Dyskusja o rdzy

wszystko o modelach kartonowych

Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork

ODPOWIEDZ
spinkilla
Posty: 7
Rejestracja: śr lut 20 2013, 4:47

Dyskusja o rdzy

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: spinkilla »

Kontynuacja z innego wątku
spinkilla pisze:Fascynuje mnie ta rdza na ramie i resorach. Czerń -> rdzawy -> przetarcia metalizerem?
jacob pisze:Cześć.
A co to metalizer? :D Nie, nie stosuję żadnych takich tutaj. Cały ten galimatias barwny (podwozia używanych pojazdów nie są czarno-szaro-czarne, "mienią się wszystkimi kolorami brudnej tęczy") uzyskuję przez stosowanie proszkowanych suchych pasteli i rozpuszczaniu ich w lakierze wodnym. Niektóre barwy lub mieszaniny barw ładnie kryją już za 2 razem, inne potrzebują jakiegoś podkładu (czarna agama/pactra i mieszanki kolorystyczne tych farb). Czasem, punktowo nanoszę sproszkowane pastele na wilgotny jeszcze kawałek części dla "ostrzejszych" przejść kolorów. Dodatkowe różnice odcieni przy brudzeniu podwozia uzyskać można przez stosowanie powłok matowych i obok z połyskiem (ten podkreśla miejsca o bardziej tłustej, usmarowanej powierzchni). Stosując rozpuszczalne pastele z lakierem otrzymuję najczęściej delikatne i transparentne powłoki, łatwiej jest dozować efekt. Ale ze względu na to, że jednak proszkowane pastele nie rozpuszczają się idealnie to nie nadają się na "czyste" miejsca. Stosuję jedynie do podwozia lub tworzenia miejsc brudnych/zakurzonych/podeptanych itd.
spinkilla pisze:Pisząc 'nie nadają się na "czyste" miejsca' masz na myśli coś jak na poniższym zdjęciu tj. żółta/jasna powierzchnia? Oprócz suchych pasteli używałem też rdzawej pactry, wszystko bardzo rozwodnione. Ale nieużywałem lakieru wodnego, tylko samej wody i efekty niestety widać, tj. czasem wychodzi naturalnie, ale zwykle nie bardzo, bo kolejne "dołożenie" rdzy powoduje rozmywanie poprzedniej, itd. I przepraszam, że zaśmiecam moim złomem Twój wątek.
Obrazek
Grzegorz75 pisze:A by nie trza robić raczej kilkoma odcieniami nazwijmy rdzawych kolorów i kolejne kłaść na zasadzie suchego pundzla ? Do tegoż jakieś farby olejne do zacieków i markowe pigmenty ? Ja tam żadnym autorytetem nie jestem , ale już próbowałem i efekty są całkiem zadowalające .... :cool:
spinkilla pisze:Wcześniej próbowałem właśnie mixów pastelowych (zdjęcie) nakładanych pędzlem na sucho. Efekt był bardzo subtelny i aż ulotny, więc postanowiłem go wzmocnić rdzawą pactrą. Prawdopodobnie powinienem był utrwalić suche pastele jakimś lakierem (wodnym?), a do dalszego "paćkania" faktycznie użyć farb olejnych, a nie kombinować z rozwodnioną pactrą, która wszystko rozmywa. Nie ukrywam, że przestraszyłem się tego co porobiłem i nie za bardzo mam koncepcję jak to naprawić. Trochę szkoda by było teraz całość "przeżreć" rdzą - osiem pustych słoiczków po żółtej pactrze by się obraziło.
Obrazek
Grzegorz75 pisze:Załóż wątek o rdzy i będziemy pleść , nie ma co pisać i śmiecić o tym w tymże wątku .
Tak zrobiłem.
Awatar użytkownika
jacob
Posty: 861
Rejestracja: pt sty 05 2007, 13:51
Lokalizacja: Warszawa
x 108

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: jacob »

Cześć.
No, nieźle przeżarta ta budka. Jeśli miała to być powłoka jak ze szrotu po solidnym podgniciu/rdzeiwniu to jest ok, tylko brakuje jakiś ubytków, wżerek. No i może jeszcze w środku za czysto. Wszystko zależy od pomysłu na model. Ale jak całość tak ubrudzisz, to wyjdzie z tego raczej pojazd z hałdy na złomowisku. Robienie takich szrotów to bardzo trudna sztuka, żeby wychodziły naturalnie. Niestety nie czuję się na siłach Ci doradzać, bo sam w tej dziedzinie brudzenia i paprania jeszcze raczkuję.
spinkilla
Posty: 7
Rejestracja: śr lut 20 2013, 4:47

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: spinkilla »

