[R] VOUGHT F4U-1A CORSAIR - Tamiya 1/32

inne techniki modelarskie - plastik, żywica, drewno itd.

Moderatorzy: kartonwork, Edmund_Nita, Tempest

Awatar użytkownika
greatgonzo
Posty: 285
Rejestracja: pt lis 30 2007, 22:45
Lokalizacja: Giżycko
x 10

Re: [R] VOUGHT F4U-1A CORSAIR - Tamiya 1/32

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: greatgonzo »

Pod piątką zapewne IB. Tam są świeże podmalówki związane z remontem miedzy turami i zmianą oznakowań. Kontrasty wynikają z zestawienia nowej i przechodzonej farby. Kołpak nowego śmigła nie będzie miał tego przypuszczalnego koloru klucza. Najprawdopodobniejszy wydaje się IB, albo czarny.
Kilka lat temu Dana Bell jako pierwszy przekopał się przez archiwa Voughta i dotarł do szeregu informacji o szczegółach konstrukcji i malowania. Naturalnym sposobem malowania wnęk podwozia byłby oczywiście biały, ale po zmianie schematu wytwórcom pozostały spore stany magazynowe dotychczas używanych farb. Vaught dostał zgodę na użycie Light Grey w miejscach 'nieistotnych', stąd ten kolor na wnętrzu okapotowania silnika i we wnękach podwozia głównego. Jeszcze niektóre granatowe D miały szare wnęki. Podobnie golenie podwozia, które od poddostawców jeszcze długo dostarczane były w szarości. Remomnty w służbie mogły oznaczać inne rozwiązania kolorystyczne, ale o ile wiem, nie są udokumentowane do czasu oficjalnych remontów w Cherry Point. Dziura na tylne koło ZCY. Nie wiem co to jest M-485.
Te archiwa Vaughta były wcześniej po prostu niedostępne, stąd wcześniejsze opracowania stoją na straconej pozycji wobec pracy Bella.
Jak się podejście zmieni to pogadamy ;). A doróbki w 'plastiku' (cudzysłów, bo to przecież nie musi być plastik) są takie same jak przy kartonie, tylko łatwiejsze do zrobienia :).
Awatar użytkownika
greatgonzo
Posty: 285
Rejestracja: pt lis 30 2007, 22:45
Lokalizacja: Giżycko
x 10

Re: [R] VOUGHT F4U-1A CORSAIR - Tamiya 1/32

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: greatgonzo »

Jeszcze słówko o plastikach. Szczegółowo opracowane modele, czy dodatki są niewątpliwie ułatwieniem. Ale, gdy chce się mieć wierną minireplikę to i tak trzeba się liczyć z koniecznością zmian i przeróbek. Producenci nawet często się starają przygotowując np. wersje 'wczesne' i 'późne', ale zmiany w rzeczywistości niemal zawsze mają charakter stopniowy. Nie sposób wręcz zrobić taki dodatek wyczerpujący temat i jednocześnie wycenić go inaczej niż horrendalnie. Zawsze jest cała grupa rzeczy wymagających sprawdzenia i usunięcia, przestawienia, dorobienia... . Gotowy zestaw kusi założeniem, że tę robotę wykonano już na poziomie projektowania, ale nawet pomijając ewentualne błędy, jest to po prostu niemożliwe.
Awatar użytkownika
QN
Posty: 1062
Rejestracja: czw gru 04 2003, 8:29
Lokalizacja: Stasi Las
x 131

Re: [R] VOUGHT F4U-1A CORSAIR - Tamiya 1/32

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: QN »

Zaje..sty...
Temat, na którego porządne opracowanie w kartonie czekam od lat...
Mateusz Skałecki
Posty: 453
Rejestracja: sob sty 17 2015, 22:34
Lokalizacja: Wielkopolska
x 86

Re: [R] VOUGHT F4U-1A CORSAIR - Tamiya 1/32

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Mateusz Skałecki »

Lubię te amerykańskie podejście do samolotów . Czuć moc, nie to co BF-109.

Tamiya zrobiła dobrą robotę szczególnie jeżeli chodzi o nity. Nie trzeba nitować nitowadłem, co często po tym procesie powodujże nie nity nie są okrągłe tylko lekko podłużne. Oczywiście można użyć nitów naklejanych HGW ale jest ich niewiele jeżeli chodzi o gotowe zestawy. Poza tym trzeba się z nimi obchodzić delikatnie i można je czasem zamalować.

Jeżeli chodzi o te elementy żywiczne Eduarda nie przemawia do mnie ten element klap chłodzących silnik. Blachy są zdecydowanie za grube. W takim jakościowo dobrym modelu to zdecydowanie rzuca mi się w oczy. Reszta jak na razie jest ok.

