[Relacja] PZL P.11c od IBG w skali 1/32 [KONIEC]

inne techniki modelarskie - plastik, żywica, drewno itd.

Moderatorzy: kartonwork, Edmund_Nita, Tempest

ODPOWIEDZ
Sztuk 4

Re: [Relacja] PZL P.11c od IBG w skali 1/32

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Sztuk 4 »

Obserwuję sobie z wielką przyjemnością Twoją relację, podobnie jak wszystkie inne w Twoim wykonaniu, oraz te, które prezentuje rowin - wszystkie są na niesamowitym poziomie tak wizualnym jak i poznawczo-merytorycznym - jest to prawdziwa uczta dla oczu i wielki motywator do klejenia modeli z tzw. górnej półki, tak kartonowych jak i plastikowych.
Nie wiem, być może macie takie coś w planach, być może nie, ale kiedyś wpadł mi do głowy taki pomysł, aby udało się zaprezentować galerię modelu kartonowego danego samolotu i jego odpowiednika jako modelu plastikowego w tej samej skali ( 1:33 i 1:32 to nie ma o co szaty rwać) i tak mi się wydaje, że nadarza się tak unikalna szansa, aby taka galeria wspólna powstała.
Do realizacji tego pomysłu brakuje tylko skończenie relacji przez Ciebie i rowina, czy w związku z tym możemy liczyć, że taka wspólna galeria powstanie ?
Awatar użytkownika
laszlik
Posty: 2056
Rejestracja: pn cze 07 2004, 1:42
Lokalizacja: WAW
x 109

Re: [Relacja] PZL P.11c od IBG w skali 1/32

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: laszlik »

Sztuk, dokładnie taki był zamysł gdy rozpoczynałem pracę z tym modelem. Rowin miał skończyć swojego i miały się razem spotkać przed obiektywem. No niestety, rowinowa jedenastka utknęła na rzecz innych jego projektów, ale liczę na to że kiedyś ją ukończy i uda się zrobić wspólną galerie.
-Dziadku, ruskie w kosmos poleciały!
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?

ZŁO SQUAD
Sztuk 4

Re: [Relacja] PZL P.11c od IBG w skali 1/32

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Sztuk 4 »

Świetnie, super - no nic poczekamy wszak przecież modelarze to ludzie cierpliwi i aby była całkowita jasność nie chodzi mi o porównywanie jakości pracy, tylko po prostu czyste porównanie karton vs plastik w wykonaniu świetnych modelarzy, bo przecież najlepiej porównywać coś co jest porównywalne.
Awatar użytkownika
laszlik
Posty: 2056
Rejestracja: pn cze 07 2004, 1:42
Lokalizacja: WAW
x 109

Re: [Relacja] PZL P.11c od IBG w skali 1/32

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: laszlik »

Witam w przedostatnim odcinku.
Miałem go nie robić, a poświęcić wszystkie siły na skończenie modelu, no ale jak zawsze, przecież musiało się coś po drodze nie udać.
Nie udało mi się dziś zamontować kół, choć były już pomalowane i wycieniowane washem.
Oczywiście zachciało mi się eksperymentów z nowym maskolem Vallejo. Przy nakładaniu go na opony, wydawał się strzałem w dziesiątkę. Pięknie się rozprowadzał i idealnie zakrył całe opony zatrzymując się na feldze. Zachęcony tym „sukcesem” pomalowałem na gotowo felgi i zacząłem zdejmować ten maskol… Koła skończyły w kąpieli w wamodowskim zmywaczu do akryli. Do żywego plastiku.
Przy okazji, polecam ten produkt do usuwania nieudanego malowania. Żre wszystko począwszy od akryli, skończywszy na Alcladach. Oczywiście plastiku nie rusza.
Muszę koła pomalować od nowa, a że nadwyrężyło to mój zapas cierpliwości na dziś, postanowiłem to odstawić i zrobić kilka zdjęć tego co udało mi się namalować na tym plastikowym ulepku.
Model dostał najpierw solidną warstwę połysku Mr. Hobby GX112. Na to poszły washe.
Tam gdzie jest kolor khaki, wash jest brązowy. Na powierzchniach błękitnych jest wash szary.
Próbowałem washować gotowcami, ale szybko zrezygnowałem. Kolor mi jakoś nie podchodził, choć mam dwa brązowe washe. Zrobiłem sobie go sam z farb olejnych, którymi dysponuję, czyli Abteilung 502 o kolorach: czarnym, surowej umbry (raw umber) i jasnym cielistym (light flesh tone).
Mieszając te trzy kolory w różnych kombinacjach jestem w stanie zrobić sobie taki odcień, jaki mi pasuje.
Na położony wash poszła następnie wartswa Mr. Color 181 Semi gloss super clear.
Dopiero na to nakładałem wszelkie brudzenia, czyli to co pod kadłubem, na kadłubie na burtach kokpitu i na górze skrzydeł na panelach od kaemów no i okopcenia od wydechów i brudy na maskach silnika.
Kolektor wydechowy także dostał jeszcze warstwę brązowego washa, bo pomimo, że był ładny, to jednak jakiś zbyt srebrny mi się wydawał.
Nie wiem, czy tak powinno to wyglądać, możliwe że przesadziłem z tym wszystkim. Samolot wygląda na mocno styrany, no ale w sumie dopiero się uczę. Szczerze mówiąc, jestem z siebie zadowolony, nawet jeżeli ktoś powie że takich śladów eksploatacji nie było.
Wszystkie brudy także ponownie zabezpieczałem Semi glossem 181.
Zainspirowany zdjęciami z relacji gk, postanowiłem kupić sobie niebieskie tło do zdjęć, bo na białym kontrast byłby zbyt duży, żeby dobrze było widać cały ten weathering.
No i ze zdjęć też jestem bardzo zadowolony. Faktycznie, niebieskie tło jednak robi konkret robotę.
Oto co mi wyszło:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Oczywiście nie może być za pięknie nawet na tych zdjęciach.
Widać kłaczki z lakieru, ale to wszystko da się łatwo usunąć. Ale gorsze jest to, że geometria statecznika poziomego mi uciekła przy sklejaniu i jest on lekko przekrzywiony. Nic z tym niestety nie zrobię. Konstrukcja tego modelu trochę mnie przerosła chyba. Nie byłem w stanie zapanować nad właściwym wypoziomowaniem statecznika w momencie jego przyklejania. Liczyłem po cichu na to, że będzie dobrze, ale jak widać się przeliczyłem.
Nic to, pierwsze koty za płoty. Najważniejsze że coraz lepiej idzie mi malowanie i praca z aerografami.
Na zdjęciu lewej strony ogona (przedostatnie zdjęcie) widać jakby coś szarego się rozlało wokół znaczka PZL. To światło się tak odbiło.
[EDIT] Pisząc ten post, właśnie zobaczyłem relację rowina z budowy Corsair'a... Ten to potrafi człowieka zdołować... Choć już wcześniej mi zdjęcia przesyłał i widziałem też co nieco na żywo. Miazga... :shock:
-Dziadku, ruskie w kosmos poleciały!
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?

