[Relacja] Armed Virginia Sloop 1776, Seahorse, 3/2020

wszystko o modelach kartonowych

Moderatorzy: laszlik, kartonwork, Tomasz D.

gumis666
Posty: 234
Rejestracja: sob maja 21 2005, 17:59
Lokalizacja: sztum
x 82

Re: [Relacja] Armed Virginia Sloop 1776, Seahorse, 3/2020

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: gumis666 »

No to teraz się zacznie :jupi:

Jest świetnie a z linami to dopiero będzie :spoko:
Kleje bo lubię!!! :D
Awatar użytkownika
gk
Posty: 3123
Rejestracja: wt sie 19 2003, 15:53
Lokalizacja: Krosno
x 970

Re: [Relacja] Armed Virginia Sloop 1776, Seahorse, 3/2020

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: gk »

Klasa.
Świetne pomysły pokazujesz :spoko:
Nie poprzestawaj na prezentacji gotowych elementów. Kuchnia też jest ciekawa. :zeby:
pzdr Grzegorz

ZŁO SQUAD
Awatar użytkownika
Kedzier
Posty: 218
Rejestracja: wt gru 12 2006, 15:11
x 125

Re: [Relacja] Armed Virginia Sloop 1776, Seahorse, 3/2020

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Kedzier »

Dzięki :)

gk - jak tylko mam możliwość to pokazuję kuchnię, ale rzeczy z ostatniego postu to nuuuuuudy, wiec nie było co pokazywać. Ale za to dzisiaj nadrobię :D

Odległości między jufersami ustałem dwoma skręconymi kawałkami drutu:
Obrazek

Pierwszą wante naciągałem i zabezpieczałem nitką. Niestety mając tylko dwie ręce było to dość trudne, bo musiałem naciągać koniec wanty, zaciskać supeł, dosuwać supeł do jufersa, oraz pilnować, aby wanta nie spadła z jufersu. Aby ułatwić sobie pracę zaprojektowałem i wydrukowałem rurkę, która składa się z dwóch połówek zabezpieczonych drutami. Dzięki temu musiał tylko naciągać koniec wanty i dociskać rurkę do jufersu:
Obrazek

Tak dociśnięta wanta trzymała się dość sztywno, można było zatem zdjąć ją z drutów i zabezpieczyć klejem
Obrazek
Obrazek

Ostatnim krokiem było zabezpieczenie końcówki trzema supłami:
Obrazek

Pętle na końcu liny biegnącej wzdłuż masztu wykonałem poprzez zabezpieczenie dwóch fragmentów nitki klejem CA, a następnie rozplątanie kawałka pomiędzy nimi i usztywnienie go CA. Wzorowałem się na zamieszczonym schemacie
Obrazek

Powiązane wanty:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Szukałem sposobu na wykonanie stopera na linie łączącej maszt z bukszprytem (nie wiem czy 'mysz' to właściwe określenie na ten element, ale w anglojęzycznych referencjach nazywane jest to 'mainstay mouse'. Wybór padł na sposób przedstawiony w tym filmie.

Wykonałem zatem pierwszy prototyp, żeby sprawdzić, czy w ogóle ma to sens w tej skali
Obrazek

Pierwsze efekty były zadowalające - choć może na zdjęciu nie wygląda to najlepiej :) po lewej stronie 2 zdjęcia efektu jaki planuję uzyskać. Kolory nitek wybrałem specjalnie, aby lepiej widać powstający splot
Obrazek

Wiedząc co należy poprawić zabrałem się za projektowanie elementów pod finalny przyrząd
Obrazek
Obrazek

Stwierdziłem jednak, że są to dość proste elementy, możliwe do szybkiego wykonania bez specjalistycznych narzędzi. Zatem z pomocą igieł lekarskich, Poxipolu oraz rzeczy które znalazłem pod ręką zrobiłem to szkaradztwo
Obrazek

Jednak nie o wygląd tu chodziło, a o działanie :) zatem ponawlekałem i ponaciągałem nici (na pierwszą próbę bez woskowania). Gruszka to druk 3D
Obrazek

Zdjęcia z procesu tworzenia:
Obrazek

Efekt prób poniżej. Urządzenie potrzebuje lekkich przeróbek, m.in. zmniejszenie średnicy okręgu przez które przechodzą końce nici, bo teraz naciąg jest zbyt duży i ciężko owinąć nić przy samej gruszce, przez co powstaje lekki luz i cały oplot jest większy.
Obrazek

Po przymierzeniu do masztu wydaje mi się to zbyt masywne. Ostatecznie pójdę w cieńszą nić, której użyłem do want, oraz nić 0,1mm na oplot.
Obrazek

Stan obecny:
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Kedzier
Posty: 218
Rejestracja: wt gru 12 2006, 15:11
x 125

Re: [Relacja] Armed Virginia Sloop 1776, Seahorse, 3/2020

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Kedzier »

Dzisiaj mija tydzień jak walczę z gałką turecką (bo na sąsiednim forum zostałem uświadomiony, że tak się ten detal nazywa) i nadal nie udało mi się wykonać tego elementu, tak abym był zadowolony...