Z ciekawości zapytam czy nie korci cię któryś ze Spitfire Tamiyi w tej skali? Czy masz już dosyć Spita?
"Czyste sumienie wynika najczęściej ze złej pamięci"
Ukończone FW-190 A7 FM-2
rowin
Posty: 624
Rejestracja: wt kwie 13 2004, 16:33
Lokalizacja: Lublin/Waw
x 85

Re: [R] VOUGHT F4U-1A CORSAIR - Tamiya 1/32

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: rowin »

Radek dzięki za wyjaśnienia. Poszukam gdzieś jeszcze informacji na temat malowania. Póki co przygotowałem sporo elementów do tryśnięcia podkładem i obecnie zajmuję się instalacją we wnękach podwozia. Niby nie jest skomplikowana, ale mimo książek i internetów, jakoś licho jest to pokazane na fotkach. Czasami mam wrażenie, a właściwie dość często, że te wszystkie książki i galerie typu "walk around" lub "in detail", nie są robine dla modelarzy, bo nie pokazują istotnych rzeczy w danej konstrukcji.

Mateusz, no właśnie myślę nad takim zestawem od HGW do P47 Hasegawy. Niby jest dostępny, jednak nie widziałem tego na żywo. W dodatku jak myślę, że te nity będą lekko wypukłe, to jakoś mija się to z moją wizją modelu.

Klapy eduarda to jest w ogóle pomyłka. I tak je szlifowałem, żeby zejść z grubości. Ogólnie nie polecam większości ich wyrobów i z wieloma miałem dużą przeprawę. Tablice przyrządów z serii Look to jest w ogóle jakaś pomyłka.

Spitfire mam i to nawet w dwóch egzemplarzach z wieloma dodatkami. W sumie zastanawiałem się, czy nie zrobić teraz, zanim zacząłem Korsarza, ale pomyślałem, że sporo ich już u mnie na półce stoi. Planuje wykonać Mk.XVIe ZF-R z lata 1945 oraz Mk.IXc ZX-1 z Cyrku Skalskiego. Spitfire'ów nigdy za wiele!
Awatar użytkownika
greatgonzo
Posty: 285
Rejestracja: pt lis 30 2007, 22:45
Lokalizacja: Giżycko
x 10

Re: [R] VOUGHT F4U-1A CORSAIR - Tamiya 1/32

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: greatgonzo »

Nitów HGW używałem w modelu Spitfire właśnie dla podkreślenia miejsc, gdzie łączenia były wykonane nitami wypukłymi. Wykorzystałem zestawy w różnych skalach, żeby pokazać różnice w wielkości łbów. No, ale dziurka jako płaski nit to też jest kwestia umowy. Tyle, że w Korsarzu znaczna część poszycia była zgrzewana i to rodzi inne wyzwania, gdyby chcieć się tym przejąć.

Gdybyś chciał o coś podpytać, to chętnie spróbuję odpowiedzieć, niezależnie od podejścia... .

A to nieszczęsne sterowanie klapkami i tak jest niewłaściwe dla tego F4U, także , tego... .
rowin
Posty: 624
Rejestracja: wt kwie 13 2004, 16:33
Lokalizacja: Lublin/Waw
x 85

Re: [R] VOUGHT F4U-1A CORSAIR - Tamiya 1/32

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: rowin »

Nitow w korsarzu nie planuje przerabiac. Wiem ze otwor jako nit to kwestia umowna. Ale bardziej do mnie przemawia w przypadku nitow z wpuszczanym lbem niz robic lekko wypukle HGW. O nich pisalem w kontekscie planowanego P47D.

Oczywiscie ze chce podpytac. Jezeli masz jakies zdjecia wneki podwozia glownego i goleni podwozia, ktore pozwola rozwiklas aspekty wszysykich rur, przewodow i roznego rodzaju nakretek tam zlokalizowanych, to chetnie przyjme :)
Awatar użytkownika
greatgonzo
Posty: 285
Rejestracja: pt lis 30 2007, 22:45
Lokalizacja: Giżycko
x 10

Re: [R] VOUGHT F4U-1A CORSAIR - Tamiya 1/32

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: greatgonzo »

Coś konkretnego, czy jak leci?
rowin
Posty: 624
Rejestracja: wt kwie 13 2004, 16:33
Lokalizacja: Lublin/Waw
x 85

Re: [R] VOUGHT F4U-1A CORSAIR - Tamiya 1/32

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: rowin »

Jak leci. Kazde zdjecie wnek podwozia glownego i samego podwozia sie przyda. Chodzi mi o ustalenie jak dokladnie sa ulozone przewody, zarowno w tej wnece na kola, jak i tej gdzie jest mechanizm skladania.
Awatar użytkownika
QN
Posty: 1062
Rejestracja: czw gru 04 2003, 8:29
Lokalizacja: Stasi Las
x 131

Re: [R] VOUGHT F4U-1A CORSAIR - Tamiya 1/32

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: QN »

ODPOWIEDZ