Pierścień rozcięty, przymierzony, docięty i sklejony. Podczas tego przymierzania stwierdziłem, że pomysł z naklejeniem taśmy mającej być ogranicznikiem podczas przyklejanie pierścienia od góry nie jest najlepszy bo dużo prościej było nawlec go od dołu. No i podczas odklejania taśmy zbyt energicznym ruchem kawałek nadruku się oderwał, coś tam się udało uratować i dokleić, częściowo wyretuszować ale wygląda to tak beznadziejnie, że motywacja do dalszej pracy mi trochę spadła. Na szczęście stało się to w miejscu łączenia kartonu czyli w części modelu, która będzie niewidoczna bo przypada to na tylnej ścianie.
Na razie trochę mi się odechciało tego niedzielnego modelowania
