysować ,to przyszło mi do głowy porównanie z wanną , której ściany u gołu przechodząc w "podłogę" schodzą łukiem.
Może już skończę ,bo popadnę w zachwyt nad moją poetycką przemianą . Piękny czołguś i tyle .
Ma już wybrany wzór malowania ?

[Sleepwalker]

Oczywiście. Jak mawia małżonka o linię trzeba dbać, by była gruba i wyraźna