Od zakończenia prac przy wellingtonie upłynęło już trochę czasu ale na sesję plenerową wybrałem się dopiero dzisiaj. Piękna pogoda, czyste niebo i prawie bezwietrznie..... Nie musiałem się obawiać niekontrolowanego startu bombowca . A wyszło to tak:
Bo widzisz Heniu, to jest płyta przed hangarem, w którym stałem robiąc zdjęcia... Pewnie masz rację ale zorganizowałem masywny blat wielokrotnego użytku.....,to żal było go nie wykorzystać
Super sesja zdjęciowa, w typie moich ulubionych. Piszesz, że to masywny blat, czyli taki "nie latający"? Ciekawym na czym ową płytę postojową oparłeś, może skrzynka z piwem - należy Ci się, dobra robota
Jeszcze raz Chłopaki wielkie dzięk! Oczywiście widać różne niedociągnięcia z mojej strony ale zdjęcia w plenerze mimo wszystko cieszą 'modelarskie oko'...
Jakub, blat leżał na sporym kartonie....
. A wyszło to tak:
Pewnie masz rację ale zorganizowałem masywny blat wielokrotnego użytku.....,to żal było go nie wykorzystać 
