[R] Pt-47

[b_milek]

Nie wiem kiedy zacznę. Z powodu wyczerpania emocjonalnego i psychicznego Krazem, powoli zacząłem się zastanawiać nad kolejnym modelem. Do wyboru mam dwa, albo Pt albo czołg TWARDY. Najpierw, nie ważne na który padnie, powstawać będą koła, ponieważ dalej będę pracował nad wyżej wymienionym, znienawidzonym już krazem .
Budowa prawdopodobnie potrwa ze 3 lata albo i dłużej z powodu nadchodzącego wielkimi krokami narodzin syna. (coś mi to zdanie nie pasuje ale co tam)
I tutaj mam dwa pytania.
Pierwsze pytanie:
Czy ostoja (te części co trzeba skleić ze sobą) były nitowane czy skręcane śrubami ? laik jestem
Drugie skierowane już do konkretnej osoby, czyli Precyzyjnego
Chodzi o koła, czym sklejałeś wycinki laserowe ze sobą, butapren, wikol, czymś jeszcze innym, bo czy jest sens impregnowania, to nie pytam i tak będzie to zalane super kropla.

[Precyzyjny]

Ostojnica w Pt47 jest skręcana za pomocą śrub, w modelu powinny być to śruby 1,5 mm.

Warstwy kół sklejałem ze sobą klejem polimerowym DRAGON, a następnie nasączałem kropelką.

Reszta na PW.

[Rosynant]

Tak jak Precyzyjny napisał rama była skręcana śrubami, a na inne konstrukcyjne pytania odpowie odpowiedź znajdziesz przeglądając dokumentację fabryczną znajdującą się TU.
Pozdrawiam!

[Robert_B.]

Tu masz zdjęcia petuchy
http://www.konradus.com/forum/read.php? ... reply_2035

[b_milek]

Panowie uradowaliście moje oczy ;P dziękuję za rysunki techniczne, to jest coś co tygryski lubią najbardziej,

[pietach]

Budowa prawdopodobnie potrwa ze 3 lata albo i dłużej z powodu nadchodzącego wielkimi krokami narodzin syna. (coś mi to zdanie nie pasuje ale co tam)

Troszkę Cię zmartwię ale masz racje.
Mój mizerny KingGeorge V po narodzinach syna dorobił się zaledwie kilku części - totalny brak czasu.
Korzystaj póki możesz i jak maluszek będzie jeszcze więcej spał - bo jak będzie większy to niestety nie pozwoli Ci posiedzieć przy biurku bez zabawy z Nim.

[b_milek]

nie wiele to zmieni... bo drugi trzylatek, raczej trzylatka lata mi po mieszkaniu i dokucza, więc..... a problem siedzenia przy biurku pokazałem przy okazji budowy halnego.. wystarczy dać nożyczki i papier :d

[b_milek]

Ciekawy jestem czy przejdzie automatycznie, czy trzeba będzie prosić admina o przetransportowanie wątku do relacji.
Na dzień dzisiejszy mocuję się z kołem, które przez swoja nieuwagę i na własne życzenie doprowadziłem do stanu takiego że należało by je wyrzucić. Postanowiłem jednak nad nim popracować i pokazuję co z tego wyszło.Szpachli użyłem ponieważ zapomniałem przykleić tylny pierścień. Po jego przyklejeniu można się domyślić co było widać.

[Robert_B.]

Jeżeli mogę coś doradzić, to proponuję żebyś papierem ściernym delikatnie przeszlifował, środkową część koła. Ten element, gdzie jest zamocowana oś zestawów kołowych i czop wiązarów.Tam jest trochę za dużo farby. Jak przeszlifujesz, to psiknij jeszcze raz delikatnie czerwonym.
Jak będzie się Tobie chciało, to możesz popracować nad upodobnieniem twojego koła do oryginału

[Precyzyjny]

Potwierdzam, zdecydowanie za dużo farby, zrobiłeś też za cienkie szprychy. Na Twoim miejscu nie traciłbym czasu na wojowanie z tym kołem tylko zrobił nowe.