ZŁO SQUAD
Awatar użytkownika
Sicore
Posty: 1263
Rejestracja: wt gru 16 2003, 9:59
Lokalizacja: FRA/LUZ
x 40

Re: [Relacja] PZL P.11c od IBG w skali 1/32

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Sicore »

Bardzo ładnie Maciusiu, ale... :haha:

Dobra, na poważnie, wiem, że to bardziej model szkolno testowy, więc chyba jest spoko. Ważne, że Ci się podoba.
Co mi się rzuciło w oczy:
-okopcenia od karabinów, coś o takim kalibrze chyba robiło znikome, z resztą dziwnie je rozdwoiłeś.
- szachownice na górze, wyglądają jakby je ominął weathering
-kolektor wydechowy, szkoda że teraz się tak zlewa z kamuflażem, może jeszcze jakieś rdzawe pastele?
-spód, jakoś to długie okopcenie za szybko się kończy, jeśli tam nie ma wyraźnego uskoku. Ten właz to można tłumaczyć, że umyli jak zdjęli lub jest głębiej, niż poszycie, ale wtedy od strony ogona chyba już by coś na nim osiadało.

Dobra, idę szlifować pokraka...
ZŁO SQUAD

Samuraj nie ma celu, tylko drogę.
Ki-61 . I-16 typ10 . MS.406 C1 . Bf-109D
Awatar użytkownika
laszlik
Posty: 2056
Rejestracja: pn cze 07 2004, 1:42
Lokalizacja: WAW
x 109

Re: [Relacja] PZL P.11c od IBG w skali 1/32

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: laszlik »

Dzięki za uwagi.
Nad szachownicami na górze jeszcze w takim razie popracuję. Ten właz o którym piszesz to nie właz, tylko zbiornik paliwa, jeżeli piszesz o tym od spodu kadłuba za silnikiem. Między nim a resztą poszycia naokoło jest szpara, dlatego brud z za silnika go omija, a zaczyna się za nim. Brud na panelach od kaemów to miał być brud od brudnych łap mechaników a nie okopcenia od kaemów. No niestety zlało się to razem w jedno. Na razie lepiej nie umiem.
-Dziadku, ruskie w kosmos poleciały!
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?

