[R/G] Northrop XP-56 "Black Bullet" (Orlik 1/33)

wszystko o modelach kartonowych

Moderatorzy: Tomasz D., laszlik, kartonwork

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
gk
Posty: 2773
Rejestracja: wt sie 19 2003, 15:53
Lokalizacja: Krosno
x 735

[R/G] Northrop XP-56 "Black Bullet" (Orlik 1/33)

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: gk »

Naszło mnie na złożenie takiego oto cuda:

Obrazek

Jajo ze skrzydłami. Fantastyczne kształty. No jak tu nie pociąć :haha:

Projekt modelu: Tadeusz Grzelczak. Ale zdaje się przerysowany na komputerze, więc zobaczymy.

Na początek żarówiasta kabina:

Obrazek

Obrazek

Fotel:

Obrazek

Obrazek

Celownik:

Obrazek

I na razie tyle :

Obrazek
Ostatnio zmieniony wt sie 09 2022, 23:09 przez gk, łącznie zmieniany 1 raz.
pzdr Grzegorz

ZŁO SQUAD
Awatar użytkownika
jhradca
Posty: 1052
Rejestracja: pt cze 11 2004, 12:04
Lokalizacja: Kraków
x 20

Re: [R] Northrop XP-56 "Black Bullet" (Orlik 1/33)

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: jhradca »

Nie korci Cię aby więcej rzeczy poprawić czy wręcz zmienić ? Np. zegary, pokrętła dźwignie itp. Pasy nie przystają do reszty kabiny. Są zbyt realistyczne w porównaniu do płaskiego panelu zegarów czy narysowanych dźwigni.
Awatar użytkownika
gk
Posty: 2773
Rejestracja: wt sie 19 2003, 15:53
Lokalizacja: Krosno
x 735

Re: [R] Northrop XP-56 "Black Bullet" (Orlik 1/33)

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: gk »

Jarek, nie. Nawet przez myśl mi nie przeszło "ulepszanie" zegarów. Model nic na tym nie zyska. Poza tym jak się zamknie kabinę, to i tak będzie widać tylko pasy :haha:
A pasy są z wycinanki, tylko klamry dodałem 3D i pogrubiłem zapięcia.

Retusz tego seledynku robię kredkami akwarelowymi koh i noor. Mieszane na kawałku polistyrenu. Kapka wody, pędzelek i jako tako idzie:

Obrazek

Początki poszycia:

Obrazek

Celowo nie wycinam pola na kabinę. Łatwiej ukształtować oklejkę i łatwiej przykleić. Wytnę później jak dziobek będzie gotowy. Zrobiłem tylko poprzeczne nacięcie.

Przymiarka na taśmę kolejnego segmentu:

Obrazek

Przed połączeniem segmentu 2 i 3 muszę wkleić wnękę podwozia. Normalnie można to zrobić później, ale kleję trochę wg własnego uznania i podkleiłem wnękę tekturą 0,5 bo wydało mi się, że będzie za za wiotka. A skoro element jest szerszy, to potem go nie wcisnę.

Obrazek

Oczywiście krawędzie tak pogrubionej wnęki trzeba pocienić:

Obrazek

Przymiarka na sucho pokazuje, że będzie jako tako. Tylko z przodu wychodzi dziura, ale to już nie moja sprawka. Się zaklei, a i tak w tym miejscu przychodzi mocowanie goleni podwozia. Tak więc luzik. Ale niesmak pozostaje :haha:

Obrazek

I poklejone. Klejem w płynie do papieru.

Obrazek

Obrazek

Tu minimalnie nie pykło. Ale w ogóle trochę się linie rozjeżdzają jak widać, tak więc nie wiem czy ja coś zmaściłem czy ...

Obrazek

I spód:

Obrazek
pzdr Grzegorz

ZŁO SQUAD
Awatar użytkownika
gk
Posty: 2773
Rejestracja: wt sie 19 2003, 15:53
Lokalizacja: Krosno
x 735

Re: [R] Northrop XP-56 "Black Bullet" (Orlik 1/33)

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: gk »

Listki warto wycinać od razu pod kątem. Nie trzeba potem szlifować krawędzi, żeby się schodziły bez szpar.