Kolejne próby zacząłem od wydrukowania gruszek - tym razem więcej rozmiarów, tak aby lepiej dobrać je do średnicy nitki.
Obrazek

Następnie do pierwszego, prototypowego przyrządu dodrukowałem krążek z nacięciami, aby wykonać oplot innym sposobem niż do tej pory
Obrazek

Zmieniłem również sposób w jaki mocowałem nitki. Wcześniej cały pęk szedł wzdłuż głównej nici i był łapany węzłem przed gruszką i zabezpieczany klejem. Tworzyło to jednak niepotrzebne zgrubienie przed początkiem gruszki (widoczny na zdjęciach w poprzednim poście). Aby tego uniknąć dodałem pierścień przez który przewlekałem nitki, a sam pierścień blokował się przed gruszką. Przy pierwszej próbie podszedłem trochę zbyt optymistycznie jeśli chodzi o wielkość tego pierścienia - na takim małym obwodzie ciężko byłoby zmieścić 10 węzłów. Następne były prawie dwukrotnie większe.
Obrazek

Ukazało się jednak, że nacięcia nie do końca spełniają swoją rolę, nitki z nich wypadają no i są tak blisko siebie, że ciężko jest tam cokolwiek przeplatać.

Zatem po raz kolejny wróciłem do modelowania przy komputerze i zrobiłem nowy przyrząd (to już chyba czwarta rewizja :D ). W ramach oszczędności czasu już nie bawiłem się w robienie go własnoręcznie. Poprzedni był trochę zbyt elastyczny, więc ten przymocowałem do sztywniejszej podstawy:
Obrazek
Obrazek

Najważniejsza modyfikacja, która niesamowicie ułatwiła mi pracę to różnokolorowe kropki, którymi oznaczyłem miejsca pomiędzy nitkami - dzięki temu byłem w stanie śledzić w które miejsce teraz należy włożyć nitkę:
Obrazek

Nie byłem zadowolony z efektów jakie dawała poliestrowa nitka 0,1mm, była zbyt sztywna. Postanowiłem więc użyć innej nici, lekko grubszej, ale mniej sztywnej, Jej wada to beżowy kolor, ale stwierdziłem, że zawsze można ją zabarwić po spleceniu całości. Niestety tutaj kolejna porażka. Nie byłem w stanie spleść tego wystraczająco ciasno, przy manewrowaniu nitka część się rozplątywała, po przekroczeniu najszerszego fragmentu gruszki nie byłem w stanie tego w ogóle ułożyć - jednym słowem tragedia. Nie wiem czy to kwestia braku umiejętności, czy skali modelu... Może jakbym każde przeciągnięcie zabezpieczał klejem CA, to wyglądałoby to lepiej, ale podejrzewam, że mogłaby się zatracić faktura elementu, no i zwiększyłby się czas potrzebny na jego wykonanie (już teraz pojedyncza próba zajmuje około godziny, a w aktualnym przedświątecznym okresie czas jest wyjątkowo cennym dobrem :D ). Pewnie po świętach jeszcze usiądę do tego, ale nie mam wielkich nadziei...
Obrazek

Był to moment w którym uznałem, że po prostu dokleję tą żywiczną gruszkę, pomalują na czarno i zapomnę o tym. Ale postanowiłem jeszcze po prostu owinąć gruszkę sznurkiem. Do tego potrzebna była jedynie druga para rąk i 5 minut. No i efekt mnie zaskoczył - jest to chyba najbliższe efektowi jaki chciałem uzyskać. To co dzisiaj ukręciłem nie wygląda idealnie, ale jest potencjał.
Obrazek
Obrazek

Przymiarka na modelu - wydaje mi się, że jest skala jest OK, może mogłoby być trochę mniejsze, ale tutaj chętnie posłucham opinii ekspertów
Obrazek
Obrazek

