Przeglądając ostatnio strony sklepów z modelami wpadła mi w oko też drezyna Tatra tylko w skali 1:35, firmy Extramodel. Model uproszczony, niby dla dzieci powyżej 10 roku życia. Jako że łapię się do tej kategorii postanowiłem wspomóc rodzimy biznes i zakupiłem ten model a także kilkanaście innych o podobnym stopniu trudności, choć ta drezyna wcale aż taka prosta do sklejenia się nie okazała.
Zdjęcia okładki nie będzie bo okładki nie ma, jest tylko jedna kartka a na niej aż dwie drezyny. Na pierwszy ogień poszła wersja polska czyli taka właśnie, którą kiedyś skleić mi się udało.

Na kartce napisano, że instrukcja sklejania znajduje się na stronie extramodel.pl więc trzeba było wyciągnąć jakiś zabytkowy tablet aby popatrzeć co do czego przykleić.

10 części. Słownie dzie-sięć.
A wycięcie (nożykiem Olfy od linijki i z wolnej ręki gdzieniegdzie) tego co poniżej na zdjęciu przedstawione zajęło mi 1 godzinę i 10 minut.

Potem paginowanie krawędzi, retusz kredkami akwarelowymi za pomocą pędzelka, pod lupą (taka z 3 ręką). Niezbyt dobry ten zielony, może jeszcze to poprawię ale już na pewno w następną niedzielę bo mnie w krzyżu od tego modelowania zaczęło łupać.

No i po prawie 3 godzinach zabawy mam dopiero tyle

Strzałką zaznaczyłem część numer 6. Sądziłem że to jest tylko stopka redakcyjna czy jak to się tam nazywa a to jest podłoga drezyny i aby wykonać drugi model należy sobie odrysować wcześniej ten prostokąt na jakimś kartoniku co jest nawet obok tej części napisane czerwonym drukiem.
A miał to być model na niedzielę. Może gdybym nie spał do 12:30 tylko z rana ochoczo zasiadł do roboty udałoby się tę drezynę skończyć.
Trudno, znowu się nie udało. No wyszedł taki powrót do przeszłości.

Do następnej niedzieli.

I jako że to mój pierwszy post w nowym roku to Szczęśliwego Nowego Roku wszystkim Forumowiczkom i Forumowiczom życzę.