Obrazek

Nos zszedł się jako tako, ale to była cisza przed burzą :haha:

Obrazek

Obrazek

Nos okazał się bowiem za mały i za cholerę nie chciał wejść na poprzedzający go segment. Prawdopodobnie zemściły się moje fanaberie z podklejaniem tekturą wnęki podwozia. Nie mam zwyczaju zwalać wszelkich niepowodzeń na wycinankę, ale raczej tylko dołożyłem lekko problemu niż go sam stworzyłem. Pomniejszałem oczywiście wręgi w koniecznych miejscach o grubość użytej tektury.

W pierwszym ataku paniki rozważałem zdeptanie i lot do kosza. W drugim ataku, o mniejszym już natężeniu, zakup kolejnej wycinanki.
Ostatecznie, po spacerze, pomyślałem już na spokojnie, że nie dam się przecież pokonać jakiemuś latającemu jaju :haha:. Brutalnie wywaliłem wręgę zamykającą segment kabinowy, co dało nieco pola manewru, oraz opuściłem chirurgicznie przód wnęki podwozia, po czym powoli dokleiłem nochal.

Łączenie d...nie urywa, ale obleci.
Fajne zielone schodki siEM robiOM na poszczególnych segmentach. Podkreślam, że znaczniki symetrii na górze są dokładnie naprzeciw siebie.

Obrazek

Zniwelowałem te schodki oszustwem w postaci akwarelowej kredki:

Obrazek

Wyciąłem białe pole z kabiny. Wkleiłem ostatecznie fotel. I mam pół jaja :haha:

Obrazek

Dodam jeszcze , że model jest wydrukowany na strasznie łamliwym kartonie. Ciężko formować łuki bo bardzo łatwo o załamania.
pzdr Grzegorz

ZŁO SQUAD
Awatar użytkownika
ZbyszekS
Posty: 390
Rejestracja: pn maja 24 2004, 15:10
Lokalizacja: Milanówek
x 25

Re: [R] Northrop XP-56 "Black Bullet" (Orlik 1/33)

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: ZbyszekS »

gk pisze: ndz wrz 19 2021, 17:56 [...] Wyciąłem białe pole z kabiny. [...]
No właśnie - jak to zrobiłeś? Ja sobie z takim cięciem w powietrzu zupełnie nie radzę. Próbuję nożykiem, żyletką, małymi nożyczkami - kombinuję jak się tylko da, ale krawędź cięcia wychodzi mniej lub bardziej poszarpana, a często i poszycie się trochę deformuje pod wpływem nacisku ostrza nożyka... :-?
Na warsztacie: Leopard 2A5, J6K1 Jinpu
Zawieszone: Pogoria, XP-61E
Archiwum: Saab J35 Draken, Pietropawłowsk, F/A-18F Super Hornet, Churchill, MiG-21, Mirage III EA, Bf-109 K-4
-----------------------------
Wspieram .oO R357
Awatar użytkownika
gk
Posty: 2773
Rejestracja: wt sie 19 2003, 15:53
Lokalizacja: Krosno
x 735

Re: [R] Northrop XP-56 "Black Bullet" (Orlik 1/33)

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: gk »

ZbyszekS pisze: ndz wrz 19 2021, 18:59 poszycie się trochę deformuje pod wpływem nacisku ostrza nożyka...
Zbyszek,
dlatego ŻADNEGO nacisku

Wycinam nożykiem (skalpelem). Na takie okazje zawsze zakładam nowiuśkie ostrze, nie śmigane. Ja akurat głównie używam excela. Pasuje mi obsadka jak i szpiczastość ostrzy nr 11. Choć to wsio rawno czy excel czy olfa. Ale wole excel :mrgreen: . To dobre narzędzie. Tej samej obsadki używam od 1994 r. Konkretny metalowy wyrób. Żadnych luzów, a już niejeden model zbudowała.

Nie naciskam. Leciutko i uważnie jadę czubkiem ostrza po linii cięcia. Ostrze "zagłębia" się na mikrony. Potem drugi raz. Za trzecim razem powstały rowek już sam prowadzi czubek ostrza. Za każdym razem bez nacisku. Tyle co ciężar obsadki. I tak z 10 razy. I przecięte. Włókno po włóknie.