Chcąc/niechcąc już mi doradziłeś, opisując w jaki sposób wykonałeś efekt rdzy u siebie. Nie oczekiwałem gotowego przepisu. ;) Po prostu utknąłem mentalnie i brakowało mi jakiegoś bodźca aby wyjść z powtarzanego schematu, który do niczego nie prowadził.
Z drugiej strony masz odemnie przykład czego nie robić żeby nie przesadzić. :)
Awatar użytkownika
Łosiu
Posty: 572
Rejestracja: ndz lut 15 2004, 16:11
Lokalizacja: Strzebielino

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Łosiu »

Jak dyskusja to dyskusja :)
zacytuje sam siebie :)

viewtopic.php?t=11492&postdays=0&postorder=asc&start=10

Rdza malowana Humbrolem 113 jako baza, na to troche 53 przebijającej stali i pigmenty MIGa, standart rust, light rust i europe dust, czasem maźnąłem troche Pactrą A51 rust.
z tym że ta Pactra strasznie pomarańczowa jest i mało jej używałem.
Na zewnątrz nie były utrwalane, od środka tak - swykłym lakierem w sprayu. Ogromna różnica przed - i po psiknięciu lakierem. Po psiknieciu większość pigmentów "znikała". Niestety nie próbowałem utrwalać fixatywą albo alkoholem czy innymi wynalazkami specjalnie do tego przeznaczonymi i nie wiem jak by to wyglądało. Efekt mnie zadowolił a modelu nie tykam :)
wojtek45
Posty: 72
Rejestracja: pt paź 14 2011, 15:17
x 2

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: wojtek45 »

Witam.
Rdze można również zrobić przy pomocy soli i pigmentów. Najpierw pomalować na ciemno brązowy kolor, następnie spryskać lakierem do włosów i nanieść sól w miejscach gdzie ma być rdza, potem na sól nałożyć pigment ciemny i jasny ma to odwzorowywać warstwy rdzy (jasny pigment świeża rdza, a ciemny stara warstwa rdzy). na koniec pomalować kolorem bazowym po wyschnięciu obskrobać sól i zabezpieczyć fixerem. Dodatkowo można przybrudzić jakimś czarnym albo ciemno szarym pigmentem lub jakimś innym wynalazkiem.
Rdze można zrobić również przy pomocy gąbeczki i delikatnie nanosić ciemno brązowy kolor w miejsca gdzie ma być rdza.

Polecam również poradnik o tworzeniu rdzy: https://plus.google.com/photos/10852190 ... banner=pwa którego autorem jest BigTank

Przy okazji umieszczam kilka zdjęć przedstawiające moje prace nad rdzą:
Obrazek Obrazek Obrazek
spinkilla
Posty: 7
Rejestracja: śr lut 20 2013, 4:47

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: spinkilla »

Można powiedzieć, że większość z Was zaleca "markowe" pigmenty do rdzy.
Zamówiłem więc trzy odcienie i pewnie dołączę do grona zadowolonych użytkowników.
No a rdza pactry nienaturalnie pomarańczowa jest, to fakt - efekt porównywalny z samoopalaczem w kremie - właśnie ją zdrapuje.
Grzegorz75
Posty: 1000
Rejestracja: pt gru 09 2005, 14:34
Lokalizacja: GDYNIA
x 1

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Grzegorz75 »

jacob pisze:Niestety nie czuję się na siłach Ci doradzać, bo sam w tej dziedzinie brudzenia i paprania jeszcze raczkuję.

Ja również :lol: i autorytet ze mnie kiepski .

Doświadczenie mam marne , ale z dwóch znanych metod korzystałem.
Według mnie te pastele nadają się na smar do taczki . Dobrze jest się zaopatrzyć w markowe pigmenty . W przypadku tej kabiny moim zdaniem powinieneś najpierw z rdzawego koloru zrobić odpryski na przykład gąbką, zaostrzoną wykałaczką itp , a następnie z tych odprysków zrobić delikatne zacieki farbami olejnymi . Drugą znaną mi metodą można to zrobić w sposób następujący , ze pomalować kabinę na rdzawe kolory kilkoma odcieniami brązowych farbek , zabezpieczyć lakierem bezbarwnym , po wyschnięciu pomalować lakierem do włosów , na to znowu położyć farbkę żółtą i poczekać chwilę aż przeschnie . Potem delikatnie punktowo zmoczyć wodą i szorstkim pędzlem drapać farbę . Z tak uzyskanych odprysków porobić zacieki farbami olejnymi .

Tu robiłem pachoły cumownicze . Po prostu kilka odcieni brązów pociapane jeden na drugi . Na koniec metaliczny pigment i zacieki z farby olejnej . Scenka oczywiście jeszcze nie jest gotowa.

Obrazek

Obrazek
ODPOWIEDZ