Holownik ODYS skala 1 : 75 projekt własny

[stary]

Niestety nie widać kartonowości po pomalowaniu?
To brzmiało by jak komplement dla malującego gdyby nie to słowo "niestety" bo nie wiem jak inni ale ja na przykład maluję właśnie po to żeby nie wyglądał jak kartonowy chociaż
buduję głównie z kartonu z nielicznymi dodatkami

[Piterski]

Czy ja mogę nieśmiało zapytać dlaczego liny są pomarańczowe i z czego są wykonane. Wyglądają bardzo efektownie i przyciągają wzrok.

[sławomir kromer]

Miałem takie ukręcone z nici poliestrowych to nawinąłem

[gk]

dlaczego liny są pomarańczowe

Dlaczego nie? Współcześnie, jak robią je z jakichś sztucznych tworzyw, to mają przeróżne kolory.

[Piterski]

Spytałem o kolor bo pomarańczowy na jednostkach morskich może jest nawet i celowo stosowany, coś jak z sprzętem ratunkowym i kombinezonami. Chodzi o to by takiego rozbitkla łatwiej wyśledzić więc może i liny też się stosuje w takim kolorze. Mi się to nawet bardzo spodobało, ożywia model

[Zoltodziob]

Niestety nie widać kartonowości po pomalowaniu?
To brzmiało by jak komplement dla malującego gdyby nie to słowo "niestety" bo nie wiem jak inni ale ja na przykład maluję właśnie po to żeby nie wyglądał jak kartonowy chociaż
buduję głównie z kartonu z nielicznymi dodatkami

I nadal może być kompletnie komplementnie odebrane nie mam tu nic naprzeciwko, a wręcz przeciwnie, nie jestem przeciwny
To "niestety" to tylko marudzenie zwolennika tzw.standardu.
Można sobie model od zera zaprojektować wraz z teksturowaniem i mamy skratch-standard ale to dużo więcej roboty,
albo kleić jak surówkę - biały i pomalować, wtedy mamy skratch-walorke ? hahaha

[gk]

Można sobie model od zera zaprojektować wraz z teksturowaniem i mamy skratch-standard ale to dużo więcej roboty,
albo kleić jak surówkę - biały i pomalować, wtedy mamy skratch-walorke ?

A jakie to ma znaczenie? Chyba tylko jeśli ktoś chce wziąć udział w wystawie/konkursie/zawodach/mistrzostwach. Wówczas trzeba robić pod określoną klasę i jeszcze dobrze zgłosić model, i o zgrozo, przedłożyć "dokumentację".
Ja sam bardzo lubię tzw. "standard", choć moje modele w istocie nie są z reguły "standardem" bo zwykle coś zmieniam/dodaję, co je wyklucza ze standardowego pojęcia standardu. Bo standard - to wycinanka i to co autor przewidział jako szablony.
Zapis w instrukcji, że można użyć dostępnych żywicznych czy tłoczonych elementów, to tylko wybieg wydawców, żeby sprzedać akcesoria. I alibi dla jury żeby to jako standard ocenić.

I również bardzo lubię patrzeć na modele Sławka. Z podziwem. Z uwagami. I z podziwem. A, że klasa taka czy inna? Bez znaczenia .

Sławek

[Zoltodziob]

Ja aż tak ekstremalnym ZDandardowcem nie jestem.
A trochę jestem głównie dlatego, że sam nie umiem malować
Też czasami zastanawiam się - kupić te lasery/fototraFki czy nie - ale trochę szkoda mi kasy , tym bardziej
że nie wiem kiedy i który i czy w ogóle dany model kiedyś skleję. A zebrało się tego...jak u wielu

Ale też wolę podziwiać kunszt modelarza a nie doskonałość drukarki 3D
Oczywiście kiedy ktoś raz udowodni że potrafi wykoksić 8-lufowego pom-poma
to już nie ma wielkiego sensu, żeby w następnym modelu musiał udowadniać to od zera

[sławomir kromer]

Witam
Uzupełniłem brakujące elementy- trochę fotek . Było ciemno to zapaliłem światełka

Wygląda że to już

Dzięki wszystkim oglądającym
Pozdrawiam
Sławek

[Heinrich Kosmala]

Bardzo uroczo to wygląda.