Wesołych Świąt!!!
Awatar użytkownika
Heinrich Kosmala
Posty: 2251
Rejestracja: sob paź 04 2008, 11:28
Lokalizacja: Landau/Niemcy
x 189

Re: [Relacja] Armed Virginia Sloop 1776, Seahorse, 3/2020

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Heinrich Kosmala »

To istna orgia modelarska...
Pozdrawiam
Henryk

moje modele
Awatar użytkownika
Piterski
Posty: 1174
Rejestracja: wt sty 11 2005, 19:17
Lokalizacja: Warszawa
x 43

Re: [Relacja] Armed Virginia Sloop 1776, Seahorse, 3/2020

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Piterski »

To raczej katorga modelarska w dążeniu do doskonałości, bo jednak nie sądzę by Kedzier był swego rodzaju pokutnikiem lub masochistą czerpiącym przyjemność z samobiczowania.
Z tymi metodami, to może być tak, że czasem nie da się przenieść rozwiązania 1:1 ze względu na efekt skali i trzeba znaleźć inne dające zbliżony wynik. Coś takiego jak Ty właśnie zrobiłeś. Podziwiam Cię za upór ale też go rozumiem.
W budowie: Halny;
Gieber
Posty: 30
Rejestracja: pt cze 02 2023, 13:48
x 20

Re: [Relacja] Armed Virginia Sloop 1776, Seahorse, 3/2020

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Gieber »

Cześć
Kędzier - gałka jest jak najbardziej ok, ale niestety grubość sztagu masz za małą.
Ogólnie średnica sztagu powinna wynosić ok 1/6 średnicy masztu u podstawy. Wanty mają połowę grubości sztagu i one wyglądają dobrze.
Zakładam, że Twój grotmaszt może mieć ok 6mm grubości więc sztag powinien mieć około 1mm grubości.
Zmień go a efekt będzie zdecydowanie lepszy.
Dla każdego kto planuje budowę nawet najprostszego żaglowca, polecam pobrać sobie program o nazwie "Taklarz" który policzy grubości wszystkich lin. Program jest darmowy, napisany przez modelarza publikującego na Kodze.
MIG-29A

Pozdrawiam
Grzesiek
Awatar użytkownika
Kedzier
Posty: 218
Rejestracja: wt gru 12 2006, 15:11
x 125

Re: [Relacja] Armed Virginia Sloop 1776, Seahorse, 3/2020

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Kedzier »

Dzięki :)

Piterski - no właśnie pogodziłem się z tym, że z tą gałką muszę iść na pewne uproszczenie i pozostać przy owijaniu.

Gieber - poprzednio na sztag użyłem nici ~0,6mm (wanty mają niecałe 0,5mm), tym razem użyłem nici ~0,7mm (poniżej porównanie - po lewej stronie nitka użyta na sztag, po prawej na wanty) - była to największa grubość jaką udało mi się znaleźć w okolicy, która nie była luźno spleciona. Przy większej średnicy nitka byłaby już grubsza niż jufers, wokół którego jest owinięta.
Obrazek

Nastąpił koniec walki ze sztagiem. Odpuściłem zaplatanie gałki, jest tylko owinięta.

Aby owijanie szło sprawnie wykonałem prostą owijarkę ręczną:
Obrazek

Pierwsze próby z kontrastowymi nićmi, aby sprawdzić jak to działa:
Obrazek

Kolejna próba z nićmi które mają zostać ostatecznie użyte:
Obrazek

Lepiej już chyba nie będzie :D

Zacząłem od owinięcia kawałka z którego będzie wykonana pętla na końcu sztagu, a następnie owijałem od gałki do pętli. Gałka pomalowana na czarno, oraz posmarowana Micro Metal Adhesive Foil od Microscale, aby uzyskać lepką powierzchnię z której nitka nie będzie się ta łatwo ześlizgiwać:
Obrazek

Może nie wyszła idealnie ale byłem zadowolony (po tylu próbach poprzeczka była zawieszona już naprawdę nisko :D )
Obrazek

Tak więc niesiony falą radości dokleiłem jufers...
Obrazek

...i zorientowałem się, że teraz to już nie przełożę tego przez pętle! Tak więc pozostało odkleić jufers, oczyścić z kleju i ponownie pomalować. Ale w sumie dobrze, że tak wyszło, bo kolejna próba wyszła już dużo lepiej:
Obrazek

