*[Relacja/Samolot] Ju-87 B2 Stuka KW CM (by Zło Squad)

Zakończone relacje i galerie gotowych modeli.

Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
nocternity
Posty: 29
Rejestracja: pt sty 21 2011, 8:54
Lokalizacja: Dabrowa Tarnowska

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: nocternity »

Byłbym chętny odkupić ten stary, beznadziejny przód kadłuba... :shock:
Awatar użytkownika
ramm
Posty: 512
Rejestracja: śr lut 06 2008, 0:46
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
x 1

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: ramm »

Część jest moja i nie oddam jej nikomu. Laszlik wykonał świetna robotę. Pokazałem przód kolegą byli pod wielkim wrażeniem i dziwili się dlaczego On go 'wyrzucił".
☠Rock Honor Ojczyzna☠
Awatar użytkownika
laszlik
Posty: 2056
Rejestracja: pn cze 07 2004, 1:42
Lokalizacja: WAW
x 109

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: laszlik »

KolegOM, się pisze...
A jako, że koniec świata mamy już chyba za sobą, to chciałbym w tym radosnym dniu podzielić się dalszymi efektami zmagań ze Stukasem.
Powoli cośtam dłubię i chyba widać nawet światło na końcu tunelu.
Dzięki uprzejmości "meine gutte freunde" Sicore, wykorzystam do tego modelu gotowe koła (główne) żywiczne.
Tylne dorobiłem już sam.
Koła te podobają mi się o tyle, że po przymiarce do owiewek wyglądają prześwietnie. Są o wiele szersze od tych z wycinanki i z tego co widziałem na zdjęciach o wiele lepiej oddają rzeczywisty ich wygląd. Biorąc pod uwagę to, że owiewki poszerzałem, wycinankowe byłyby o wiele za wąskie. Są też od razu bardzo ładnie spłaszczone od spodu, więc masa roboty odeszła. Oczywiście zmuszony jestem zrezygnować z widelca goleni, czyli części 129dL,P, ponieważ musiałbym ją od nowa projektować, a to według mnie kompletnie mija się z celem, gdyż i tak jej zupełnie nie widać, a funkcji nośnej dla koła nie spełnia żadnej.
Pomalowałem je jak umiałem najlepiej. Nie jestem tak wprawiony w tej materii jak plastikowcy, więc wyszło jak wyszło. I tak z owiewki będzie wystawał tylko flak i kawałek felgi. Jak to wygląda w komplecie zobaczycie w następnej odsłonie.
Póki co:

Obrazek
Obrazek

Zrobiłem też klapy, lotki i ramię wyrzutnika bomby.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Lotki nie są jeszcze uzbrojone w wyważenia masowe. To zrobię dopiero na końcu, żeby uniknąć ich przypadkowego uszkadzania podczas montażu reszty modelu.
Z pozdrowieniami "poapokaliptycznymi"...
-Dziadku, ruskie w kosmos poleciały!
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?

ZŁO SQUAD
skubat18
Posty: 43
Rejestracja: pt gru 03 2010, 17:26
Lokalizacja: Tarnow

Witam

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: skubat18 »

tez jestem w trakcie prac nad sztukasem etap zbiorniki podwieszane
Coś się klei pomału...
Awatar użytkownika
laszlik
Posty: 2056
Rejestracja: pn cze 07 2004, 1:42
Lokalizacja: WAW
x 109

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: laszlik »

To wspaniale...
-Dziadku, ruskie w kosmos poleciały!
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?

ZŁO SQUAD
Awatar użytkownika
laszlik
Posty: 2056
Rejestracja: pn cze 07 2004, 1:42
Lokalizacja: WAW
x 109

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: laszlik »

Stukasowi już niewiele brakuje do końca.
Próbuję nadgonić jak najwięcej w miarę możliwości.
Tak oto poskładałem do kupy to co do tej pory było zrobione osobno, czyli przód, podwozie, klapy i lotki a dodatkowo dorobiłem km-y skrzydłowe, hamulce aerodynamiczne, wyrzutniki bomb (kadłubowy ETC-500 i skrzydłowe). Co do kadłubowego to zastosowałem wersję bogatszą przeznaczoną dla modelu ze zdjętą pokrywą wyrzutnika, ale jednak pokrywę tą zainstalowałem.
Sporym wyzwaniem okazały się hamulce aerodynamiczne. Dość wąski element z usztywnieniem w środku. Bardzo ciężki do właściwego uformowania. Oczywiście można było iść na łatwiznę i po prostu złożyć na płasko na pół i skleić, co już widziałem zresztą w którejś relacji, ale przecież chodzi o to by było jak należy. Dobrze że miałem zapasowe części bo pierwsza próba się nie powiodła i element trafił do kosza.
Żeby właściwie go uformować należało naciąć krawędź jego natarcia od środka ryjąc bruzdę, tak by można było zgiąć ją cienko bez rozwarstwiania się kartonu. Za pierwszym razem tego nie zrobiłem i całość rozeszła się a dodatkowo od długotrwałych prób uformowania w palcach, całość pobrudziła się okrutnie i zmechaciła.
Skrzydłowe wyrzutniki bomb też do łatwych nie należały. Dość skomplikowany kształt do wycięcia i i mnogość małych elementów.
Dla potomnych mała rada. Między części 173a czyli tylne ramiona wyrzutników należy wkleić nie karton 0,5jak twierdzi autor, ale 0,8mm, żeby miały właściwą grubość.
Co do kół i owiewek, to tak jak pisałem wcześniej, wersja zaproponowana przez autora jest daleka od wyglądu oryginału ze względu na grubość samych kół i owiewek. Ja wykorzystałem koła żywiczne i okazało się że pasują jak ulał do poszerzonych przeze mnie wcześniej owiewek.
Z efektu jestem bardzo zadowolony.
Km-y skrzydłowe wykonane z wycinanki. Mało ich wystaje więc nie kupowałem toczonych. Inaczej będzie z km-em tylnego strzelca. Tu zaopatrzyłem się już w toczone lufy i celowniki. Ale o tym innym razem.