ZŁO SQUAD
Awatar użytkownika
Sicore
Posty: 1263
Rejestracja: wt gru 16 2003, 9:59
Lokalizacja: FRA/LUZ
x 40

Re: [Relacja] PZL P.11c od IBG w skali 1/32

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Sicore »

Napisałem właz, bo wyglądało na coś innego. A szachownice na górze, miałem na myśli na zielonym.
Zwłaszcza na ogonie, na kamo jest wash wokół "pasów", a na szachownicy czysto. Chodzi mi, aby na nich było takie samo brudzenie, jak obok.
Z tymi śladami łap, to sam coś będę próbował, może miękki ołówek i lakier. Się zobaczy, jak to będzie wychodziło.
ZŁO SQUAD

Samuraj nie ma celu, tylko drogę.
Ki-61 . I-16 typ10 . MS.406 C1 . Bf-109D
rowin
Posty: 624
Rejestracja: wt kwie 13 2004, 16:33
Lokalizacja: Lublin/Waw
x 85

Re: [Relacja] PZL P.11c od IBG w skali 1/32

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: rowin »

Mi sie bardzo podoba Twoja robota. Ogolnie jedna z lepszych jedenastek jakie widzialem. Wliczajac nawet tych doswiadczonych plastikowcow. Mam wrazenie, ze wiekszosc z nich nie robi modelu rzeczywistego obiektu, tylko jakies sztuki malarskie probuja uskuteczniac ktore wygladaja efektownie, ale nijak sie maja do rzeczywistosci. A u Ciebie jest w sam raz.
Co do kolektora chyba niepotrzebnie dales ten wash, bo wczesniej bylo lepiej na moj gust. Ale na pewno nie dodawalbym zadnej rdzy. Zreszta masz fotki referencyjne. Co do odrzucanego zbiornika paliwa to troche dziwnie to wyglada. Nie wiem czym sie wzorowales. Bo moze to by mialo sens jakby tego brudu za nim bylo mniej. Prawda jest taka, ze jakby tyle go wlatywalo na zbiornik, to wszystko plyneloby po podlodze w kabinie, bo byl on podwieszony do wewnetrznej kratownicy. Jeszcze rzucilo mi sie w oczy obicie lopat. Czy jest srebrne? Wydaje mi sie, chociaz reki sobie nie dam odciac, ze w 11 na krawedzi natarcia nie bylo okuc, a jakis material ochronny. Jezeli sie myle to wybacz!

Pozdrawiam
marek d
Posty: 389
Rejestracja: pn lip 02 2007, 17:55
Lokalizacja: Oborniki Wlkp.
x 22

Re: [Relacja] PZL P.11c od IBG w skali 1/32

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: marek d »

Jest dobrze a nawet bardzo. Mnie się podoba.
Wszystko co zrobiłeś jest tam bo tak chciałeś zrobić. Jednym się będzie podobać drugim nie.
Jak się popularnie mówi: następny będzie jeszcze lepszy ja mocno jestem o tym przekonany.
Pozdrawiam Marek - sklejacz fabrycznych części,przeznaczonych do samodzielnego montażu.
Awatar użytkownika
laszlik
Posty: 2056
Rejestracja: pn cze 07 2004, 1:42
Lokalizacja: WAW
x 109

Re: [Relacja] PZL P.11c od IBG w skali 1/32

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: laszlik »

Dzięki za komentarze i uwagi.
Tak naprawdę, to wszystkie ślady zużycia i brudy są zrobione na czuja. Na niczym się nie wzorowałem, tylko zrobiłem tak, jak mi się wydawało, że mogłoby to wyglądać. Nie znalazłem żadnego zdjęcia P. 11c z okresu służby, na którym można by takie ślady zobaczyć,z wyjątkiem jednego, na którym mniej więcej było widać okopcenia z kolektora na maskach silnika.
Pewnie z tym zaciekiem za zbiornikiem paliwa przesadziłem. I być może Piotrek masz rację, że większość brudów pewnie dostawałaby się raczej do środka skorupy kadłuba. No ale tak mi się to zrobiło i raczej już tego nie zmyję, bo jest to zabezpieczone lakierem.
Co do śmigła to:
https://www.polishpropellers.com/pl/szo ... l-p-11c-2/
Więc i tak i nie. Łopaty miały aluminiowe okucia, ale były też kryte płótnem i malowane lakiem. Załóżmy że płótno mogło się poprzecierać na aluminiowej nakładce.
Ogólnie rzecz ujmując, ten model jest dodatkowo dość trudny do nanoszenia washów i brudów ze względu na jego powierzchnię. Trochę może jeszcze za wysokie progi, jak na moje umiejętności, ale uważam że jak na pierwszy raz, to nie ma tragedii. Uwagi krytyczne oczywiście przyjmuję i nie zamierzam się tu histerycznie odszczekiwać. Z pewnością idealnie nie jest.
Przyznaje bez bicia, że słabo się merytorycznie przygotowałem do budowy tego modelu.
Zresztą nie było moim zamierzeniem zbudowanie wiernej repliki konkretnego egzemplarza. Wybrałem po prostu najatrakcyjniejsze moim zdaniem malowanie a reszta, "na żywioł". Samo dobrnięcie do tego stanu już jest dla mnie sukcesem. Także ten... Alleluja i do przodu. :haha:
-Dziadku, ruskie w kosmos poleciały!
-Wszystkie?
-Nie, dwóch tylko.
-To co mi d... zawracasz!?

ZŁO SQUAD
ODPOWIEDZ