Nie zdążyłem jeszcze wywalić odpadu po cięciu. Oto i on:

Obrazek

Widać krawędź. Podobnie wyglądała krawędź kabiny. Przeciągnąłem po niej bcg na wykałaczce. Chwilę się napiła kleju i stalową igłą wygładziłem.
Cięcie jak laserem ;-)
pzdr Grzegorz

ZŁO SQUAD
Awatar użytkownika
ZbyszekS
Posty: 390
Rejestracja: pn maja 24 2004, 15:10
Lokalizacja: Milanówek
x 25

Re: [R] Northrop XP-56 "Black Bullet" (Orlik 1/33)

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: ZbyszekS »

I wszystko jasne - dziękuję!
Na warsztacie: Leopard 2A5, J6K1 Jinpu
Zawieszone: Pogoria, XP-61E
Archiwum: Saab J35 Draken, Pietropawłowsk, F/A-18F Super Hornet, Churchill, MiG-21, Mirage III EA, Bf-109 K-4
-----------------------------
Wspieram .oO R357
Awatar użytkownika
gk
Posty: 2773
Rejestracja: wt sie 19 2003, 15:53
Lokalizacja: Krosno
x 735

Re: [R] Northrop XP-56 "Black Bullet" (Orlik 1/33)

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: gk »

Przewidziany w segmencie 5, całkiem zmyślny zresztą, system do zamocowania dzwigarów skrzydeł jest leTko niepasujący, że tam powiem.
Do przyklejonego do wręgi 5c "prostokąta" z tektury do środka mają wejść w kolejności elementy G, F i E. Tylko G się zmieści wg tego co narysowano. F i E są za wysokie. Ale G nie ma co dawać, bo wówczas nie wsunie się dżwigarów przez otwory w poszyciu, gdyż tekturowy element D jest za wysoki w stosunku do płaszczyzny wręgi o 1 mm. Wetknięta dla przymiarki długa tekturka już idealnie opiera się o tenże "tekturowy prostokąt". Nie ma tam miejsca na G. Jak się bardziej cofnie wręgę to prawie wypada z segmentu.

Obrazek

Zrobiłem tak, że do środka D wkleiłęm prostokąt i na to przycięty F i zamiast E - G :haha: . Do powstałej szczeliny wejdzie sobie ładnie dźwigar:

Obrazek

Obrazek

Nie wiem czy ktokolwiek, kto będzie to jeszcze kleił zajrzy akurat na KnW (poza Tempestem rzecz jasna ;-) ) ale wrzucam, żeby zwrócić uwagę na problem.

Pisałem niedawno o konieczności identycznych długości obwodów sąsiednich oklejek. To zdjęcia z przymiarek. Taśmą tamiji "sklejam segment. Potem mocuję od góry i po bokach, tak żeby było idealnie dopasowane:

Obrazek

Wówczas na spodzie okazuje się czy trzeba przyciąć segment. Tutaj z obu stron odciąłem po ok. 0,2 mm i siadło jak należy. Trzeba oczywiście symetrycznie odcinać z obu łączących się krawędzi oklejki:

Obrazek

To jeszcze o klejeniu. Smaruję klejem w płynie krawędź styku oklejki i paska łączącego, oraz tak z milimetr szerokości segmentu, który ma być nasunięty. Widać to, mam nadzieję, na zdjęciu. Zostawiam do całkowitego wyschnięcia.

Obrazek

Potem jeszcze raz smaruję segment nasuwany, ale już minimalnie. Tak na 0,5 mm szerokości. Nasuwam jedno na drugie. Trzeba działać szybko bo klej błyskawicznie łapie. Czasu na korektę położenia jest niewiele. Po chwili można wygładzić prętem lub trzonkiem pędzla. Resztę robi klej wysychając.
Taka to wizja klejenia. W sumie całkiem znośnie działa.

I dwa segmenty przybyły:

Obrazek
pzdr Grzegorz

ZŁO SQUAD
Awatar użytkownika
Tempest
Posty: 3195
Rejestracja: sob maja 10 2003, 0:15
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
x 97

Re: [R] Northrop XP-56 "Black Bullet" (Orlik 1/33)

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Tempest »

gk pisze:Tempest, no to Cię ubiegłem :zeby:
Choć niewykluczone, że zanim zaczniesz swój czarny pocisk, o moim nikt już nie będzie pamiętał poza wyszukiwarką :haha:
Nie mogłem tego "haha" zostawić bez odpowiedzi i w sobotę przemalowałem caponem arkusze "orlikowego" modelu aby prawie całą niedzielę spędzić nad dogonieniem Kolegi. Resztką sił coś tam przy moim niedzielnym modelu podłubałem ale dziś (a raczej wczoraj bo kukułka w zegarze dwa razy zakukała przed chwilą a za oknem ciemno) tylko dwie godziny miałem na kontynuację modelarskiej roboty ze względu na prace stolarskie związane z wyposażeniem spiżarni w nowe regały mające pomieścić zapasy na zbliżający się pewnikiem coviowy lockdown ( :D czy :placz: ) Zawsze coś, zawsze.