Kilka zdjęć może...

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Na zdjęciach widać już pozaklejane oszklenia, co znaczy że model jest już przygotowany do wyrównującej warstwy połysku.
Jak się dobrze przyjrzeć, to widać też na niektórych zdjęciach retuszowanie próbnikiem kolorów, a to dlatego, że straszliwie zasyfiła mi się matryca w lustrzance. Muszę ją oddać do czyszczenia, bo samodzielne próby tylko pogorszyły jej stan. Zdjęcia pełne były kropek i kłaczków. Gdybym tego nie zlikwidował, nie dałoby się tych zdjęć w ogóle oglądać.

Tyle na dziś.
-Dziadku, ruskie w kosmos poleciały!
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?

ZŁO SQUAD
rowin
Posty: 624
Rejestracja: wt kwie 13 2004, 16:33
Lokalizacja: Lublin/Waw
x 85

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: rowin »

Świetnie Ci to idzie. Jestem nieukrywanym fanem Twojego warsztatu modelarskiego, jak i sposobu prowadzenia relacji. Na zdjęciach widać wszystko to co powinno być widać w doskonałej jakości, nic dodać nic ująć.

Koniec już niedaleko, mam nadzieję, że lakierowanie pójdzie tylko z aerografu, boję się, że pędzlem mógłbyś narobić kłopotu. Czekam niecierpliwie na kolejne zdjęcia. Bez wątpienia z lotniczych to najlepszy model tego forum.
Greg77
Posty: 2
Rejestracja: śr mar 26 2008, 20:15

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Greg77 »

Mi się najbardziej podoba w całej relacji(zresztą Jego każdej) jak Laszlik pisze " jestem zadowolony". Pomijając wszystkie wyrzucone części, z których każdy inny byłby co najmniej "zadowolony".
Zadowolenie Laszlika powinno wejść do jakiejś kategorii sędziowania w modelarstwie.
Poza tym co można powiedzieć??

Mam nadzieję że Laszlik z modelu będzie choć "w miarę zadowolony" bo dla mnie to już jest kosmos. Przepiękne i można tylko ochać i ahać -ale ważne co będzie autor odczuwał :D :D :D :D
Andrzej S.
Posty: 103
Rejestracja: ndz lut 13 2005, 13:59

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Andrzej S. »

Cały czas podziwiam owiewki Twojego Sztukasa, udało Ci się wymodelować kształt znakomicie.
Czekam na końcową galerię.
Serdecznie pozdrawiam
Andrzej
Awatar użytkownika
laszlik
Posty: 2056
Rejestracja: pn cze 07 2004, 1:42
Lokalizacja: WAW
x 109

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: laszlik »

Dziękuję za miłe słowa.
Andrzej, co do owiewek to po prostu nie mogłem ich zostawić takich jak chciał autor. To najbardziej charakterystyczne elementy tego samolotu i muszą według mnie wyglądać jak należy. Zresztą już gadalismy o tym nie raz.
Jestem szczęśliwy że udało mi się to na tyle, że podoba się i mnie i Wam.
Rowin, nie przesadzaj, widziałem na tym forum lotnicze cuda wyższych lotów, choćby Twoje czy też Cotleta. O tematyce lądowej i morskiej już nie mówimy... Cieszy mnie to jeszcze bardziej że modelarskim masochistom :piwo: Twojego pokroju podoba się to co pokazuję.
Co do lakierowania pędzlem, to już pierwsza warstwa połysku (kontynuuję impregnację werniksem) już położona, wbrew Twoim obawom, pędzlem. Do tego celu zakupiłem dziś specjalnie w sklepie dla plastyków płaskie pędzle z włosia syntetycznego GRAART grubości 8 i 2. Spisały się na medal. Nie został żaden najmniejszy włosek na powierzchni. I znów jestem ZADOWOLONY :P Oczywiście to była dopiero druga z kolei warstwa werniksu. Pierwsza była kładziaona jeszcze na arkusze z cześciami. Pójdzie jeszcze co najmniej jedna zanim zacznę natryskiwać mat akrylowy. Ale teraz sobie poschnie przez kilkka dni bo wyjeżdeżam do "Kato".
-Dziadku, ruskie w kosmos poleciały!
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?

ZŁO SQUAD
ODPOWIEDZ