[R/G] Northrop XP-56 "Black Bullet" (Orlik 1/33)

[mr.jaro]

Niezaleznie od jakosci wycinanki, jest to pieknie zbudowany model i w moich oczach kartonowego laika to sie liczy najbardziej.

[gk]

Dziękuję Panowie.
Prace przy podstawce trwają. Opornie to idzie bo chwilowo brak czasu na zabawę.
Będzie niewyszukany grunt Murock Air Base, ze trzy klamoty i chłopek w skórzanej kurtce (marzec '44, poranek - żeby nie było, że mu gorąco ) dla pokazania proporcji i wielkości samolotu.

Chłopek wstępnie pokolorowany:



Muszę się nad nim teraz poznęcać.

[gk]

Fantomas

[gk]

Na podstawie zdjęć zrobiłem kliny pod koła. Profil okrągły tamiji 1 mm. Wg mnie nędzny plastik. Nie umywa się do Plastructa. Pewnie ma jakiś inny cel i zastosowanie, których nie ogarniam. Kleje Tamiya i Mr.Hobby słabo go rozpuszczają. Mimo to kleją



Tak wyglONdajOM na sucho czyli bez gruntu wyschniętego jeziora :







Wg mojej koncepcji została jeszcze do zrobienia... drabina

[jacob]

Prześliczne czerwone akcenty dodałeś Z jeziorem będzie im do twarzy.

[jhradca]

Fajny dodatek

[gk]

Mam już wszystkie składniki

[gk]

Poskładane razem cuzamen do kupy.
Czyli KONIEC.
Nie ma jeszcze wprawdzie pokrywki z pleksi, ale nie zmienia to faktu umęczenia tematu.



Końcowy koniec wygląda tak:

[zablo1978]

Witam.
Gratuluję ukończenia modelu, sam samolot jest brzydki ale wykonanie bardzo piękne a na tej makiecie to pilot wygląda na czekającego aby go oblatać, jeszcze raz gratulacje.

Pozdrawiam Michał.

[laszlik]

Zrobić Coś z niczego... To jest COŚ.
Piękny! Jak zwykle klasa!
Gratulacje Grzesiu.
Bajdełej, też se słucham przy klejeniu w podobnych klimatach, jednak wolę damskie wokale nie "growlujące".
Ale... metal rządzi!