W tym modelarskim amoku (ja mu pokażę :devil1: ) udało mi się nawet wykonać DWA :!: :!: :!: koła przedniego podwozia :sciana:. To mi dało trochę do myślenia. Gdy dziś (a raczej wczoraj) zobaczyłem Twój postęp prac stwierdziłem, że jednak nie mam żadnych szans na bycie pierwszym, który na KnW zaprezentuje ten model :D.

Będę więc tylko podążał Twoimi śladami tak jak tajemniczy Don Pedro podążał za Smokiem Wawelskim i Bartolinim Bartłomiejem herbu zielona pietruszka w Porwaniu Baltazara Gąbki i pewnie kiedyś uda mi się ten "czarny pocisk" także skleić :cool:.

Carramba :!:

Obrazek

Jak widać na zdjęciu wykorzystuję elementy wycięte laserem ale one są tylko wierną kopią arkuszy modelu i krążki kół trzeba sobie samodzielnie wycinać ponieważ części 25g i 26h oznaczone w modelu jako szablon w "laserach" występują też tylko jako pojedyncze sztuki a przydałoby się chyba aby ich było tyle ile potrzeba do sklejenia kół. Z drugiej strony dłubiąc te koła stwierdziłem, że jeśli planuje się te krążki zamocować w szlifierce w celu ich obróbki to i tak powinny być raczej trochę większe niż mieć rozmiar gotowego koła. W tym laserowym zestawie zwróciła moją uwagę również część 8a, która chyba nie powinna mieć wyciętego środka bo to - patrząc na rysunek w instrukcji - jest miejsce przyklejenia kołpaka śmigła.

Postaram się więc od dziś poświęcać jedną godzinę dla modelarstwa dziennie aby "czarny pocisk" nie zardzewiał choć obawiam się, że może to być tak trudne jak rzucanie palenia :D .
Pozdrawiam
Tempest

Szukajcie a znajdziecie...
Awatar użytkownika
gk
Posty: 2773
Rejestracja: wt sie 19 2003, 15:53
Lokalizacja: Krosno
x 735

Re: [R] Northrop XP-56 "Black Bullet" (Orlik 1/33)

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: gk »

Tempest pisze: wt wrz 21 2021, 2:19 Nie mogłem tego "haha" zostawić bez odpowiedzi i w sobotę przemalowałem caponem arkusze "orlikowego" modelu aby prawie całą niedzielę spędzić nad dogonieniem Kolegi.
:mrgreen:

To zdwajam tĘpo.
Co za czelendż :haha:

A filmik GE-NIAL-NY.

To kółko w 8a zdaje się być bez znaczenia. Zdaje się że kołpaki śmigieł mają większa średnicę.

Lasery niestety nie mają wypalonych linii symetrii itp, co jest irytujące.

No dobra, skoro Tempest napiera, to lecę z tematem (póki mam chwilę czasu :D ).

Przybyły dwa ostatnie segmenty kadłuba. Ostatni segment, ten z klapkami dał mi ostro popalić. Jest bardzo krótki i przechodzi z jaja o okrąg. Przy sztywnym i w sumie słabym kartonie wycinanki miałem kłopot z uformowaniem. Ostatecznie metodą siła x gwałt jakoś się udało. Choć szału nie ma.

Obrazek

Obrazek

Poniewczasie stwierdziłem, że zamknięcie segmentu winno być lekko wsunięte, a nie równo z krawędzią klapek. No ale było, minęło.

Zacząłem też garbik za kabiną. Łamliwość i rozwarstwianie się kartonu przy formowaniu jest co najmniej epickie:

Obrazek

Oczywiście staram się by nic nie przełaziło na tę właściwą stronę:

Obrazek

I na koniec przyłożony próbnie na sucho:

Obrazek

Warto zwrócić uwagę na linie i "nity" panelu za kabiną ;-)
pzdr Grzegorz

ZŁO SQUAD
ODPOWIEDZ