Sztag zawisł:
Obrazek
Obrazek

W miarę postępu budowy oraz coraz większej wiedzy w tym zakresie (wolne chwile spędzam na oglądaniu modeli robionych przez profesjonalistów w tej dziedzinie) zaczynam dostrzegać coraz więcej mankamentów w mojej dotychczasowej pracy - wanty wypadają słabo bez owinięcia w górnej części, w dodatku z tego się orientuję to pierwsza wanta powinna być dodatkowo owionięta, aby zapobiec przetarciom. Generalnie dużo rzeczy mógłbym zrobić lepiej, gdybym zaczynał budowę z obecnym stanem wiedzy (a pewnie jeszcze sporo się do szkole, bo przede mną m.in. żagle). Przy ewentualnej budowie kolejnego żaglowca mam zamiar wprowadzić wszystkie rzeczy, których się teraz nauczyłem :D

Obrazek
Obrazek

Pozdrawiam!
Awatar użytkownika
ace100
Posty: 89
Rejestracja: wt paź 22 2024, 11:06
x 23

Re: [Relacja] Armed Virginia Sloop 1776, Seahorse, 3/2020

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: ace100 »

Wspaniale to wygląda.
Nie oglądaj się za siebie, tam nic się nie zmieniło...

Relacja: M/S Gryf Pomorski, MM 1/1969, 1:400
Galeria: RWD 9S, MM 3/1968, 1:25
Awatar użytkownika
Kedzier
Posty: 218
Rejestracja: wt gru 12 2006, 15:11
x 125

Re: [Relacja] Armed Virginia Sloop 1776, Seahorse, 3/2020

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Kedzier »

ace100 - Dziękuję :D

Nadszedł czas wiązania wyblinek. Poniżej zdjęcie z początku oraz końca tego etapu. Nie wyszło to idealnie, kilka segmentów jest za luźnych i tworzą duży łuk w kilku miejscach wanty się trochę ściągnęły, mimo, że starałem się zawsze zachować jakiś luz. Dopiero pod sam koniec zaczęło już mi iść lepiej i zachowywałem jakąś powtarzalność
Obrazek

Kolejny sztag (stensztag?). Tym razem gałka była mniejsza, więc z obawy o kruchość wydruku, oraz żeby zaoszczędzić trochę czasu wystrugałem ją z pręta polistyrenowego. Zamontowałem także achtersztag
Obrazek
Obrazek
Obrazek

W rzeczywistości te włoski nie są tak widoczne, więc zobaczyłem je dopiero na zdjęciach i stwierdziłem, że muszę coś z tym zrobić (a także z tłem bo na zdjęciach na których widać cały model, a nie tylko detale olinowanie stałe zaczęło się gubić. Ale nowe tło jest chyba za jasne, muszę poszukać czegoś pomiędzy). Widziałem że można te włoski opalić zapalnicznikom, więc postanowiłem spróbować. Najpierw na specjalnie zmechaconych nitkach, a następnie na modelu. I szło fajnie, do momentu, aż nie zbliżyłem się za bardzo do stenszagu i go nie spaliłem. Pozostało odciąć jego pozostałości i wykonać go od nowa. Idąc za ciosem obciąłem achtersztag, ponieważ z tego co potem zobaczyłem powinien on przebiegać pod, a nie nad wantami. Sztag został ponownie posmarowany rozgrzanym woskiem, a następnie ogrzany suszarką.
Obrazek
Obrazek

Z kolejnych detali to zawiesiłem bloczki na stendze i wykonałem traveler ring (wózek?) z drutu miedzianego. Zmodyfikowałem go trochę względem tego co jest pokazane w instrukcji, ale do tego wrócę, gdy będę omawiał zmiany jakie wprowadziłem w olinowaniu.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Aktualnie utknąłem na achtersztagu stengi. Poniżej pierwsza z kilku wersji jakie zrobiłem, ale nie jestem pewien, czy prawidłowa. Wg instrukcji jaką się posiłkuje jest są ta dwa równolegle biegnące kawałki nitki związane na końcach. Ja wykonałem na połączeniach 3 pętle (jak np. na wantach), ale trochę to dziwnie dla mnie wygląda. W dodatku końce idące w jednej linii nie układają się dobrze na maszcie, ponieważ biegną one w tył. Zatem czy należy je połączyć w coś w rodzaju litery 'V'? I czy końce zabezpieczone tak jak ja to zrobiłem są OK, czy lepiej tu się nada pojedyncza pętla, lub owinięcie całego połączenia? Poniżej także schematyczne rysunki wspomnianych wariantów. Po raz kolejny liczę na Waszą pomoc :)
Obrazek

Obrazek
Obrazek
ODPOWIEDZ