Malowanie M-247 Sgt. York

technika, historia, dokumentacja, linki itp

Moderatorzy: kartonwork, kierownik

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Paweł Dziubek
Posty: 19
Rejestracja: pn kwie 11 2005, 18:26
Lokalizacja: Radom

Malowanie M-247 Sgt. York

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Paweł Dziubek »

Poszukuję ciekawego malowania do M-247 Sgt. York /Academy 1:35/.
Awatar użytkownika
Maciej
Posty: 593
Rejestracja: śr maja 05 2004, 19:41
Lokalizacja: Poznań

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Maciej »

Obawiam się, że pojazd nie wyszedł poza stadium prototypu - chyba dwa
egzemplarze ( z dwoma różnymi działami ) i nie przysługuje mu numer M247,
tylko XM247. Równie wątpliwa jest nazwa Stg. York...
Jedyne malowanie jakie znalazłem to jednolity olive drab.
Obrazek
Obrazek

Pozdrawiam,
Maciej
greegg

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: greegg »

Owszem , wyszedł poza stadium prototypu- w 1981r. zawarto kontrakt na ich produkcję, a w 1984 dostarczono 50 pierwszych zestawów oficjalnie oznaczonych M247 i nazwanych ,,Sgt. York'', a w 1985 produkcję i dostawy tego sprzętu wstrzymano ( nie był w stanie zwalczac radzieckich śmigłowców uzbrojonych w pociski rakietowe o zaisęgu 6000 km.)-planowano zakup 618 zestawów.
A co do malowania...może kilka propozycji:
www.ontheway.us/gallery2/ pgaertnersm247.htm
homepage1.nifty.com/ komiya/m247/m247.htm
greegg

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: greegg »

Awatar użytkownika
Maciej
Posty: 593
Rejestracja: śr maja 05 2004, 19:41
Lokalizacja: Poznań

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Maciej »

Pokaż zdjęcie prawdziwego pojazdu - i skąd te dane o 50 seryjnych
maszynach?! Poza tym jaki zestaw artyleryjski "w linii" jest w stanie
na dystansie 6 km zwalczać śmigłowce ppanc?!!! Co to za argument
- raz jeszcze - ŹRÓDŁO INFORMACJI!

Pozdrawiam,
Maciej
canibus
Posty: 2
Rejestracja: czw mar 31 2005, 15:00

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: canibus »

tutaj jest troche informacji..pisze ze zbudowano około 50 takich pojazdów a powodem przerwania produkcji było problemy z radarem (trudności w śledzeniu celów lecących nisko na niskim pułapie) oraz inne problemy..

egzemplarz z muzeum

schematy malowań (to tylko modele ale niektóre nawet ładne:))
http://www.studioscale.com/images/Catal ... 35126m.jpg
http://www.frontiermodels.co.uk/images/ ... s/1346.jpg
zdjęcia z budowy modelu


A to specjalnie dla Macieja:)
http://tanxheaven.com/sgtyork/sgtyorkpic.htm
greegg

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: greegg »

Dane zaczerpnąłem z ,,Ilustrowanej Encyklopedii Współczesnej Broni Palnej" pod redakcją płk.dr.inż. Andrzeja Cieplińskiego i mjr.dr.inż. Ryszarda Woźniaka , zamieszczanej odcinkami w nieistniejącym już niestety czasopismie ,,Wojskowy Przegląd Techniczny i Logistyczny''.Czasopsimo to było wydawane przez Dom Wydawniczy ,,Bellona'', więc chyba zasługuje na uwagę. A co do skuteczności zestawu...,,Sgt. York'' uchodził za skuteczny do zwalczania celów na wysokosciach do 4000 m. Prawdopodobnymi powodami,poza tymi,które podał canibus, przyczyna rezygnacji z pojazdu była także niemożność zwalczania śmigłowców uzbrojonych w ppk ,,Wichr'' dysponujących sporym zasięgiem, niedostępnym dla tego zestawu przeciwlotniczego. Byłby to więc krach pewnej koncepcji obrony przeciwlotniczej za pomoca samobieznych zestawów, a nie zawodność samego zestawu, który skądinąd był oceniany jako skuteczny.
Co do fotografii- w źródle, na które się powołałem jest zamieszczona fotografia pojazdu w malowaniu pustynnym- podpis pod nią brzmi ,,40 mm zestaw przeciwlotniczy DIVAD (Ford Aerospace and Comunications Corporation)-dla wyjaśnienia dodam,że skanerem nie dysponuję.
Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Maciej
Posty: 593
Rejestracja: śr maja 05 2004, 19:41
Lokalizacja: Poznań

  • Cytuj
  • zaloguj się, by polubić ten post

Post autor: Maciej »

Wygląda na to, że macie racje.
Swoją drogą wydaje mi się mało przekonująca teoria "poniechania" produkcji,
ale czasem szuka się powodów na nierealizowanie jakiegoś projektu - mam
na myśli "zamawiającego". Inna sprawa, że Divad się im troche "rozrósł"...
Ciekawe kiedy LOARA-A z podobnych przyczyn przejdzie do lamusa.
To chyba był czas, kiedy zainteresowano się systemem ADATS - skądinąd również
poniechanym w USARMY.
Dzięki za informacje. Jak widać człowiek się cały czas uczy...

Pozdrawiam,
Maciej
ODPOWIEDZ